A to jest w sumie ciekawe, bo:
Cytat:1. Żydzi nie musieli mieszać do swoich spraw Boga. Nie musieli też chyba przed nikim uzasadniać swojej doktryny wojennej w ten sposób, w jaki to zrobili, czyli pisząc swoją historię i podpierając ją rozkazami Boga.
No niby nie musieli. Ale w historii jakoś tak jest, że ludzie sami z siebie nie są skłonni do agresji "po prostu", tylko zawsze sobie do tego dorabiają jakieś ideolo.
Przykładów znajdziesz masę. Na przykład kiedy Amerykanie wypędzali Indian z ich ojczystych ziem i zamykali w rezerwatach, to nie musieli tego przed nikim uzasadniać. Byli silniejsi i Indianie mogli im naskoczyć. Jednak woleli sobie wymyślić całą skomplikowaną teorię Manifest Destiny (
https://pl.wikipedia.org/wiki/Objawione_Przeznaczenie), która uzasadnia, że Bóg dał im święte prawo do zajęcia tych ziem, tak jak wcześniej dał Izraelitom prawo do zajęcia ziem Kananejczyków. Nic nowego pod słońcem.
Z bliższego nam podwórka naziole w Białymstoku też mogli pobić gejów tak po prostu, bez uzasadnienia - ale zamiast tego dorabiają sobie ideologię, że tak naprawdę chronią zdrową rodzinę i religię katolicką przed zboczeńczami. Znowu - mieszając w to wszystko Boga.
Kojarzysz też na pewno Zakon Krzyżacki. Oni też przecież mieli oficjalną wersję, że - zgodnie z wolą Bożą i misją zakonu - chrystianizują pogańskich Litwinów i muszą przy tym walczyć ze sprzyjającymi poganom Polakami.
Czemu tak się robi? Ja nie wiem, ale wydaje mi się, że po prostu potrzeba ludzi do walki, a normalny człowiek sam z siebie nie jest wcale taki chętny do bitki. Dlatego, żeby wysłać młodych, naiwnych chłopaków na wojnę, trzeba im wcisnąć jakiś emocjonalny kit. I wtedy, jak to pisał Tuwim:
Cytat:Wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba
Cytat: 2. Przepraszam, czy Żydzi gwałcili lub dopuszczali się aktów chuligańskich pobić? Odpowiedź uzasadnij odpowiednim cytatem.
A gdyby to robili - to dlaczego zakładasz, że by się tym chwalili w źródłach, które sami napisali?
Oficjalna propaganda przecież wychwalała odwagę żołnierzy Armii Czerwonej, i ani słowem nie wspominała o gwałtach i rabunkach.