Nieprofesjonaliści

Pełna wersja: Dlaczego cierpimy i umieramy? Czy taki był pierwotny plan Boga? Co na to Jezus?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
"Gdy skazany prawomocnym wyrokiem na śmierć otrzymuje od sędziego możliwość uniknięcia zasądzonej wcześniej kary - za cenę nawet bardzo przykrych chwilowych doświadczeń - to nierozsądne by było żeby miał o taką możliwość do sędziego żale i pretensje. W takiej sytuacji właśnie jesteśmy"


To tez jest dobry motyw.
Wedlug wierzących, na sądzie Jezus bedzie stał za nami, jako adwokat. Przykład, Bóg mówi ze nie zostaje zbawiony. A moj adwokat wstawia sie za mna, mówiąc sedziemu ze ja nie bylem taki zly. Sedzia sie zastanawia, i przyznaje racje adwokatowi. To jest zabawne, aż śmieszne. W takim ukladzie Bóg czyli ktoś wszechwiedzacy podjął decyzje, czyli nie ma prawa w niej byc pomyłek. Ale na koniec przyznaje racje adwokatowi, pokazujac ze wcześniejsza decyzja byla błędna. Smile
(2020-04-11, 09:43 AM)Bastek napisał(a): [ -> ]A skąd wnioski że przynosi??
Wolność nie podlega dopuszczeniu. Bóg nie dopuszcza wolności, bo można iść w przeciwnym kierunku i powiedzieć że Bóg może wolności nie dopuścić. A skoro tak, to jesteśmy marionetkami. Czyż nie??

Nie. Bóg wiedział, jak zareaguje Ewa i Adam, a jednak dopuścił, uwzględnił i zaakceptował ich wybór.
Nie jesteśmy marionetkami, na ile to możliwe (uwzględniając otaczający świat, a raczej zależności) sami dokonujemy wyboru
Cytat:Jakkolwiek byś spojrzał. Jest to słabe.
Dla Ciebie słabe, dla mnie nie. To też kwestia wyboru postrzegania poszczególnych sytuacji.
Uważając, że masz świeższe spojrzenie i dostrzegasz to czego ja nie dostrzegam jest nazwane i nie wymaga dodatkowych definicjiWink
Cytat:To skoro jest jednostką podlegającą totalnie, to tym bardziej zakład z nim to absurd
Niepoprawne założenie, a co za tym idzie niepoprawne wnioski. Gdyby Bóg chciał marionetki to Adam i Ewa nie zjedliby owocu, bo Bóg zrobiłby pstryk i nie pamiętaliby o czym myśleli 2 minuty wcześniej. Szatan nie musi być podległy totalnie. Skąd takie założenie? Podlegam swojej żonie, czy podlegam jej totalnie? Przykład z dupy, ale taki przyszedł mi do głowyWink
Cytat:Nie wiem czy moja empatia przewyższa Bożą. Odnoszę sie tylko do w/w przykładu.
Nie przewyższa, a to, że tego próbujesz dowieść świadczy tylko o innych cechach, ale to nie empatia.
Cytat:Ty masz takie doświadczenia. Ja mam inne, o ile wiem ze nie jestem idealną jednostką, to mam pewne zasady i granice. Np nie krzywdze innych ludzi, nie zakladam sie z sąsiadem i nie testujemy nerwów innego sąsiada.
Serio? przemyśl czy jednak nie testujesz czyjejś cierpliwości w najbliższym otoczeniuWink
Cytat:Tak wiec generalizujesz, że wystarczy kogoś przycisnąć i będzie inny niż sam zakłada. Byc może. Ale nie jesteś w stanie tego stwierdzić. Ponieważ nie znasz wszystkich ludzi
To prawda, nie znam wszystkich, ale wystarczy poznać schemat. Jesteśmy mocno schematyczni, a ci, którzy nie są, faktycznie się wyróżniają.
Cytat:Ja np wyciągam wnioski z przykładu z Hiobem. Dla mnie jest to absurd i tyle. A doszukiwanie sie drugiego, albo trzeciego dna jest próbą utrzymania jakieś wiary w byt, kosztem wszystkiego.
Ja też wyciągam wnioski z tej sytuacji i dla mnie to nie absurd. Gdybyśmy byli marionetkami nie  byłby to absurd dla mnie i dla Ciebie, albo odwrotnie w zależności od Gepetta, który animujeWink
Cytat:Dałem przykład. Przeczytaj historię o Hiobie komukolwiek. Wstaw polskie imiona na miejsce Boga, szatana i Hioba. Zakład że 95% ludzi powie ze Bóg z Szatanem sa okropni??
No właśnie.
To oczywiste. Większości ludzi uważa się za dobrych. Tyle tylko, że tylko za takich się uważa. Ludzie nie stworzyli wszystkiego i ludzie mogą zabrać, ale nie oddać. Bóg może.
Cytat:Współczuję doświadczeń. Ja prób samobojczych nie mialem, ale mysli juz tak.
Nie ma czego współczuć. Dobre doświadczenia z czasem budujące
Cytat:Mam nerwicę lękową, nerwice natręctw, wiele uzależnień z tego wynikających aby zredukować lęk. Nie widzę w tym ręki Boga. Dlatego dostaje drgawek na myśl o tym ze Bóg mnie kocha. Bo co by było gdyby mnie nienawidził??
Nerwice tworzymy sobie sami próbując uzasadnić swoje deficyty.
Zamiast usprawiedliwiać niemoce proponuję ich nie usprawiedliwiać. Tak, uważam, , a uważam, że mam prawo o tym mówić bo wiem czym się kończy zbyt duże skupianie się na sobie. Nieciekawymi sytuacjami.
Jestem rocznik 72, i jak to mówią starsi ludzie.... za moich czasów 90% wszelakich dys..... redukowali nauczyciele. I to było dobreWink
Cytat:Ale przecież jestem zwyklym szarakiem. To tajemnica wszystko i taki robak jak ja tego nie rozumie. Co ja tam wiem
Wiesz co trzeba, od Ciebie zależy co z tą wiedzą zrobisz.
1. Oczywiście że sami dokonujemy wyboru. Powiedz to Polakowi któremu Niemiec z lufą przy skroni, kazał zabić Żyda czy kogokolwiek.
Fakt, jego wybór, ale czesto wbrew sobie i poprzez zmuszenie do określonego działania Smile

2. Wiem że nie przewyższa. Nigdzie tego nie napisałem. Podałem tylko przykład.

3. Mógłby zrobić pstryk. Mógłby nie stwarzać ludzi i nie bylo by problemu Smile

4. Mam wrażenie że na siłę probujesz komuś coś narzucić, aby zgadzało sie to z Twoim światopoglądem. To jakaś pasja?

5. Schemat? Jak zauważyłeś nie każdy działa według schematu, o czym pisalem wczesniej Smile

6. A dla mnie absurd.
7.Bóg uważa się za dobrego, tymczasem w Bibili rękami swoich proroków mordował inne plemiona. Smile Coś dziwna definicja dobroci. A skoro Bóg dał i Bóg może zabrać, cóż...bez komentarza Smile

8. Nie. Czesto nerwice maja podłoże genetyczne.
To ze jesteś rocznik 72 nie oznacza że masz patent na wiedze.
Zarzucasz mi pyche, a sam nią nie grzeszysz Smile
(2020-04-11, 07:49 PM)Bastek napisał(a): [ -> ]1. Oczywiście że sami dokonujemy wyboru. Powiedz to Polakowi któremu Niemiec z lufą przy skroni, kazał zabić Żyda czy kogokolwiek.
Fakt, jego wybór, ale czesto wbrew sobie i poprzez zmuszenie do określonego działania Smile

Ok.Jak wierzy się w Boga to ma się tą wolność, że nikt nie zmusi wierzącego do określonego działania. Ta różnica.
.
Cytat:Wiem że nie przewyższa. Nigdzie tego nie napisałem. Podałem tylko przykład.
Przykład sugerujący, że jesteś lepszy niż Bóg, jeśli mówimy o tym samym. To jest słabe
Cytat:3. Mógłby zrobić pstryk. Mógłby nie stwarzać ludzi i nie bylo by problemu
To różni Boga i ludzi. Chciał, mógł i stworzył. A ludzi chcieliby i chcieliby.
Cytat:4. Mam wrażenie że na siłę probujesz komuś coś narzucić, aby zgadzało sie to z Twoim światopoglądem. To jakaś pasja?
Rozwiniesz? Bo nie odczytałem intencji?
Cytat:5. Schemat? Jak zauważyłeś nie każdy działa według schematu, o czym pisalem wczesniej
Większość ludzi działa według schematu.
Cytat:6. A dla mnie absurd.
OK
Cytat:.Bóg uważa się za dobrego, tymczasem w Bibili rękami swoich proroków mordował inne plemiona. Smile Coś dziwna definicja dobroci. A skoro Bóg dał i Bóg może zabrać, cóż...bez komentarza
No właśnie. A Ty możesz?
Cytat:8. Nie. Czesto nerwice maja podłoże genetyczne.
Oczywiście. Genetycznie tłumaczy się słabą odpornośc na życieWink
Cytat:To ze jesteś rocznik 72 nie oznacza że masz patent na wiedze.
Jasne, że nie. To tylko kwestia doświadczenia. Głupota jest constans, niezmiennie.
Cytat:Zarzucasz mi pyche, a sam nią nie grzeszysz
Ależ grzeszę, niezmiennie i wciąż
1. Pytanie w którego Boga, bo Niemcy tez wierzyli. Gott mit uns Smile
Fajnie jest pisać i przewidywać co by było gdyby. Jak sie siedzi w ciepłym domku.
A to że ktoś wierzy w Boga i chce dla niego umrzeć, to sam nie wiem. Tak tłumaczy sie słuszność nauki Jezusa. Że pierwsi Chrześcijanie gotowi byli umrzeć. Idąc tym tokiem wyznawcy Mahometa są jeszcze bliżej. Bo oni dziś potrafią się wysadzić w imie Allaha. Smile

2. Nie. Interpretujesz to tak jak Tobie wygodniej. Aby zgadzało Ci sie z góry określona "szufladka" Smile
Ja nie znam Boga, dałem sobie z tym spokój, patrz przez tyle lat nawet palcem nie kiwnal Smile

3. Nie piszę o różnicy między Bogiem a człowiekiem. Chodzi mi o to że jeśli ktoś ustala zasady "nie zabijaj" a sam do tego nawołuje, jest słabe.

4. Chodzi mi o to ze szufladkujesz ludzi, prawda to?

5. Większość tak. Ale nie wszyscy.

7. Co mogę? Mordowac?

8.Niczego nie tłumaczę. To przekazy lekarzy i fachowców w tej dziedzinie Smile

9. Szanuje Twoje doświadczenie, ale zgadzać sie nie muszę.

10. Ja tez grzesze, nie tylko pycha, ale i wieloma innymi rzeczami.
Cytat:
(2020-04-11, 08:21 PM)Bastek napisał(a): [ -> ]1. Pytanie w którego Boga, bo Niemcy tez wierzyli. Gott mit uns Smile
Fajnie jest pisać i przewidywać co by było gdyby. Jak sie siedzi w ciepłym domku.
A to że ktoś wierzy w Boga i chce dla niego umrzeć, to sam nie wiem. Tak tłumaczy sie słuszność nauki Jezusa. Że pierwsi Chrześcijanie gotowi byli umrzeć. Idąc tym tokiem wyznawcy Mahometa są jeszcze bliżej. Bo oni dziś potrafią się wysadzić w imie Allaha. Smile
Pierwsi chrześcijanie byli przekonani, że Jezus wróci za chwileczkę. Wyznawcy Mahometa nie są bliżej. Nie znam nikogo z chrześcijan, kto propagowałby zabieranie z sobą innych ludzi na tamten świat. Chrześcijanie umierają w samotności, w bólu, ale z nadzieją.

Cytat:2. Nie. Interpretujesz to tak jak Tobie wygodniej. Aby zgadzało Ci sie z góry określona "szufladka" Smile
Ja nie znam Boga, dałem sobie z tym spokój, patrz przez tyle lat nawet palcem nie kiwnal
Oki, takie twoje postrzeganie.
Cytat:3. Nie piszę o różnicy między Bogiem a człowiekiem. Chodzi mi o to że jeśli ktoś ustala zasady "nie zabijaj" a sam do tego nawołuje, jest słabe.
Ok. Jak słabe to słabe.
Cytat:4. Chodzi mi o to ze szufladkujesz ludzi, prawda to?
Ludzie sami się szufladkują. Jak twoje poglądy. To szufladka. Ale prawda to.
Cytat:5. Większość tak. Ale nie wszyscy.
Pisałem o tym. Ale ci "nie wszyscy" to wybitne wyjątki.
Cytat:7. Co mogę? Mordowac?
Mordować możesz. A ożywiać i zbawiać i dawać życie wieczne możesz?Nie? hehe no ,nieWink
Cytat:8.Niczego nie tłumaczę. To przekazy lekarzy i fachowców w tej dziedzinie
Oczywiście. Mają co robić i z czego żyć. ChwałaWink
9
Cytat:. Szanuje Twoje doświadczenie, ale zgadzać sie nie muszę.
I o to chodzi w życiu. Starzy tylko wspominają. Młodzi wymyślają świat na nowo.
Cytat:10. Ja tez grzesze, nie tylko pycha, ale i wieloma innymi rzeczami.
Dlatego jesteśmy ludźmi, anie bogamiWink
1. I nie wrócił. Zastanawia mnie, przecież Jezus mówił ze nie minie to pokolenie, a wróci. Nie wiadomo jak to interpretować...

2. Nie mogę zawiac, ożywiać. Zrozum, ja mówię z wlasnego punktu widzenia, nie doswiadczylem tej milosci i Bozego prowadzenia. Ktoś doświadczył,? Fajnie. Ja nie. Być może stad bierze sie moja wewnetrza złość i gniew.
Cytat:1. I nie wrócił. Zastanawia mnie, przecież Jezus mówił ze nie minie to pokolenie, a wróci. Nie wiadomo jak to interpretować..
.
Jedna wielka niewiadoma

Cytat:2. Nie mogę zawiac, ożywiać. Zrozum, ja mówię z wlasnego punktu widzenia, nie doswiadczylem tej milosci i Bozego prowadzenia. \
To może ruszysz dupę i zachcesz się nieco ożywić?
edit
To chciałem napisać.
Ale generalnie to chciałem wyrazić wyraziłem z zdaniu:
Wiesz co trzeba, od Ciebie zależy co z tą wiedzą zrobisz.
Bastek
„To tez jest dobry motyw.
Wedlug wierzących, na sądzie Jezus bedzie stał za nami, jako adwokat. Przykład, Bóg mówi ze nie zostaje zbawiony. A moj adwokat wstawia sie za mna, mówiąc sedziemu ze ja nie bylem taki zly. Sedzia sie zastanawia, i przyznaje racje adwokatowi. To jest zabawne, aż śmieszne. W takim ukladzie Bóg czyli ktoś wszechwiedzacy podjął decyzje, czyli nie ma prawa w niej byc pomyłek. Ale na koniec przyznaje racje adwokatowi, pokazujac ze wcześniejsza decyzja byla błędna.



Mnie też zawsze dziwiło, że sporo osób uważających się za chrześcijan rozumie Boga jako jakiegoś wrednego sędziego ze „starotestamentowym” podejściem, a Jezusa jako jakiegoś ziomala, adwokata który wszystkich kocha i wszystkich przed Bogiem wybroni.
Nielogiczne takie podejście jest i niewiele wspólnego ma z tym jak przedstawia Boga Biblia. (np Ps 34:18;145:18; Izajasz 44:22; Izaj 55:6,7)
Jezus też mówił wielokrotnie, że między Nim a  Ojcem nie ma rozbieżności podejścia(np:Jana 8:28;10:38; 17:21)
Dziś omawialiśmy na zebraniu ciekawy artykuł który to omawia. Wrzucam linka.

https://www.jw.org/finder?srcid=jwlshare...id=2020281

Gerald
„Bóg wiedział, jak zareaguje Ewa i Adam, a jednak dopuścił, uwzględnił i zaakceptował ich wybór.”

Uważasz, że Stwórca wiedział, że Adam z Ewą  poprą kłamcę i zbuntują się?
Wydaje mi się, że stwarzając człowieka z wolną wolą wiedział, że MOGĄ dokonać złego wyboru, ale NIE MUSZĄ.
Gdyby stworzył ludzi w taki sposób by na pewno zrobili źle, to jaki sens miałoby karanie ich za to? Przecież wtedy to nawet wina Boga by była, bo „zaprogramował” ich tak, że zrobią źle. Gdzie tu byłoby miejsce na wolną wolę?
(2020-04-12, 05:26 PM)Daniel napisał(a): [ -> ]Gerald
„Bóg wiedział, jak zareaguje Ewa i Adam, a jednak dopuścił, uwzględnił i zaakceptował ich wybór.”

Uważasz, że Stwórca wiedział, że Adam z Ewą  poprą kłamcę i zbuntują się?
Wydaje mi się, że stwarzając człowieka z wolną wolą wiedział, że MOGĄ dokonać złego wyboru, ale NIE MUSZĄ.
Gdyby stworzył ludzi w taki sposób by na pewno zrobili źle, to jaki sens miałoby karanie ich za to? Przecież wtedy to nawet wina Boga by była, bo „zaprogramował” ich tak, że zrobią źle. Gdzie tu byłoby miejsce na wolną wolę?

Bóg jak mi się zdaje, zanim zaczął znał koniec tej historii. Dlatego nazywamy Go wszechwiedzącym.
Stron: 1 2 3