Nieprofesjonaliści

Pełna wersja: Bog jest sadystą.i do tego samolubem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Gerald, racja.
Odpowiednie nastawienie i oczekiwania to podstawa.
Eliahu uważam że Bóg ma kontrolę nad wszytkim ale w swerze duchowej odbywa się zaciekła walka pomiedzy aniołami Boga a upadłymi aniołami, zwierzchnościami niebiańskimi które są właśnie źrudłem kłopotów ludzi, człowieka. Nie jest to chrześcijański koncept jak ciągle od Ciebie słyszę, w rzydowskiej przecież Księdze Daniela 10:13 czytamy co powiedział anioł do Daniela:
"Lecz książę anielski królestwa perskiego sprzeciwiał mi się przez dwadzieścia jeden dni, lecz oto Michał, jeden z pierwszych książąt anielskich, przyszedł mi na pomoc, dlatego ja zostawiłem go tam przy księciu anielskim królestwa perskiego"
w dalszych wersetach dodaje:
"Czy wiesz, dlaczego przyszedłem do ciebie? Lecz teraz muszę wrócić, aby walczyć z księciem anielskim perskim, a gdy wyruszę do boju, oto zjawi się książę anielski grecki.
Doprawdy! Oznajmię ci, co jest napisane w księdze prawdy. I nie ma ani jednego, kto by mężnie stał po mojej stronie przeciwko nim, oprócz Michała, waszego księcia anielskiego."
Jak widać istnieją aniołowie zbuntowani przeciwko Bogu, którzy są władcami całych narodów, można powiedzieć że sa tam armie i cała chierarchia. Istnieją potężne siły na niebie, na Ziemi i pod nią które chcą nas zniszczyć i odwieść od Boga, jest to wojna o rząd dusz.
Gdzie ty tu widzisz aniołów zbuntowanych przeciwko Bogu???
Ja widzę aniołów reprezentujących poszczególne państwa - Persje, Grecje i Israel.
(2016-05-22, 05:45 PM)Eliahu napisał(a): [ -> ]nie wiem czemu sądzisz, że nie był zadowolony, [...]

Nic takiego nie sądzę, jestem ateistą więc teistyczna ocena Boga jest dla mnie bez sensu. Natomiast uważam, że tak to rozumie autor Biblii.

(2016-05-22, 05:45 PM)Eliahu napisał(a): [ -> ][...] nie wiemmteż jak mogli zgrzeszyć nie mając wcześniej wolnej woli.

Wszystko co zrobił Bóg "było dobre". W takim przypadku wolna wola jest więc bez sensu, bo i tak wszystko co robili ludzie w raju "było dobre", bo mogli robić wszystko (oprócz wiadomo czego). Nie potrzebna jest w takim przypadku wolna wola, bo nie istnieją konsekwencje czynów. Możliwość oceny dobra i zła daje ludziom boską moc (o tym pisze Biblia i sam Bóg to przyznaje. Problem w tym, że z mocy tej można skorzystać tylko w Raju. Na padole ziemskim nie ma już tak różowo, bo możliwość korzystania z wolnej woli staje się po prostu utrapieniem. Człowiek musi być świadom swoich czynów i ich konsekwencji i to jest zasadnicza kara za złamanie boskiego przykazania.
(2016-05-24, 12:20 PM)Owsky napisał(a): [ -> ]Eliahu uważam że Bóg ma kontrolę nad wszytkim ale w swerze duchowej odbywa się zaciekła walka pomiedzy aniołami Boga a upadłymi aniołami, zwierzchnościami niebiańskimi które są właśnie źrudłem kłopotów ludzi, człowieka.
Zgadzam się, że walka toczy się w sferze duchowej
Ale źródłem kłopotów człowieka, jest człowiek, a cała reszta to ludzkie wymówki, potrzebne ludziom, aby wymigać się od odpowiedzialności.
Dużo łatwiej przyjąć, że jest jakiś zewnętrzny wróg, dużo łatwiej jest przyjąć, że jest w ogóle jakiś wróg bo wroga można nazwać i z nim walczyć, a ludzie wiecznie potrzebują wroga, aby się konsolidować
I dużo łatwiej przyjąć, że toczy się jakaś tam zaciekła walka na wysokościach niż zaciekła walka w nas samych, walka ze swoją nie najlepszą naturą.

Cała ta koncepcja walki aniołów takich i innych nie wiedzieć czemu bardzo mi przypomina mitologię
Czy ja wierzę w mitologię?
Nie
Jak dla mnie jedni chcą być kuszeni i ulegają pokusie namiętnie, a chrześcijanina odróżnia to, że pokusom stara się nie ulegać, a w tym pomaga Duch Święty.
Są też tacy, którzy pokusom nie ulegają, a raczej ulegają rzadko i bez Ducha Świętego i takich ja nazywam "sprawiedliwymi" i znam takich
Ja tak se to widzęWink
(2016-05-25, 05:15 AM)Gerald napisał(a): [ -> ]I dużo łatwiej przyjąć, że toczy się jakaś tam zaciekła walka na wysokościach niż zaciekła walka w nas samych, walka ze swoją nie najlepszą naturą.

"Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich." (Ef 6:12)

Jedno nie wyklucza drugiego.
Tak z ciekawości, czy jakikolwiek chrześcijanin potrafiłby wyjaśnić co się tam dzieje w tych okręgach niebieskich? Jakie są te zwieszchności itd. Skoro prowadzą z nimi walkę, to wypadałoby znać przeciwnika?
(2016-05-25, 04:08 PM)Młodszy brat Szefa napisał(a): [ -> ]Jedno nie wyklucza drugiego.

To prawda, ale jedno znam z autopsji, a drugie tylko z opowiadań
Ja nie toczę boju ze swoim ciałem tylko ze swoimi zachciankami i jak dla mnie to są  zwierzchności mojej grzesznej natury
Może i są jakieś demony, gdzieś tam.
Nie wiem, nie znam, jakoś mi się nie uaktywniły, na razieWink

Eliahu

Cytat:Tak z ciekawości, czy jakikolwiek chrześcijanin potrafiłby wyjaśnić co się tam dzieje w tych okręgach niebieskich? Jakie są te zwieszchności itd. Skoro prowadzą z nimi walkę, to wypadałoby znać przeciwnika?


Ja tam nie wiem, ale np Podkop coś tam sobie wykoncypował
O zwierzchnościach
Stron: 1 2 3 4