Nieprofesjonaliści

Pełna wersja: Jak chrześcijanin ma odnaleźć się w systemie pozbawionym odniesienia do Boga
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Po przeczytaniu biblii kilka razy z rzędu i spojrzeniu na całość historii uświadomiłam sobie bardzo ważną rzecz, mianowicie, że Bóg ściśle określił pewien porządek jaki powinien panować w świecie.
Przekazał swoje słowa do narodu wybranego, ale niech to nikogo nie zmyli Smile, bo w praktyce dotyczy to wszystkich narodów - ich losami Bóg się też zajmuje.
Bóg przekazał Izraelitom prawo i sposób egzekwowania tego prawa, wskazał funkcje dla sędziów i kapłanów a nawet przewidział możliwość ustanowienia króla. Jednak najważniejszą osobą w tej hierarchii był zawsze Bóg - jedyny prawowity władca nie tylko narodu wybranego, ale i całego świata.

Tutaj opis tego jak Izrael chciał króla i co Bóg sobie o tym naprawę pomyślał Smile

Kiedy jednak Samuel się postarzał, sędziami nad Izraelem ustanowił swoich synów.
Pierworodny syn jego nazywał się Joel, drugiemu było na imię Abiasz: sądzili oni w Beer-Szebie.
Jednak synowie jego nie chodzili jego drogą: szukali własnych korzyści, przyjmowali podarunki, wypaczali prawo.
Zebrała się więc cała starszyzna izraelska i udała się do Samuela do Rama. Odezwali się do niego: «Oto ty się zestarzałeś,
a synowie twoi nie postępują twoimi drogami: ustanów raczej nad nami króla, aby nami rządził, tak jak to jest u innych narodów».

Nie podobało się Samuelowi to, że mówili: «Daj nam króla, aby nami rządził». Modlił się więc Samuel do Pana.

A Pan rzekł do Samuela: «Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co mówi do ciebie, bo nie ciebie odrzucają, lecz Mnie odrzucają jako króla nad sobą.


Podobnie jak postępowali od dnia, w którym ich wyprowadziłem z Egiptu, aż do dnia dzisiejszego, porzucając Mnie i służąc innym bogom, tak postępują i z tobą.
Teraz jednak wysłuchaj ich głosu, tylko wyraźnie ich ostrzeż i oznajmij im prawo króla, który ma nad nimi panować».

Samuela 8; 1-9


W dzisiejszych czasach to nawet na terytorium Izraela nie ma co spodziewać się takiego porządku.

Teraz moje pytanie jest takie:

Macie jakieś przemyślenia co chrześcijanin powinien z tym zrobić? Skoro na dowolnym terytorium geograficznym na jakim mieszka przymusowo narzucony jest system porządku społecznego pozbawiony odniesienia do Boga a nawet Jemu przeciwny to czy dobrym wyjściem jest "odpięcie się " wyjście z tego systemu na tyle na ile to jest możliwe, osiągalne?
Jak to w praktyce zrealizować? Jakieś doświadczenia?
Chyba trochę za szybko wyciągnąłeś wniosek, że Bóg narzucił ludziom porządek społeczny. I są takie porządki, które mu są przeciwne. Bóg daje się ludziom rządzić się jak chcą. Z wyjątkiem spraw jednego narodu, tylko tam ingerował na mocy dwustronnej umowy: Izrael jako naród i kraj powstał (jeżeli wierzyć Biblii) dzięki ingerencji Boga i na tej podstawie Bóg uznał, że ma do niego szczególne prawa. Naród to zaakceptował.

Ale pozostałym daje się rządzić jak chcą. Widział ktoś w Biblii przykazanie "będziesz miłował demokrację" albo "pamiętaj, aby monarchię święcić"? Boga to nie obchodzi.

Jeżeli nawet oryginalny porządek społeczny Izraela, który Bóg im zorganizował, był najlepszy z możliwych, to wcale nie znaczy, że będzie też najlepszy w każdym czasie i w każdych okolicznościach. I dla innych narodów. Nie mówiąc już o tym, że zwyczajnie nie da się go przenieść na inne narody bez fundamentalnych zmian. W szczególności sprawa kapłanów i 10% na nich i służbę w świątyni dotyczy tylko kapłaństwa lewickiego i tylko świątyni w Jerozolimie, więc jak to niby mielibyśmy zastosować w takiej Polsce? Przecież nie ma kapłanów lewickich, a żadnej świątyni poza tą jerozolimską Bóg nie akceptuje.

Bóg tolerował najróżniejsze sposoby organizacji społeczeństwa, włączając w to nawet takie rzeczy jak niewolnictwo. Nigdzie w Biblii nie znajdziesz zakazu istnienia niewolnictwa. Istnieją za to prawa regulujące niewolnictwo. Nie oznacza to wcale, że to jest właściwy porządek według Boga. Ani też, że to niewłaściwy porządek. W ogóle to nic nie mówi na temat preferencji Boga, mimo, że wojujący ateiści strasznie chcą widzieć Boga jako miłośnika tyranizowania niewolników. Sorry, ale z Biblii to nijak nie wynika.

Po prostu sprawy rządzenia się Bóg zostawił ludziom, ograniczając się tylko do ustalenia najbardziej fundamentalnych kwestii.

W Biblii jest naprawdę dużo wolności.
Ej, no Martin zgadzam się całkowicie, jak nigdy. Smile

A co do "Biblijnego Systemu Społecznego" to problem jest taki, że ludzie by po prostu dzisiaj takiego systemu nie chcieli. Nie mówiąc już o tym, że jest sprzeczny z chyba wszystkimi konwencjami międzynarodowymi i deklaracjami praw człowieka, obywatela, kobiety, dziecka, zwierząt , roślin itd...

A ty Nike jak sobie wyobrażasz taki system?
Wcale sobie nie wyobrażam czegoś czego nie ma i nie będzie.
Właściwie, to mi się wydaje, że chrześcijaństwo raczej specjalnie nie angarzować politycznie.
Zakładając, że "Królestwo Boże" nadejdzie już za chwilę to całkiem zrozumiałe. Miało to być też królestwo "nie z tego świata" co chyba znaczy, że Jezus zaprzeczał przed Rzymianami, że chodzi mu o jakiś nowy ład polityczny.
Mowa też była o oddawaniu "cesarowi co cesarskie a Bogu co boskie", ale nie wiem jak szeroko to interpretować i co konkretnie jest "boskie". Chodziło chyba raczej po prostu o to by płacić podatki. Warto zauważyć, że chodziło o podatki dla okupanta.


No i jeszcze takim właśnie modelem społecznymk wg. Judaizmu jest właśnie te siedem praw Noego o których Martin nagrał ostatnio odcinek. O ten: ----> "Kto stoi za tęczą"

Ponieważ na odwyku mam od Martina bana a on nie reaguje na moje prośby o jego zdięcie to napiszę co myślę tutaj.
Generalnie Martina nagrał odcinek o książce której nie czytał i nagadał sporo nieprawdy. Sad
Prawdą jest to, że Majmonides pisał o tych siedmiu prawach Noego i rozszeżył je na całe kategorie. Niestety Martin tego nie przeczytał i stąd wzięły się jego wszystkie pytania i wątpliwości.
Gdyby przeczytał to wiedział by, że Majmonides na wszystko podaje źródła z Talmudu, a Talmud to nie XII tylko IV wiek. Majmonides dokonał jedynie zbioru tych praw dostosowanych do warunków Kalifatu . Poza tym te przykazania zawiera jeszcze Tosefta, starsza o jeszcze kolejne 200 lat od Talmudu.

7 praw Noego w takiej formie jaką podał Martin skodyfikowano wcześniej niż "Nowy Testament".
Zażuty o wymyślanie praw pominę, zresztą majmonides na nie też odpowiada...

Dziwi mnie podejście Martina zważywszy na to jak sam wyrażał się o ludziach któży krytykują książki których nie czytali.

Jak ten temat kogoś interesuje to zakładać temat!
Eliahu, ciekawe jest to co napisałeś o potrzebie politycznej neutralności chrześcijan i oczekiwania na Królestwo Boże. Bardzo mocno było to widoczne w postępowaniu Jezusa i pierwszych chrześcijan.
Obecnie wśród ludzi uważających się za naśladowców Jezusa powszechnie takiej postawy nie widać.
Nie zastanawia to?
Mnie zastanawia.
Podumam sobieWink