2016-06-12, 09:10 PM
(2016-06-12, 08:37 PM)Przemeks napisał(a): Załóżmy, że Twój kolega nie je mięsa w piątek, bo tak nakazuje tradycja. Co w tym wypadku należy zrobić, gdy zapyta Cię czy nie mógłbyś zjeść ryby, zamiast schabowego w restauracji, do której macie iść? Czy należy ustąpić, czy przytaknąć? Próbować wytłumaczyć Mu swój pogląd? Zjeść rybę, czy go... zgorszyć?
Możecie się śmiać, albo nie, ale takie sytuacje się zdarzają. Podobnie jest z kaszanką. Jeden mylnie coś zinterpretuje i będzie próbował przeszczepić swoje poglądy do głów innych ludzi, podpierając się sprytną manipulacją.
Gronostaj zaproponował, aby w tym wątku pociągnąć temat Prawa. Ciśnie mi się na usta pytanie, dlaczego Apostołowie zadecydowali, żeby nie obrzezywać pogan, natomiast zobowiązać ich do powstrzymywania się od krwi. Z tego mam rozumieć, że poganie w tamtych czasach pili krew? Jedyne, co mi przychodzi na ten temat do głowy to znacznie późniejsze Indiańskie rytuały z wyrywaniem serc. Czy ktoś z was posiada jakieś informacje na temat podobnych praktyk na terenie Rzymu?
Wydawać by się mogło, że Apostołowie byli nieco wybiórczy jeśli chodzi o podejście do Prawa, albo ja czegoś nie zrozumiałem jeszcze.
Wywołany zostałem, to się powymądrzam. Od tyłu będę odpowiadał
Dz 15:1 napisał(a):Niektórzy przybysze z Judei nauczali braci: Jeżeli się nie poddacie obrzezaniu według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni.
A więc Żydzi twierdzą, że nie można być zbawionym bez obrzezania - pewnie skrót myślowy od tego, że aby być zbawionym poganin musi przejść konwersję na judaizm. Więc moim zdaniem apostołowie zadecydowali, że nie trzeba ich obrzezać, bo nie było powodu, żeby ich obrzezać Nie trzeba być żydem, żeby być zbawionym:
Dz 15:8-11 napisał(a):Bóg, który zna serca, zaświadczył na ich korzyść, dając im Ducha Świętego tak samo jak nam. Nie zrobił żadnej różnicy między nami a nimi, oczyszczając ich serca przez wiarę. Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę, nakładając na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać. Wierzymy przecież, że będziemy zbawieni przez łaskę Pana Jezusa tak samo jak oni.
Natomiast były przepisy dotyczące pogan mieszkających pośród Żydów, o których pisałem gdzieś na początku wątku. To są właśnie te cztery zakazy. Nie wiem, czy takie praktyki występowały wtedy na tamtym terenie, ale na pewno Pięcioksiąg to regulował. Więc tu z kolei apostołowie zadecydowali, że należy je nałożyć na pogan, aby nie gorszyć Żydów.
Nie widzę tutaj wybiórczości. Chyba, że dla Żydów gorszące było samo istnienie nie-Żydów
Co do sytuacji z rybą w piątek, pewnie bym zjadł tą rybę zamiast mięsa żeby chłopaka właśnie nie gorszyć. Inna rzecz, że to mogłaby być dobra okazja do dyskusji czemu właściwie uważa, że nie należy jeść mięsa w piątek i czemu uważa, że ryba to nie mięso Ja nic nie tracę, a kolega może zyskać inny pogląd na sprawę. A kropla drąży skałę.
~~~
A co do kwestii styropianu... Myślę, że jeśli nie dowie się o tym ktoś, kogo jedzenie styropianu mogłoby gorszyć, to jeść można. Wskazane jest jednak (jak zawsze) uwzględnić konsekwencje i zastanowić się, czy robimy to na Bożą chwałę.
Treść powyższego postu odzwierciedla zdanie autora w chwili jego napisania. Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania w przyszłości. Jeśli autor powyższego postu gada głupoty, to krzycz na niego.