Siedząc w ten jesienny wieczór przed komputerem zaczynam zastanawiać się nad czym można by porozmawiać.
Słucham muzyki z youtuba i rozmyślam. Przez pewien czas nie było tutaj żadnego ruchu, może czas poruszać szarymi komórkami, wysilić mózg.
Chodzi mi po głowie rozmowa na temat "Bóg Jedyny kontra Trójca Święta". Chciałbym posłuchać Was, drodzy forumowicze, co macie do powiedzenia w tym temacie. Interesuje mnie także, czy trzeba powoływać się na oryginalne języki i czy w ogóle to coś daje w procesie argumentacji. Może temat powinien brzmieć: "Co przekonało Cię do wiary, bądź niewiary w Trójcę?". Może był to całokształt doświadczeń Twojego życia? A może przyjąłeś "na wiarę" to co usłyszałeś od starszego pokolenia? Być może porywam się z motyką na Słońce, ale sądzę, że warto będzie jak odświeżę sobie wiedzę na ten temat.
Zakładam, że rozmówcy którzy będą się tutaj udzielać będą brać Biblię na poważnie, a nie na zasadzie, że jest ona tylko dodatkiem do objawionych pism spoza Biblii.
Mam nadzieję, że dowiem się czegoś nowego o Bogu Biblii. Nasuwa mi się takie pytanie jeszcze. Czy można powiedzieć, że Twoja wiara jest pełna jeśli nie poznałeś/poznałaś bogów innych kultur? Często ta sprawa jest poruszana podczas rozmów. Mówi się wtedy, że ktoś został wychowany w danej religii i dlatego ją wyznaje. To w takim razie nasuwa się pytanie: Od kiedy można powiedzieć, że wiara jest świadoma? Czy w ogóle da się ten wiek wyznaczyć, czy to kwestia indywidualna?
Wiem, że to trudny temat. Właściwie nie wiem, czy wklejać suche cytaty odnośnie Boga, czy to ma jakiś sens. Na razie poczekam, czy was w ogóle zainteresował ten temat, czy napiszecie coś od siebie.
Podsumowując - ostatecznie naszym wspólnym celem powinna być chęć dochodzenia do prawdy. A dochodzenie do prawdy w tak złożonym temacie jakim jest Bóg jest warte poświęceń.
Pozdrawiam.
Oba pytania dobre. Pasowałoby podzielić temat na dwa, żeby nie mieszać
Rozmowa o trójcy nie może się obyć bez zahaczenia o temat, czy Jezus jest Bogiem. Wydaje mi się, że gdzieś już o tym dyskutowaliśmy, ale nie mogę znaleźć.
Pozbieram trochę myśli i napiszę tu coś
Zwolennicy trójcy przedstawiają ją w postaci takiego diagramu:
znamy, nie?
Przyjmijmy, że 'Ojciec', 'Syn' i 'Duch' to A, B i C. A 'Bóg' po środku to X.
Jaka to logika wg. której A=X B=X, ale A=/=B ???
Żadna logika. Ale tu przychodzą z pomocą 'argumenty' w stylu:
a)'musisz wierzyć',
b)'musisz zrozumieć to na sposób duchowy a nie cielesny',
c)'nie popadaj w pychę myśląc, że wszystko możesz pojąć rozumem'.
Ten ostatni 'argument' oznacza "zamknij mordę albo zaraz oskarżę cię o bycie złym człowiekiem"
Ale jest jeszcze jeden argument:
d)Biblia tak mówi.
Ale nie mówi. Nawet "Nowy Testament" nie zawiera w sobie doktryny trójcy. Ale zostawmy to na razie. Mam pytanie do zwolenników Trójcy:
Co musielibyście znaleźć w tekście w "Starym Testamencie" aby przekonało was to do odrzucenia nauki o trójcy???
(2016-10-11, 04:13 PM)Eliahu napisał(a): [ -> ]Przyjmijmy, że 'Ojciec', 'Syn' i 'Duch' to A, B i C. A 'Bóg' po środku to X.
Jaka to logika wg. której A=X B=X, ale A=/=B ???
Żadna logika. Ale tu przychodzą z pomocą 'argumenty' w stylu: (...)
Wiesz Eliahu, że cały Twój argument bazuje na wieloznaczności słowa "jest"?
Pozwól, że zademonstruję:
Cytat:Przyjmijmy, że 'marchewka', 'ogórek' i 'pomidor' to A, B i C. A 'warzywo' po środku to X.
Jaka to logika wg. której A=X B=X, ale A=/=B ???
Żadna logika. Ale tu przychodzą z pomocą 'argumenty' w stylu: (...)
Po prostu diagram wprowadza w błąd, bo "is" nie odnosi się do tego samego typu relacji co "is not". "Is" oznacza na nim posiadanie pewnej natury, a "is not" - nie bycie tą samą osobą.
Tak samo marchewka, ogórek i pomidor są wszystkie trzy warzywami, ale nie są identyczne. Różnica jest taka, że jest wiele różnych warzyw, więc każde może być innym. W przypadku Trójcy jest tylko jeden Bóg, więc wszystkie trzy osoby są tym samym jednym Bogiem.
Oczywiście upraszczając, nie jestem teologiem :-)
Dla Ciebie może to nie mieć sensu, natomiast miało go widocznie dla starożytnych, którzy te definicje wprowadzili w IV w. n.e.
(2016-10-11, 04:13 PM)Eliahu napisał(a): [ -> ]Co musielibyście znaleźć w tekście w "Starym Testamencie" aby przekonało was to do odrzucenia nauki o trójcy???
Przekona ich tekst: "Bóg jest jedną osobą a nie w trzema."
Wszystko inne skazane jest na ... a nie, nawet taki tekst byłby "manipulacją Żydów".
(2016-10-11, 09:27 PM)mateusz napisał(a): [ -> ]Tak samo marchewka, ogórek i pomidor są wszystkie trzy warzywami, ale nie są identyczne. Różnica jest taka, że jest wiele różnych warzyw, więc każde może być innym. W przypadku Trójcy jest tylko jeden Bóg, więc wszystkie trzy osoby są tym samym jednym Bogiem.
Zaciekawiłeś mnie tą wypowiedzią. Mam ochotę zadać Ci pytanie: czy gdy powiem o sobie, że jestem Bogiem, to zbluźnię?
Wiesz, chciałem, aby Mateusz najpierw odpowiedział na moje pytanie.
Jeśli patrzyć na to co mówi Pismo, to owszem jestem - Pismo nazywa Bogiem każdego, do kogo zostało skierowane słowo boże
(2016-10-12, 02:08 PM)Przemeks napisał(a): [ -> ] (2016-10-11, 09:27 PM)mateusz napisał(a): [ -> ]Tak samo marchewka, ogórek i pomidor są wszystkie trzy warzywami, ale nie są identyczne. Różnica jest taka, że jest wiele różnych warzyw, więc każde może być innym. W przypadku Trójcy jest tylko jeden Bóg, więc wszystkie trzy osoby są tym samym jednym Bogiem.
Zaciekawiłeś mnie tą wypowiedzią. Mam ochotę zadać Ci pytanie: czy gdy powiem o sobie, że jestem Bogiem, to zbluźnię?
Jak rzecze wieszcz: "Ja jestem bogiem, uświadom to sobie" :-)
Jeżeli w tym zdaniu powiesz Bóg w znaczeniu "ho Theos", to po prostu powiesz nieprawdę.
Jeśli nie, to zależy co miałeś na myśli.
A bluźnierstwa nie mi osądzać.
Taak.
Czyli jednak jesteśmy zmuszeni cofnąć się do greki, a może nawet hebrajskiego. Interesuje mnie, jakie słowo greckie zostało użyte do opisania ludzi w Ew. Jana 10:34. Czy może było to słowo "Kyrios" w liczbie mnogiej?