(2016-03-21, 02:39 PM)Gerald napisał(a): [ -> ]No dobrze, Piotrz, tylko, że ja nie twierdzę, że duszy czy ducha nie ma, co próbujesz udowodnić i się z Tobą zgadzam
Ja twierdzę, że jak umieramy, to umieramy, a na sądzie zmartwychwstaniemy, a nasza dusza nie błąka się gdzieś tam, czy gdzieś indziej.
Bardziej tak myślę
Nie próbuję udowodni, że duch, dusza jest, ale że jakoś funkcjonują właśnie po śmierci ciała. Ten tekst przekonuje o tym. . . Jeśli nie, to co się dzieje z duszą po śmierci ciała? Leży razem z ciałem?
(2016-03-21, 02:39 PM)Gerald napisał(a): [ -> ]Cytat:Piotrz
Rzetelna analiza tego tekstu nie pozostawia żadnych wątpliwości, że Paweł uważał, że natychmiast po śmierci znajdzie się u Pana - "rozstać się z życiem i być z Chrystusem". Gdyby było jakieś "leżenie w kwaterce" aż do zmartwychwstania, nie byłoby żadnego problemu.
Ok. A gdzie w tym cytacie znalazłeś "natychmiast"?
Chyba
wyraźniej nie da się tego napisać:
"Rzetelna analiza tego tekstu nie pozostawia żadnych wątpliwości, że Paweł uważał, że natychmiast po śmierci znajdzie się u Pana".
Rzetelna analiza tego tekstu na to wskazuje, może rozwinę później.
(2016-03-21, 02:39 PM)Gerald napisał(a): [ -> ]I jak widzisz sąd, najpierw jeden, a potem drugi, skoro chyba, zaznaczam chyba uważasz, że idziemy do nieba natychmiast po śmierci?
Piszę chyba, bo nie jestem do końca pewny czy tak uważasz...
Owszem, pisałem wyżej, wierzący w Chrystusa idą natychmiast po śmierci do nieba, ale samo niebo, współudział w chwale Chrystusa jest naszym dziedzictwem z tytułu wiary, natomiast sąd jest sądem nagrody i ew. kary, ale nie potępienia:
"Bo ten, co sadzi, i ten, co podlewa, jedno mają zadanie i każdy własną
zapłatę odbierze według swojej pracy".
" Cokolwiek czynicie, z duszy czyńcie jako dla Pana, a nie dla ludzi, (24) wiedząc, że od Pana otrzymacie jako zapłatę
dziedzictwo, gdyż Chrystusowi Panu służycie. (25) Kto bowiem wyrządza krzywdę, otrzyma odpłatę za krzywdę bez względu na osobę".
Może się też okazać, że "jedyne" co człowiek wierzący otrzyma to udział w Chwale Chrystusa, dzięki wierze w Chrystusa, ale zupełnie bez jakiejkolwiek nagrody/zapłaty za dzieła wiary dokonane za życia:
"Jeśli czyjeś dzieło, zbudowane na tym fundamencie, się ostoi, ten
zapłatę odbierze; (15) jeśli czyjeś dzieło spłonie, ten szkodę poniesie, lecz on sam zbawiony będzie, tak jednak, jak przez ogień".
Sąd Chrystusa będzie miał miejsce po pierwszym zmartwychwstaniu, zmartwychwstaniu ciał wierzących.
O tym, że jest pewien wspólny dla wszystkich dział mówi też Paweł tutaj:
"Albowiem już niebawem będę złożony w ofierze, a czas rozstania mego z życiem nadszedł. (7)… (8) a teraz oczekuje mnie
wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu da Pan, sędzia sprawiedliwy, a NIE TYLKO MNIE, LECZ I WSZYSTKIM, którzy umiłowali przyjście Jego
O jakim drugim sądzie mówisz? Tym dla niewierzących, tzw.: Ostateczny? Cokolwiek "tam" jest po drugiej stronie, to jest to miejsce całkowitego oddzielenia od Boga do czasu sądu ostatecznego.
Zatem przebywanie duszy zmarłego wierzącego z Chrystusem jest wynikiem wiary
2.
Tłumaczyłem też taki tekst Fruchtenbauma o miejscach przebywania po śmierci, jakie Biblia wylicza.
(To trochę starsze moje tłumaczenie, może nie być najlepszej jakości.)
http://poznajpana.pl/wp-content/uploads/...sce_po.pdf