2016-05-08, 02:00 AM
Przepraszam, ale debaty całej nie słuchałem. (faktycznie to prawie nic mie słuchałem)
Wychodzę z podłego, stereotypowego założenia, że jak taką debatę promuje "Christian Radio" to na 100% obaj dyskutanci byli znani producentowi, który wiedział co powiedzą itd....
Postrzegam takie ciągłe udowadnianie przez chrześcijan, nawet tak podstawowych dogmantów jak samo istnienie Jezusa, czy jakakolwiek wiarygodność przekazów o nim jako objaw tego, że wielu z tych chrześcijan jest świadomych, że te sprawy co janmniej nie są pewne.
W tej debacie brakuje kogoś kto zadałby (obydwu panom) krytyczne pytania. (ale tacy niemają wejścia do "christin radio")
Ja bym zapytał:
-Na jakiej podstawie oceniono kiedy konkretne księgi "Nowego Testamentu" zostały napisane.
-Skąd wiadomo kto je napisał? (księgi "NT")
Odpowiedzi na te pytania wyjaśniłyby moim zdaniem więcej niż te debaty. Konkretnie - pokazałyby, że nie wiadomo prawie nic.
Mylę się?
Każdy historyk ma taki "potencjometr", który ustawia moc zaufania źródłom historycznym. Jak go ustawisz na max w lewo, to ufasz każdemu pisanemu świadectwu. Jak ustawisz na max w prawo, to zobaczysz, że cała 'prawdziwa historia' zaczęła się w XVIII w. a skończyła na povzątku XX w. (bo do dziś nie otwarto archiwów no. II Wojny)
Uczciwą debatę należałoby zacząć od ustalenia standardów. (ale na to nie ma szans) ;-)
Wychodzę z podłego, stereotypowego założenia, że jak taką debatę promuje "Christian Radio" to na 100% obaj dyskutanci byli znani producentowi, który wiedział co powiedzą itd....
Postrzegam takie ciągłe udowadnianie przez chrześcijan, nawet tak podstawowych dogmantów jak samo istnienie Jezusa, czy jakakolwiek wiarygodność przekazów o nim jako objaw tego, że wielu z tych chrześcijan jest świadomych, że te sprawy co janmniej nie są pewne.
W tej debacie brakuje kogoś kto zadałby (obydwu panom) krytyczne pytania. (ale tacy niemają wejścia do "christin radio")
Ja bym zapytał:
-Na jakiej podstawie oceniono kiedy konkretne księgi "Nowego Testamentu" zostały napisane.
-Skąd wiadomo kto je napisał? (księgi "NT")
Odpowiedzi na te pytania wyjaśniłyby moim zdaniem więcej niż te debaty. Konkretnie - pokazałyby, że nie wiadomo prawie nic.
Mylę się?
Każdy historyk ma taki "potencjometr", który ustawia moc zaufania źródłom historycznym. Jak go ustawisz na max w lewo, to ufasz każdemu pisanemu świadectwu. Jak ustawisz na max w prawo, to zobaczysz, że cała 'prawdziwa historia' zaczęła się w XVIII w. a skończyła na povzątku XX w. (bo do dziś nie otwarto archiwów no. II Wojny)
Uczciwą debatę należałoby zacząć od ustalenia standardów. (ale na to nie ma szans) ;-)