Przejdę od razu do rzeczy.
Po pierwsze trzeba zauważyć, że wydarzenia dzieją się za czasów Heroda. To bardzo dobrze i dokładnie opisany okres w historii. Opisany przez współczesnych Herodowi i raczej nieprzychylnych mu historyków, generalnie uważany był za wariata nawet przez Rzymian z których nadania rządził.
Ciekawostką jest to, że jedną z cech odróżniających faryzeuszy od innych grup było nieuznawanie Idumejczyków (a więc Heroda) za Żydów.
Gwiazda to z pewnością jakieś niewyjaśnialne zjawisko, nie jakaś kometa. Jak gwiazda może zatrzymać się nad konkretnym budynkiem? I skoro gwiazda wiedziała który to budynek to po co prowadziła ich najpierw do Jerozolimy? I kim są ci mędrcy/magowie? Nie wiemy tych rzeczy bo myślę, że chodzi tu o coś zupełnie innego.
Gwiazda po prostu jest przewodnikiem po fabule, a fabuła jest taka, że Mesjasz jeszcze się dobrze nie urodził a goje z miejsca przybyli oddawać mu pokłony, natomiast Żydzi (Herod i CAŁA Jerozolima) się przerazili i zaczęli knuć.
Miłe przesłanie.
No, ale mamy jeszcze proroctwo. Autor ponownie stosuje znaną nam już technikę wyciągania wersów z kontekstu. Powinno się właściwie zacytować cały 5 rozdział Micheasza, ale ja tego nie zrobię. Zacytuję kilka kawałków:
A teraz niech każdy sobie odpowie do której wizji mesjasza pasuje ten opis, do chrześcijańskiej czy do żydowskiej?
Do chrześcijańskiej jeśli wytniemy jeden wers. Do żydowskiej jeśli przeczytamy całość...
Dalej...
Kolejny raz znana nam technika. Ozeasz, rozdział 11:
Co to jest? Zapowiedź nadejścia Mesjasza, czy zapowiedź upadku północnego królestwa Efraima?
Dalej...
Jak już pisałem o Herodzie z historii wiemy bardzo dużo i to ze szczegółami. Wimy co i kiedy jadła na śniadanie, wiemy o jego chorobach wenerycznych, wiemy kto powiedział mu "na zdrowie" kiedy ten kichnął.
Na temat jakiejkolwiek rzezi niewiniątek nie wiemy absolutnie nic, choć wiemy o każdej najmniejszej nawet zbrodni Heroda.
No i to proroctwo. Znów ta sama technika.
Talmud mówi: Kiedy minnim (heretycy?) pokazują ci jakiś wers, odpowiedź jest w pobliżu. Chrześcijanie to zresztą wiedzą bo z łatwością odpierają argumenty katolików, rabinów i innych jeśli te cytowane są w ten sposób.
Dalej...
Znów proroctwo.
Tym razem nie można powiedzieć, że wers jest wyjęty z kontekstu. W tym miejscu autor z dużą śmiałością prezentuje nam kolejną interesującą technikę. Po wyjmowaniu wersów z kontekstu przyszedł czas na wyjmowanie wersów z dupy.
Nie ma takiego proroctwa.
Pytanie jest więc takie same jak w przypadku I rozdziału: Co to jest? Relacja historyka? Religijna propaganda? Jeszcze coś innego?
Ja to widzę tak, że NT zaczyna się od tego, że Mesjasz się rodzi, Żydzi od razu chcą go zamordować a poganie czcić. Mesjaństwo Jezusa z kolei mają udowadniać obserwacje pogańskich astrologów, sny, i powyrywane z kontekstu oraz nie istniejące proroctwa.
To by nie było nawet takie brzydkie gdyby nie to, że do dzisiejszego dnia zwyczajnie okłamuje się naiwniaków, że Jezus setki proroctw spełnił, a odpowiedzią chrześcijan na zarzuty Żydów jest to, że Żydzi są "duchowo zaślepieni" i "mają zasłonę na oczach kiedy czytają pisma".
To wygląda tak jakby cel uświęcał środki. Dozwolone jest wszystko tak długo jak nauczasz, że Jezus jest mesjaszem - wtedy nikt zdaje się nie dostrzegać manipulacji.
Natomiast jeśli ktoś chce pokazać coś przeciwnego, to natychmiast z automatu spotyka się z ostracyzmem.
Cytat:1 Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda1, oto Mędrcy1 ze Wschodu przybyli do Jerozolimy 2 i pytali: «Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę2 na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon». 3 Skoro to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. 4 Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. 5 Ci mu odpowiedzieli: «W Betlejem3 judzkim, bo tak napisał Prorok:
6 A ty, Betlejem, ziemio Judy,
nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy,
albowiem z ciebie wyjdzie władca,
który będzie pasterzem ludu mego, Izraela»4.
7 Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. 8 A kierując ich do Betlejem, rzekł: «Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon». 9 Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. 10 Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. 11 Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. 12 A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny.
Po pierwsze trzeba zauważyć, że wydarzenia dzieją się za czasów Heroda. To bardzo dobrze i dokładnie opisany okres w historii. Opisany przez współczesnych Herodowi i raczej nieprzychylnych mu historyków, generalnie uważany był za wariata nawet przez Rzymian z których nadania rządził.
Ciekawostką jest to, że jedną z cech odróżniających faryzeuszy od innych grup było nieuznawanie Idumejczyków (a więc Heroda) za Żydów.
Gwiazda to z pewnością jakieś niewyjaśnialne zjawisko, nie jakaś kometa. Jak gwiazda może zatrzymać się nad konkretnym budynkiem? I skoro gwiazda wiedziała który to budynek to po co prowadziła ich najpierw do Jerozolimy? I kim są ci mędrcy/magowie? Nie wiemy tych rzeczy bo myślę, że chodzi tu o coś zupełnie innego.
Gwiazda po prostu jest przewodnikiem po fabule, a fabuła jest taka, że Mesjasz jeszcze się dobrze nie urodził a goje z miejsca przybyli oddawać mu pokłony, natomiast Żydzi (Herod i CAŁA Jerozolima) się przerazili i zaczęli knuć.
Miłe przesłanie.
No, ale mamy jeszcze proroctwo. Autor ponownie stosuje znaną nam już technikę wyciągania wersów z kontekstu. Powinno się właściwie zacytować cały 5 rozdział Micheasza, ale ja tego nie zrobię. Zacytuję kilka kawałków:
Cytat:1 A ty, Betlejem Efrata,
najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich!
Z ciebie mi wyjdzie
Ten, który będzie władał w Izraelu,
a pochodzenie Jego od początku,
od dni wieczności1.
(...)
4 A Ten będzie pokojem3.
Jeśli Asyria wtargnie do naszego kraju,
jeśli stąpać będzie po naszych pałacach,
wzbudzimy przeciw niej siedmiu pasterzy
i ośmiu książąt ludu.
5 I będą paść kraj Asyrii mieczem,
a kraj Nimroda pałaszem.
Tak ocali On nas od Asyrii,
gdy ona wtargnie do naszego kraju,
gdy stąpać będzie w naszych granicach.
(...)
7 Wówczas będzie Reszta Jakuba
między narodami, wśród wielu ludów,
jak lew między zwierzętami lasu,
jak lwiątko między trzodami owiec,
co, gdy przychodzi, tratuje i rozdziera,
a nie ma takiego, kto by ocalił.
8 Ręka twoja zatriumfuje nad twymi wrogami,
i wszyscy nieprzyjaciele twoi będą wycięci.
A teraz niech każdy sobie odpowie do której wizji mesjasza pasuje ten opis, do chrześcijańskiej czy do żydowskiej?
Do chrześcijańskiej jeśli wytniemy jeden wers. Do żydowskiej jeśli przeczytamy całość...
Dalej...
Cytat:13 Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». 14 On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; 15 tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: Z Egiptu wezwałem Syna mego5.
Kolejny raz znana nam technika. Ozeasz, rozdział 11:
Cytat:1 Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem,
i syna swego wezwałem z Egiptu1.
2 Im bardziej ich wzywałem,
tym dalej odchodzili ode Mnie,
a składali ofiary Baalom
i bożkom palili kadzidła.
3 A przecież Ja uczyłem chodzić Efraima,
na swe ramiona ich brałem;
oni zaś nie rozumieli, że troszczyłem się o nich.
4 Pociągnąłem ich ludzkimi więzami,
a były to więzy miłości.
Byłem dla nich jak ten, co podnosi
do swego policzka niemowlę -
schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go2.
5 Powrócą3 do Egiptu
i Aszszur będzie ich królem,
bo się nie chcieli nawrócić.
6 Miecz będzie szalał w ich miastach,
wyniszczy ich dzieci,
a nawet pożre ich twierdze4.
Co to jest? Zapowiedź nadejścia Mesjasza, czy zapowiedź upadku północnego królestwa Efraima?
Dalej...
Cytat:16 Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał [oprawców] do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. 17 Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza:
18 Krzyk usłyszano w Rama,
płacz i jęk wielki.
Rachel opłakuje swe dzieci
i nie chce utulić się w żalu,
bo ich już nie ma6.
Jak już pisałem o Herodzie z historii wiemy bardzo dużo i to ze szczegółami. Wimy co i kiedy jadła na śniadanie, wiemy o jego chorobach wenerycznych, wiemy kto powiedział mu "na zdrowie" kiedy ten kichnął.
Na temat jakiejkolwiek rzezi niewiniątek nie wiemy absolutnie nic, choć wiemy o każdej najmniejszej nawet zbrodni Heroda.
No i to proroctwo. Znów ta sama technika.
Cytat:15 To mówi Pan:Tu nawet nie ma mowy o martwych dzieciach, tylko o uchodźcach.
«Słuchaj! W Rama daje się słyszeć
lament i gorzki płacz.
Rachel9 opłakuje swoich synów,
nie daje się pocieszyć, bo już ich nie ma».
16 To mówi Pan:
«Powstrzymaj głos twój od lamentu,
a oczy twoje od łez,
bo jest nagroda na twe trudy
- wyrocznia Pana -
powrócą oni z kraju nieprzyjaciela.
Talmud mówi: Kiedy minnim (heretycy?) pokazują ci jakiś wers, odpowiedź jest w pobliżu. Chrześcijanie to zresztą wiedzą bo z łatwością odpierają argumenty katolików, rabinów i innych jeśli te cytowane są w ten sposób.
Dalej...
Cytat:19 A gdy Herod umarł, oto Józefowi w Egipcie ukazał się anioł Pański we śnie, 20 i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i idź do ziemi Izraela, bo już umarli ci, którzy czyhali na życie Dziecięcia»7. 21 On więc wstał, wziął Dziecię i Jego Matkę i wrócił do ziemi Izraela. 22 Lecz gdy posłyszał, że w Judei panuje Archelaos w miejsce ojca swego, Heroda, bał się tam iść. Otrzymawszy zaś we śnie nakaz, udał się w strony Galilei. 23 Przybył do miasta, zwanego Nazaret8, i tam osiadł. Tak miało się spełnić słowo Proroków: Nazwany będzie Nazarejczykiem8.
Znów proroctwo.
Tym razem nie można powiedzieć, że wers jest wyjęty z kontekstu. W tym miejscu autor z dużą śmiałością prezentuje nam kolejną interesującą technikę. Po wyjmowaniu wersów z kontekstu przyszedł czas na wyjmowanie wersów z dupy.
Nie ma takiego proroctwa.
Pytanie jest więc takie same jak w przypadku I rozdziału: Co to jest? Relacja historyka? Religijna propaganda? Jeszcze coś innego?
Ja to widzę tak, że NT zaczyna się od tego, że Mesjasz się rodzi, Żydzi od razu chcą go zamordować a poganie czcić. Mesjaństwo Jezusa z kolei mają udowadniać obserwacje pogańskich astrologów, sny, i powyrywane z kontekstu oraz nie istniejące proroctwa.
To by nie było nawet takie brzydkie gdyby nie to, że do dzisiejszego dnia zwyczajnie okłamuje się naiwniaków, że Jezus setki proroctw spełnił, a odpowiedzią chrześcijan na zarzuty Żydów jest to, że Żydzi są "duchowo zaślepieni" i "mają zasłonę na oczach kiedy czytają pisma".
To wygląda tak jakby cel uświęcał środki. Dozwolone jest wszystko tak długo jak nauczasz, że Jezus jest mesjaszem - wtedy nikt zdaje się nie dostrzegać manipulacji.
Natomiast jeśli ktoś chce pokazać coś przeciwnego, to natychmiast z automatu spotyka się z ostracyzmem.