Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Królestwo niebieskie
#1
Czy Królestwo niebieskie to tylko niebo czy niebo i raj na ziemi? Czy Jezus na krzyżu obiecując wiszącemu człowiekowi pobyt w raju miał na myśli pobyt w niebie, czy na ziemi? Bo jeśli interpretować, że powiedział, "dziś będziesz ze mną w raju", to powinien ów człowiek jeszcze tego samego dnia znaleźć się na odnowionej Ziemi, razem z Jezusem.
Wiem, że ten temat już się troszkę przewijał, ale ja chciałbym potraktować go od strony słynnego przecinka, którego nie wiadomo Wink gdzie postawić.
#2
@Przemeks
Jezus polecił modlić się o to by wola Ojca działa się i w niebie i na Ziemi. (Mat 6:10) 
Nie macie wrażenia, że chrześcijanin poważnie biorący sobie do serca słowa Mistrza powinien w to wierzyć? Dlaczego by hurtowo wybierać się do nieba i odpuścić sobie słowa modlitwy mówiącej też o Ziemi? Nie wierzą w to o co się modlą?
W Objawieniu jest też info, że wydarzenia będą rozgrywać się na Ziemi (Obj 20:8 ) a rząd skompletowany przez Jezusa z wykupionych z ziemi ma królować "nad ziemią" (Obj 5:10). Wierzycie w to?

Postawienie przecinka wyjaśnia choćby to, że Jezus zmartwychwstał dopiero 3 dnia. Więc składając sąsiadowi obietnicę nie chodziło Mu o to że tego samego dnia znajdą się w raju. Słowo "dzisiaj" odnosiło się więc do czasu w którym zostało wypowiedziane.
Jezus wczuwał się w uczucia ludzi. Rozumiejąc uczucia wiszącego człowieka  zdającego sobie sprawę, że swoim wcześniejszym postępowaniem na łaskę nie zasłużył, mógł użyć słowa "dzisiaj" by podkreślić ważność tego dnia i akceptację dla zmiany jego zachowania. 
Chyba każdy skruszony grzesznik przed śmiercią chciałby usłyszeć od Jezusa, że nieważne są stare grzechy a istotne jest to co jest dobrego na końcu?
Było już też wiadomo, że Jezus dochował wierności i w sytuacji obu wiszących mężczyzn nic nie miało odwlec śmierci.  Mógł więc dać taką obietnicę. 
Z doniesień Biblijnych wynika też, że do nieba Jezus wybrał się jeszcze później, bo jeszcze trochę czasu spędził z uczniami, którym sporo rzeczy jeszcze wyjaśnił.
Sąsiad Jezusa zmartwychwstanie na Ziemi. Jezus mówił, że w niebie musi dopiero przygotować miejsce dla tych z którym zawarł przymierze (Jana 14:2,3) i musiał najpierw umrzeć by wykupić z ziemi tych wybranych. 
Dlatego też nawet Jan Chrzciciel - który zginął przed Jezusem i zawarciem przymierza - o którym powiedział że wśród ludzi nie było powołanego nikogo większego został nazwany mniejszym niż najmniejszy w królestwie niebios (Mat 11:11; Łuk 7:28)
Wygląda więc na to, że Jan zmartwychwstanie na Ziemi.
#3
(2019-07-27, 05:49 PM)Przemeks napisał(a): Czy Królestwo niebieskie to tylko niebo czy niebo i raj na ziemi? Czy Jezus na krzyżu obiecując wiszącemu człowiekowi pobyt w raju miał na myśli pobyt w niebie, czy na ziemi? Bo jeśli interpretować, że powiedział, "dziś będziesz ze mną w raju", to powinien ów człowiek jeszcze tego samego dnia znaleźć się na odnowionej Ziemi, razem z Jezusem.
Wiem, że ten temat już się troszkę przewijał, ale ja chciałbym potraktować go od strony słynnego przecinka, którego nie wiadomo  Wink gdzie postawić.

Jeśli pytasz o czas, to czas jakiemu my podlegamy to jedna z osi współrzędnych układu danych. Takich układów (symulacji) może być i jest wiele, nie tylko ta. Logik, czyli sposobów pracy na danych może być nieskończona ilość, zatem błędem jest bezrefleksyjna i automatyczna transpolacja naszego układu współrzędnych na inne, które mogą być w rzeczywistości odmienne. Innymi słowy nasz czas to nie ten sam czas, co w innych symulacjach. Co więcej, mając dostęp do panelu administratora, można się dowolnie przemieszczać po osi czasu tej symulacji. Mówiąc "dziś ze mną będziesz w raju" mógł mieć na myśli, że będzie w dowolnym czasie i w dowolnej symulacji (świecie), i jego "dziś" nie jest naszym "dziś", bo on już ma inną perspektywnę wychodząc z tej symulacji (świata) do innych. I co ciekawe, jednocześnie mógł być "3 dni w piekłach" (jak w rzymsko-katolickim wyznaniu wiary) dlatego, że z punktu widzenia naszego był martwym ciałem, z punktu widzenia przebywających w szeolu ("piekłach") dusz był z nimi 3 dni, a z punktu widzenia zbawionych w raju był z nimi w dalekiej dla nas przyszłości, ponieważ wszystkie trzy miejsca mają różne czasy a dane są tam inaczej obliczane. Stąd m.in. ludzie dziwią się, jak przy (wolnej) woli ludzi oraz przy naszym tu i teraz jednocześnie nasze imiona mogą być zapisane w Księdze Życia "od początku świata"? Bo nie rozrózniają percepcji naszej tutaj, od innych percepcji (innych podmiotów obserwujących i w innych światach). Żeby to zrozumieć, należy się zdystansować od swojego punktu widzenia, ograniczanego przez pracę mózgu wedle matrycy logiki klasycznej, wymuszanej przez program (kod genetyczny).


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości