Bog jest sadystą.i do tego samolubem

[Eliahu]

Po pierwsze to nie ja napisałem. Ja tylko zwracam uwagę, że jest w Biblii twierdzenie wprost przeczące chrześcijańskiemu dogmatowi mówiącemu, że "Bóg=samo dobro".
A teraz odpowiadam:
Bóg wg. judaizmu jest odpowiedzialny za wszystko. Absolutnie wszystko.
Napisane jest, że "czynię pokuj" a nie, że "czynię pokuj wbrew walczącym stronom".

[Gerald]

Co do geralda -jestes glupi

Oj tam, oj tam, nikt przecież nie jest doskonały, ale faktycznie głupotą jest gadać z Tobą Bartku przy Twoim nastawieniu Bardziej płaczliwego faceta w życiu nie spotkałem. Wstyd.

bartek164

po za tym zegnam was

Myślę sobie, że to Twoja najlepsza wypowiedź na tym forumie

Jak będziesz miał cokolwiek więcej do powiedzenia niż to, co ciągle powtarzasz to wróć
Chętnie porozmawiamy
Buziak

[Konq]

Po pierwsze to nie ja napisałem. Ja tylko zwracam uwagę, że jest w Biblii twierdzenie wprost przeczące chrześcijańskiemu dogmatowi mówiącemu, że "Bóg=samo dobro".
A teraz odpowiadam:
Bóg wg. judaizmu jest odpowiedzialny za wszystko. Absolutnie wszystko.
Napisane jest, że "czynię pokuj" a nie, że "czynię pokuj wbrew walczącym stronom".

W Biblii jest napisane, że Bóg może wpływać na zjawiska nazwane przez człowieka, a nie że sam określił co jest dobrem, a co złem już podczas stworzenia. Lew sam z siebie nie jest zły, to strach przed nim czyni w oczach człowieka z niego złą istotę. Mniemam jednak, że Bóg (chrześcijański, czy judaistyczny bez wyjątku) potrafi za pomocą lwa uczynić zło człowiekowi i umyślnie, go przed tym ostrzega za pomocą tego fragmentu.

P.S. Może źle się wyraziłem. "Czynić pokój wbrew walczącym stronom" oznacza u mnie, czynić go bez woli tych stron. Jeśli jednak z tych stron wyraża taką wolę, to raczej marna to zasługa Boga.

[Eliahu]

Skoro Bóg odpowiada za wszystko, to także za wolną wolę i jej efekty, tak więc ocenianie w ten sposób "zasług Boga"jest bez sensu.

[Konq]

Skoro Bóg odpowiada za wszystko, to także za wolną wolę i jej efekty, tak więc ocenianie w ten sposób "zasług Boga"jest bez sensu.

W zasadzie to ludzie sami sobie wywalczyli wolną wolę grzesząc w Raju. Jak zapewne pamiętasz Bóg raczej nie był zadowolony z tego faktu.

[Eliahu]

nie wiem czemu sądzisz, że nie był zadowolony, nie wiemmteż jak mogli zgrzeszyć nie mając wcześniej wolnej woli.

[Owsky]

@Owsky
Biblia mòwi, że Bóg stwarza zło!

"Bóg jest sprawiedliwy za dobre wynagradza a za złe karze", z kontekstu w Izajaszu widać że zło o którym jest mowa (bądź "nieszczęście" w innych tłumaczeniach) to nic innego jak to co spotyka człowieka osądzonego przez Boga i uznanego winnym - "rosa sprawiedliwości". W innym fragmencie, nie pamiętam już w której księdze ST Bóg mówi do niedobitków z Judy że żałuje zła które im wyrządził ale widać jakie było to "zło", nie było to zło w prawdziwej definicji tego słowa bo wiemy że kara dla Judy była słuszna i sprawiedliwa, trąbili o tym wcześniej wszyscy prorocy.
Adekwatnie, jeżeli mamy do czynienia z  mordercą niemowląt który został skazany na śmierć owszem to co go czeka jest złem bo nie dość że został ubewłasnowolniony to jeszcze czeka go bolesna śmierć. Możemy powiedzieć że jest to zło i nieszczęście ale dla społeczeństwa i dla ogółu w sposób obiektywny nie można nazwać tego prawdziwym złem bo raz że jest to usunięcie ze społeczeństwa człowieka niebezpiecznego, to jeszcze jest przykład dla innych którzy mogliby czegoś podobnego chcieć prubować, a przede wszystkim egzekucja prawa, która świadczy o tym że prawo jest żywe. Czyli zależy jak na to patrzeć. Wszystko jednak to nie miałoby miejsca gdyby nie szatan on jest twórcą zła nie tylko w bezpośredni sposób ale też w pośredni bo doprowadza do tego że na ludzi któzy słuchaj jego głosu spadają nieszczęścia- zło albo kara zależy jak chcesz to nazwać.

[Eliahu]

@Owsky
Ja wiem, że to co piszesz go klasyczne chrześcijańskie wyjaśnienie. Jednak ten fragment znaczy coś prostrzego, co jest po prostu monoteizmem, który mówi, że WSZYSTKO pochodzi od Boga!
Nie Szatan jest źródłem zła, bo to już nie monoteizm tylko dualizm.
Reszta o czym piszesz to drugorzędne.

[danielq]

Bliższe sedna jest stwierdzenie: "Bóg dopuszcza zło" niż "czyni zło" Jeśli dopuszcza to musi mieć ku temu jakieś powody.
Zresztą wszystko jest zależne od perspektywy.
Zakładanie, że wszystko doskonale rozumiemy i nasza perspektywa jest właściwsza byłoby zwykłą arogancją.
Im bardziej cierpienia i zło dotyka nas tym mamy gorszą, bardziej zaburzoną perspektywę. Tak to niestety działa.

Przykład Hioba
Nacierpiał się gość i do głowy mu wtedy nawet nie wpadło, czemu te jego cierpienia mają służyć.
Potem okazało się, że jego sytuacja była odpowiedzią na zarzut Szatana, że ludzie służą Bogu wyłącznie z egoistycznych pobudek (Hioba 1:9-11; 2:4,5)
Miało to sens i było potrzebne z Bożego punktu widzenia.
Cierpienia Hioba zostały wynagrodzone. Nabrał innej perspektywy i to co go spotkało było dla niego potem tylko drobnostką. Nacieszył się jeszcze kilkoma pokoleniami swoich potomków i umarł syty dni. Zresztą na jakieś zmartwychwstanie też liczył (Hioba 14:13-15) więc może kiedyś opowie dokładniej jak to było i co czuł.

Bóg ma możliwość wynagrodzić wszystkie cierpienia. Teraz są dla nas bolesne, ale kiedyś - jak okażemy się godni w oczach Bożych i dochowamy wierności - będziemy wspominali to z uśmiechem. Bardziej chwaląc się tym co przeszliśmy niż żaląc
Objawienia 21:3,4

[Gerald]

danielq

Im bardziej cierpienia i zło dotyka nas tym mamy gorszą, bardziej zaburzoną perspektywę. Tak to niestety działa.

Nie do końca chyba
Znam ludzi mocno doświadczanych przez Boga, a jednak radosnych, pełnych życia i ciekawych życia, a znam też ludzi zdrowych, wszystko mających, a wiecznie narzekających.
Perspektywa zależy w dużej mierze od nastawienia i oczekiwań, moim zdaniem
Dzieci cieszy i fascynuje wszystko, nawet jak są ciężko chore, łapią każdą chwilę życia, a dorośli, a dorośli w wielu przypadkach wypalają się z czasem
Mało jest dorosłych, którzy mają w sobie radość życia dzieci, a szkoda