Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Kwiatki" chrześcijańskich tłumaczeń Biblii.
#1
Temat kieruję głównie do Eliego (Jeśli tak się odmienia imię Eliahu. Jeżeli błędnie je odmieniłem, to przepraszam), którego filmy, które nagrywa dość mnie zaciekawiły. Zwłaszcza gdy porusza temat tłumaczenia tekstów, które chrześcijanie (w tym ja) nazywają Starym Testamentem.

Na razie wyłapałem jego przykład z dość dużymi możliwościami przetłumaczenia samego początku pism z powodu specyfiki hebrajskiego. Nie pamiętam słowo w słowo, ale było to w stylu "Na chwałę tych, którzy są władcami Bóg stworzył niebo i ziemię". Oprócz tego wspominał o przekręceniu czasu w jednym fragmencie i zamieszaniu z gigantami w chrześcijańskich przekładach.

Być może ciekawi to innych tak jak mnie, więc postanowiłem założyć wątek na tym forum. Eli, mam nadzieję, że nie potraktujesz tego jak atak i zaspokoisz ciekawość, więc pytam: Jakie wg ciebie są największe "kwiatki" popełniane przez tłumaczy chrześcijańskich?
#2
“For dogs have surrounded me; the assembly of the wicked have encircled me, they pierced my hands and feet.”
(KJV Psalms 22:17)

Bo [sfora] psów mnie opada,
osacza mnie zgraja złoczyńców.
Przebodli ręce i nogi moje.
(BT)
כארי - tłumaczą jako "przebili" a to znaczy "niczym lew".

to samo słowo w każdym innym miejscu ci sami tłumacze tłumaczą prawidłowo.
#3
Czyli ten fragment powinien brzmieć mniej więcej tak:

"Bo [sfora] psów mnie opada,
osacza mnie zgraja złoczyńców.
Niczym lew ręce i nogi moje. "

Czy jednak coś pokręciłem? Niby to tłumaczenie poezji, jaką są psalmy, ale jednak znaczenie zmienia...

Bardzo dużo takich "drobnostek" zauważasz, Eliahu?
#4
No w tej poezji to często różne słowa są "w domyśle".

Jest dosłownie nie zgraja, nie psów, tylko "szczekających", czy "ryczących". Więc coś jak "okrążyli mnie szczekający/ryczący" dosłownie, ale powiedzieć, że "zgraja psów" to też jeszcze nie tak źle. a dalej...

Żydowskie tłumaczenia tłumaczą "Jak [ofiara] lwa, moje ręce i nogi."

Tutaj to samo to już "jak lew" w BT.

Krzyczę aż do rana.
On kruszy jak lew wszystkie me kości:
<w ciągu dnia i jednej nocy mnie zamęczysz>.

-izajasz 38:13
#5
Poleciłbyś jakieś Żydowskie tłumaczenie pięcioksięgu, proroków i pism? Mam nadzieję, że jest takie tłumaczenie na język polski.

EDIT:
Znalałem coś takiego:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hebrajsko-..._Testament

Wie ktoś coś o tym przekładzie i może powiedzieć czy jest on dobry czy nie?
#6
Jest tylko jedno naprawdę żydowskie wydawnictwa Lauder'a, aurorstwa r' Saszy Pecaricza, ale to też nie jest tzw. normatywne tłumaczenie.
ArtScroll to najlepsze wydawnictwo na świecie jeśli chodzi o wszelkie źródła judaizmu.
#7
Dzięki za informację. Wychodzi na to, że będę musiał trochę przyoszczędzić lub poszukać w bibliotekach, bo TORA PARDES LAUDER jest dość drogą i mało dostępną serią... Przynajmniej z tego co widzę, bo każda księga to osobny tom.
#8
@Arientar
Mam wszystkie trzy tomy Hebrajsko-polskiego Starego Testamentu i jako filolog nieznający hebrajskiego mogę Ci powiedzieć, że do Pięcioksięgu jeszcze się przyłożyli (zdarzają się przypisy), natomiast Prorocy i Pisma to chałtura, a nie porządny przekład filologiczny (kompletny brak przypisów, błędy widoczne gołym okiem, literówek od zarąbania). Tak to przynajmniej wyglądało w pierwszym wydaniu. Warto mieć to na uwadze, zanim się wyda na którykolwiek tom 150 zł.

@Eliahu
A jaka jest Twoja opinia o przekładzie Izaaka Cylkowa?
„Szlachet­ny człowiek wy­maga od siebie, pros­tak od innych.”
Kong Qiu znany jako Konfucjusz
#9
Tak jak pisałem, jedyne po polsku jakie można polecić to Pardes Lauder.

Przekład Cylkowa to raczej mia być taki ładny poetycko i stylizowany na żydowski, ale zawiera kupę błędów. Choć może to nie tyle błędy, co autor skupiał się na czym innym niż ultra-dokładne przekazanie treści.

Tak ogólnie to nie ma dobrego tłumaczenia, a w tym naprawdę dobrym od ArtScroll przypisy zajmują pewnie z 5x tyle con samo tłumaczenie, uwzględzniają inne tłumaczenia począwszy od Targumów, a także przykłady jak rozumiano dane fragmenty w dawnej literaturze a nawet odsyła do podobnych zwrotów w innej dawnej literaturze.

Powiem tak jak ktoś zna angielski i chce na prawdę poważnie dowiedzieć się o co chodziło i jak to zawsze było rozumiane i to z objaśnieniem dlaczego tak anie inaczej, odsyłaczami itd to warto kupić tylko "ArtScroll Chumash". A co do reszty ksiąg to są wydane pojedynczo.

Dla Artscroll pracują po prostu wszyscy najwybitniejsi raboni-tłumacze i jest tam przedstawiony najobszerniejszy zakres innych źródeł do porównania. Do jest po prosu dzieło historyczne i absolutnie bezprecedensowe. Pozostanie standardem na setki lat - to pewne.

@MBS

Dobrze mówisz. Pięcioksiąg to jest właściwie prosty do przetłumaczenia, problemy pojawiają się w prorokach a szczyt osiągają u Izajasza. T widać wyraźnie już w Septuagincie gdzie dosłownie całe fragmenty nie są właściwie tłumaczeniem tylko daleko idącą parafrazą.

Parafraza jest OK pod warunkiem, że jest przypis wyjaśniający skąd się wzięła, ale jaknie ma to już lepiej czytać Biblię Tysiącnecia.
#10
Wątek odświeżam, bo ostatnio pojawiło się na forum coś idealnego w tym temacie.
Ktoś (nie pamiętam kto a nie mogę znaleźć) kilka dni temu zacytował ten fragment Księgi Rodzaju:
Cytat:Lamek rzekł do swych żon, Ady i Silli:
"Słuchajcie, co wam powiem, żony Lameka.
Nastawcie ucha na moje słowa:
Gotów jestem zabić człowieka dorosłego, jeśli on mnie zrani,
i dziecko - jeśli mi zrobi siniec!

Jeżeli Kain miał być pomszczony siedmiokrotnie,
to Lamek siedemdziesiąt siedem razy!"
-K.Rodzaju rozdział 4
Ten kto przytoczył zupełnie niewinnie opatrzył to komentarzem dotyczącym zemsty i faktycznie tak by wynikało z tego tłumaczenia. Problem dotyczy pogrubionego fragmentu, czyli "Gotów jestem zabić człowieka dorosłego, jeśli on mnie zrani,
i dziecko - jeśli mi zrobi siniec!"
Tak wygląda oryginał: אִישׁ הָרַגְתִּי לְפִצְעִי וְיֶלֶד לְחַבֻּרָתִי
Tekst oznacza dosłownie "Mężczyznę zabiłem moim dźgnięciem i chłopca moim uderzeniem"

Nie ma opcji by to tłumaczyć tak jak jest w chrześcijańskich tłumaczeniach, bo wszystkie czasowniki są w czasie przeszłym/dokonanym. Jest 'ja zabiłem' a nie 'ja zabiję' czy 'ja jestem gotowy zabić'. Podobnie dźgnięcie i udeżenie też się już wydarzyły.

Może ktoś sprawdzić jak to jest w innych tłumaczeniach, ja sprawdziłem kilka i we wszystkich tak samo, więc zgaduję, że tłumaczą tu septuagintę albo coś a nie hebrajski. Nie wiem.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości