2016-04-03, 01:55 PM
W Koranie też jest wers mówiący, że cały Koran jest natchniony.
A kiedy pisano list Tymoteusza to Ewangelie nie były nawet keszcze spisane, więc pewnie mowa była o ST.
Co do reszty, to już na to odpowiedziałem wcześniej - co z tego, że są jakieś wersy skoro dogmat katolicki twierdzi, że Pismo podlega interpretacji Urzędu Nauczycielskiego Kościoła?
Twoja wypowiedź to po prostu deklaracja, że uznajesz "dogmat A", a odżycasz "dogmat B" a to wiemy. Pytanie było dlaczego?
A pozatym twierdzenie, że Pismo święte da się praktylować samo, bez tradycji jest absurdem. Nawet w Piśmie są wersy mówiące o przypadkach w których należy udać się do kapłanów i rozbić dokładnie to co każą.
Jest przykazanie "zabijesz zwierzę w sposub jaki ci pokazałem" a w całej Biblii nie ma opisanego tego sposobu - wyraźnie widać, że istniały od początku pozabiblijne nauki.
Przykładów są dziesiądki...
Ponawiam pytanie - czy są jakieś argumenty za "dogmatem A" poza takimi, że "dobmat B" jest sprzeczny z "A".
Wątek zaczął się od zarzucania katolikom braku logiki.
Wszystkie odpowoedzi jakie narazie dostałem zakładają z góry, że prawdziwy jest "dogmat A" i z tej pozycji krytykują "B".
Dokładnie tak samo mógłby katolik powiedzieć, że odrzuca protestantyzm, "bo przecież oni nie słuchają się urzęu nauczycielskiego a więc to herezja".
A kiedy pisano list Tymoteusza to Ewangelie nie były nawet keszcze spisane, więc pewnie mowa była o ST.
Co do reszty, to już na to odpowiedziałem wcześniej - co z tego, że są jakieś wersy skoro dogmat katolicki twierdzi, że Pismo podlega interpretacji Urzędu Nauczycielskiego Kościoła?
Twoja wypowiedź to po prostu deklaracja, że uznajesz "dogmat A", a odżycasz "dogmat B" a to wiemy. Pytanie było dlaczego?
A pozatym twierdzenie, że Pismo święte da się praktylować samo, bez tradycji jest absurdem. Nawet w Piśmie są wersy mówiące o przypadkach w których należy udać się do kapłanów i rozbić dokładnie to co każą.
Cytat:Jeśli za trudno ci będzie osądzić jakiś wypadek, jak zabójstwo, spór lub zranienie, jakikolwiek proces w tym mieście, wstaniesz i pójdziesz do miejsca, które sobie obierze Pan, Bóg twój. Tam udasz się do kapłanów-lewitów3 i do sędziego, który w tych dniach będzie sprawował urząd. Poradzisz się, oni ci dadzą rozstrzygnięcie. Zastosujesz się do orzeczenia, jakie ci wydadzą w miejscu, które sobie obierze Pan, i pilnie wykonasz wszystko, o czym cię pouczą. Postąpisz ściśle według ich pouczenia i według ich rozstrzygnięcia, jakie ci dadzą, nie zbaczając ani na prawo, ani na lewo od ich orzeczenia.Jest różnica między tym a "każdy weźmie sobie biblię i sam zadecyduje jak mu się podoba", co nie?
Jest przykazanie "zabijesz zwierzę w sposub jaki ci pokazałem" a w całej Biblii nie ma opisanego tego sposobu - wyraźnie widać, że istniały od początku pozabiblijne nauki.
Przykładów są dziesiądki...
Ponawiam pytanie - czy są jakieś argumenty za "dogmatem A" poza takimi, że "dobmat B" jest sprzeczny z "A".
Wątek zaczął się od zarzucania katolikom braku logiki.
Wszystkie odpowoedzi jakie narazie dostałem zakładają z góry, że prawdziwy jest "dogmat A" i z tej pozycji krytykują "B".
Dokładnie tak samo mógłby katolik powiedzieć, że odrzuca protestantyzm, "bo przecież oni nie słuchają się urzęu nauczycielskiego a więc to herezja".