2016-04-06, 07:27 PM
(2016-04-06, 06:15 PM)catty napisał(a): Moj maz pewnego niedzielnego poranka mial takie przezycie: po uwielbieniu powstala pewna kobieta, ktora zaczela modlic sie i potem zaczela prorokowac: Ty, ktory mowisz...po czym DOKLADNIE powtorzyla czesc modlitwy jaka moj maz sobotnim wieczorem do Pana zanosil i na koniec dala Boza odpowiedz- w twoim zyciu jest grzech, jest nim niewiara.Bylo to napomnienie i wskazowka...Sprawy, o ktora sie modlil nie opisze bo byla osobista.
Mogę mieć pytanie, jak brzmiała ta część modlitwy? Rozumiem, że sprawa jest prywatna, nie musisz jej ujawniać. Chodzi mi tylko o tę część która była publicznie powtórzona przez tę kobietę.