2016-04-08, 10:43 AM
(2016-04-08, 07:12 AM)Gerald napisał(a): Tak zapytam Piotrz, Tobie potrzebne były cuda jakieś, aby uwierzyć?
Dobre pytanie, ja nawet rozszerzę. Czy w ogóle widziałeś jakieś cuda? W sensie nie na filmiku, nie w Afryce, nie ze słyszenia, nie z odległości, nie psychologiczne efekty typu "kogoś bolał ząb, ale się pomodlił i przeszło", bez środków odurzających i bez wmawiania sobie.
Chodzi o konkretne, namacalne, sprawdzalne cuda, takie jak opisanie w NT. Przykład: "wujek był ślepy całe życie, ale w jednej chwili na moich oczach wrócił mu wzrok", albo "kot mi zdechł, weterynarz stwierdził zgon, ale po modlitwie kot ożył", albo "kolega cierpiał na epilepsję, ale po modlitwie nie ma ataków od dwudziestu lat".