Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bog jest sadystą.i do tego samolubem
#8
Cześć Bartek, chciałem napisać Ci w skrócie tylko esencje ewangelii bo wiem że wielu ludzi sobie nie zdaje sprawy z wielu rzeczy. 
Po pierwsze Bóg nie stworzył złego świata, wszystko co zrobił dla człowieka było dobre i miało dobrem obfitować. Od początku wolą Boga było to aby człowiek z nim współpracował podporządkowując sobie i zaludniając Ziemię. To właśnie miała być współpraca Stwórcy ze stworzeniem. Człowiek dzięki niej mógł wykazywać się kreatywnością jednocześnie mogąc przebywać i obcować z Bogiem, otrzymując od Niego prowadzenie i pomoc. Jednak zamiast czynić wolę Boga postanowił czynić wolę szatana, a jak jest napisane tego kogo wolę czynisz tego czynisz panem nad sobą. Adam i Ewa poddali siebie i całe swoje potomstwo szatanowi w niewolę, stając się śmiertelni i cieleśni, odtrącając synostwo jakim Bóg ich obdarzył. Dlatego właśnie Jezus nazywał szatana: panem, bogiem i władcą tego świata. To zniewolony człowiek czyniący wolę szatana czyni ten dobry świat dany od Boga złym i naprawdę ciężkim do egzystencji i jeszcze do tego szatan zwala wszystko na Boga żeby ludzie nigdy nie zrozumieli tej prostej prawdy i nie odnaleźli ratunku u Boga.
Teraz tak, przykazania są nie do wypełnienia więc nawet nie ma co się łudzić że gdy staniemy przed Bogiem okażemy się sprawiedliwi. Wypełnienie ich uniemożliwia nam nasza upadła-cielesna natura. Niemożliwością jest samodzielne wypracowanie sobie zbawienia, bo karą za grzech jest śmierć, wystarczy jeden grzech i jezioro ognia. Bóg jednak nie jest sadystą i to widzi, wie o tym że jesteśmy mocno niedoskonali dlatego zawsze, jeszcze w wiekach przed Jezusem, mimo tego że przecież istniało prawo nie pozwalał ludziom którzy mu zaufali przepaść. Ludziom którzy byli przecież grzesznikami. Przecież nawet król Dawid który był najbardziej według serca Boga czynił w słabości niewiarygodnie nikczemne rzeczy. To na co Bóg zwracał uwagę to serce do Boga i innych ludzi oraz wiara i zaufanie. To dla Boga było wystarczające. Tak Bogu zależało na zbawieniu człowieka, ale nawet w tych sprawach mało kto okazywał się wierny. Cała ludzkość pędzi ku zagładzie, dlatego przyszedł Jezus, jako pierwszy człowiek (na ziemi był doskonale człowiekiem) wypełnił wszystkie przykazania dlatego przed Ojcem był bez winy. My natomiast jesteśmy grzeszni więc zgodnie z Prawem Bożym: jemu należała się wieczna chwała a nam wieczne potępienie, jednak Bóg tak umiłował świat że wziął na siebie karę za nasze grzechy, dokonał wymiany- życie wieczne dla grzeszników natomiast upokarzająca śmierć na oczach całego świata dla jedynego sprawiedliwego - Jezusa. Jego krew została przelana aby nasza nie musiała.
Żeby w tej wymianie mieć udział musisz przełamać swojego ego, swoją pychę, zapatrzenie w siebie i ukożyć się przed Bogiem wołając szczerze i z głębi serca do Niego: Boże jestem grzesznikiem nie daję rady wypełnić twoich przykazań, wybacz mi i uratuj mnie bo nie chcę tak już dłużej żyć! Wszytko to oddaję Jezusowi na krzyż, daj mi nowe serce i uczyń mnie gorącym dla Ciebie. Jeżeli to zrobiłeś gratulacje jesteś zbawiony, tak,  tylko tyle wystarczało, jedna szczera minuta w ciągu całego twojego życia wystarczy. To jest właśnie sedno ewangelii- nie jestem w stanie nie grzeszyć i widzę w tym PROBLEM! więc proszę Boga o pomoc i przebaczenie. To jest własnie narodzenie się na nowo.
Ja przeżyłem coś takiego jakieś 3 lata temu więc wiem o czym piszę, wcześniej przez 15 lat byłem ateistą z myślami samobójczymi w depresji i bez nadziei. Po tym wydarzeniu Bóg zabrał całe tony ciężaru z mojego serca, nienawiść, złość i depresję, nałogi i dał mi swojego Ducha. Śmieję się teraz z czego innego niż wcześniej, płaczę z innych powodów, mam inne cele w życiu i całą moja natura jest inna. Czy nadal grzeszę? Tak, grzeszę ale mam nowe serce i Ducha Świętego, który mówi do mojego nowego serca gdy robie coś nie tak: postąpiłeś źle. Wtedy proszę Boga aby pomógł przezwyciężyć móoją słabość i tak sukcesywnie, negatywna cecha charakteru po negatywnej, mój charakter się zmienia idąc za nowym sercem. Jest to nadnaturalne i nie byłoby możliwe bez Ducha Świętego, którego otrzymałem jako dar łaski (czyli niczym niezasłużony) w momencie nawrócenia. Nie grzeszenie jest łatwe bo nie żyję już pod prawem ale pod łaską i grzech mnie nie ciągnie tak ku sobie, jest wręcz przeciwnie bo nie chcę grzeszyć i jest to szczere bo wypływa wprost z mojego serca nie jest to nakaz.Smile
Jeżeli chcesz mogę podać Ci świadectwa ludzi zamieszczone na YT którzy rónież narodzili się na nowo i może dzięki temu wszystkiemu zastanowisz się nad tym i wysuniesz z tego wspólny mianownik. 
Tylko tyle chciałem Ci napisać, nie przepadam za dyskusjami na forach, chciałem tylko abyś usłyszałem ewangelię i moje świadectwo.
Pozdrawiam, trzymaj się.


Wiadomości w tym wątku
Bog jest sadystą.i do tego samolubem - przez bartek164 - 2016-05-20, 12:27 AM
RE: Bog jest sadystą.i do tego samolubem ? PS.to nie pytanie ,chyba - przez Owsky - 2016-05-21, 05:49 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości