Eli, dlaczego "pozabiblijnej"? zgadzam się,że w wielu mitologiach przewija się podobny wątek potomków upadłych aniołów o ponadprzeciętnych mocach. Bajkowo to z jednej strony wygląda, ale z drugiej może być cieniem rzeczy, które rzeczywiście były. Podobnie jak z doniesieniami o potopie.
Co jakiś czas słychać informacje o znalezieniu olbrzymich szkieletów. Jak z autentycznością tego to nie do końca jestem przekonany, ale też ciekawa sprawa. Może ktoś coś więcej wie to niech powie.
Wracając do Biblii. Spanikowani zwiadowcy zobaczyli olbrzymów, którzy nie skojarzyli im się z jakimiś upadłymi synami ludzkich władców lecz bardzo wyraźnie skojarzyli się z olbrzymimi nefilimami. Tak to czuli i wynikało to z ich zrozumienia. Żyli w czasach dużo bliższych potopowi i wydarzeniom z 6 rozdziału Rodzaju. Przekazy ustne (a może i pisemne, które nie uchowały się do naszych czasów)zawierały wtedy więcej faktów niż późniejsze legendy obrosłe w fikcje. Dla mnie ich reakcja to dowód na to, że widzieli to inaczej niż próbujesz mi przedstawić.
Jaki wyraz występuje w Hebrajskim 13:33 na określenie olbrzymów? Nefilim?
Judaizm, podobnie jak to co uznaje się potocznie za chrześcijaństwo raczej nie jest niezmiennym monolitem. Biblia opisuje, że wystarczało pokolenie albo kilka by podejście Żydów do oddawania czci Jedynemu się zmieniło diametralnie. A przez kilka tysięcy lat? Podobnie w kwestii zrozumienia i podejścia np do kapłaństwa, ofiar, duszy oraz kwestii omawianych w tym wątku: upadłych aniołów/demonów i nefilimów.
Zresztą, jeśli demony rzeczywiście istnieją (w co wierzę) to na czym im najbardziej będzie zależało? Na tym by ludzie albo się ich bardzo bali albo nie wierzyli w ich istnienie.
Zmykam, pogoda super. Trzeba się trochę dotlenić
Pozdrawiam wszystkich
Co jakiś czas słychać informacje o znalezieniu olbrzymich szkieletów. Jak z autentycznością tego to nie do końca jestem przekonany, ale też ciekawa sprawa. Może ktoś coś więcej wie to niech powie.
Wracając do Biblii. Spanikowani zwiadowcy zobaczyli olbrzymów, którzy nie skojarzyli im się z jakimiś upadłymi synami ludzkich władców lecz bardzo wyraźnie skojarzyli się z olbrzymimi nefilimami. Tak to czuli i wynikało to z ich zrozumienia. Żyli w czasach dużo bliższych potopowi i wydarzeniom z 6 rozdziału Rodzaju. Przekazy ustne (a może i pisemne, które nie uchowały się do naszych czasów)zawierały wtedy więcej faktów niż późniejsze legendy obrosłe w fikcje. Dla mnie ich reakcja to dowód na to, że widzieli to inaczej niż próbujesz mi przedstawić.
Jaki wyraz występuje w Hebrajskim 13:33 na określenie olbrzymów? Nefilim?
Judaizm, podobnie jak to co uznaje się potocznie za chrześcijaństwo raczej nie jest niezmiennym monolitem. Biblia opisuje, że wystarczało pokolenie albo kilka by podejście Żydów do oddawania czci Jedynemu się zmieniło diametralnie. A przez kilka tysięcy lat? Podobnie w kwestii zrozumienia i podejścia np do kapłaństwa, ofiar, duszy oraz kwestii omawianych w tym wątku: upadłych aniołów/demonów i nefilimów.
Zresztą, jeśli demony rzeczywiście istnieją (w co wierzę) to na czym im najbardziej będzie zależało? Na tym by ludzie albo się ich bardzo bali albo nie wierzyli w ich istnienie.
Zmykam, pogoda super. Trzeba się trochę dotlenić
Pozdrawiam wszystkich