2016-06-09, 05:55 PM
(2016-05-30, 06:15 PM)Gerald napisał(a): Ja też znam osoby, którym Bóg na pstryk zmienił niejedno w życiu, ale to nie świadczy o posiadaniu czy też nie posiadaniu demonaChyba źle mnie zrozumiałeś. Ja nie twierdzę, że każda natychmiastowa zmiana oznacza, że musiał wyjść jakiś demon - bo znam też osoby, które doświadczyły takiej zmiany w innych okolicznościach. Twierdzę, że u osób, które znam, wyjście demona przyniosło natychmiastową zmianę w życiu. I przynajmniej w części z tych historii nie ma żadnych przesłanek, by sądzić, że miały wtedy coś poprzestawiane w głowach - nikt nic nie tłumaczył, nie usłyszały nic nowego ani nie uwierzyły nagle w coś, o czym słyszały wcześniej.
Wspomniany przeze mnie Kacper Potocki, też jest święcie przekonany, że Bóg uwolnił go od demonów, które rzucały nim o ściany, a moim zdaniem, po prostu Bóg poprzestawiał mu w głowie i zabrał co nieco niedobrych uzależnień, ale Kacper wierzy w to co chce wierzyć I wierzy, że to demony miały go w mocy.
Ok, można wierzyć, tyle, że jak dla mnie to były zwykłe nałogi, z którymi sobie sam nie radził. A wierzy ponieważ obraca się w takim środowisku chrześcijańskim, które w to wierzy...
Z depresją też praktycznie samemu nie sposób się uporać, ale chyba się zgadzamy, że depresja to nie demon?
A niektórzy uważają, że to demon niemocy....
Wierzę, że Bóg, na pstryk może uleczyć z depresji, ale czy to równoznaczne z wyrzuceniem demona?
(2016-05-30, 06:15 PM)Gerald napisał(a): Z tego, co Cię znam w połowie lat 90tych latałeś w krótkich majtach, a ja już łaziłem po Morzu Bałtyckim w glanach w 30 stopniowym słońcu od co najmniej 8 sezonówTakie wakacyjne zboczenieNie były takie krótkie, żebym nie pamiętał wydarzeń.
Moim zdaniem połowa lat 90tych to napływ myśli zielonoświątkowej ze USA i stąd pewnie te cuda. Nie jestem pewien, ale tak sobie gdybam
W to, że Duch Święty sobie gdzieś poszedł to jakoś nie mogę uwierzyć, sorki
WOW! Wreszcie poznałem kogoś, kto chodził po wodzie! Zanurzałeś się na kilka centymetrów jak iluzjoniści czy unosiłeś się dokładnie na powierzchni?
Ja nie twierdzę, że całkowicie sobie poszedł. Po prostu "rzadziej zagląda". Jego działanie rzadziej widać, i to znacznie rzadziej. Nie ma się czemu dziwić - Duch Święty współdziała z tymi, którzy pełnią wolę Bożą, a nie z tymi, którzy się kłócą o wolę Bożą... Jak mówi Pismo: "Bóg się pysznym sprzeciwia, a pokornym daje łaskę" (1P 5:5). A co widzimy wokoło? Prawie każda grupa chrześcijan uważa się za lepszą/fajniejszą/bardziej biblijną od innych...
„Szlachetny człowiek wymaga od siebie, prostak od innych.”
Kong Qiu znany jako Konfucjusz
Kong Qiu znany jako Konfucjusz