(2016-06-27, 11:48 AM)Konq napisał(a): Trochę chyba musiałabyś zagiąć czasoprzestrzeń, bo raczej trudno, żeby dziś żyli ludzie z poglądami rodem ze starożytnościFaryzeusze konwertowali się na Chrześcijaństwo, bo to była żadna dla nich zmiana, musieli tylko uwierzyć, że Jezus jest Mesjaszem. Dziś pociągnęłoby to szereg zmian w innych kwestiach związanych z Prawem.
Chyba jednak nie całkiem, skoro już za czasów Jezusa:
"albowiem Żydzi już postanowili między sobą wyłączyć z synagogi każdego, kto wyzna, że On jest Chrystusem" (J 9:22).
Co najmniej w Jerozolimie i okolicy. Wyznanie Jezusa jako Mesjasza było więc sporym zagrożeniem, szczególnie dla tych spośród nich, którzy coś znaczyli w religijnym 'rankingu' więc,
J 12:42-43
"Mimo to jednak wielu członków Rady uwierzyło w niego, ale gwoli faryzeuszów nie wyznawali swej wiary, żeby nie zostali wyłączeni z synagogi; umiłowali bowiem bardziej chwałę ludzką niż chwałę Bożą".
Chyba jednak jakaś różnica była.


Faryzeusze konwertowali się na Chrześcijaństwo, bo to była żadna dla nich zmiana, musieli tylko uwierzyć, że Jezus jest Mesjaszem. Dziś pociągnęłoby to szereg zmian w innych kwestiach związanych z Prawem.