Nie wiem skąd nazwa "milenijna". Co to znaczy?
Współcześni, Żydzi są tym samym narodem co Żydzi starorzytni. "Dziesięć znaginionych plemion Israela", to taki trochę mit. Żydzi mieli i mają nadal strukturę plemienną, wtedy w czasach dwóch państw (israela i judy) wyglądało to mniej więcej tak jak daisiejsze arabskie klany. I tych plemion-osobnych stróktór w Królestwie Israela było 10 i pół. W Królestwie Judy było 2 i pół, czyli Juda, Beniamin i pół Lviego.
Po podbiciu królestwa północnego asyria zniszczyła te struktóry plemienne i przesiedliła mieszkańców celowo mieszając przy tym klany, czyli np. nie wysłali całego Naftaliego powiedzmy do Indji tylko podzielono na kilkadziesiąt gróp i wywieziono na cztery strony świata.
Tak więc nie tyle ludzie się gdzieś zgubili czy zaginęli tylko po prostu zlikwidowano im struktury społeczne co uniemożliwiło kontynuowanie odrębnych plemion.
Nigdy nie spotkało to plemion Leviego, Judy i Beniamina, nawet po upadku królestwa i wygnaniu do Babilonu. Uwczesny świat był pełen Żydów już od około 200 lat kiedy nastąpiło wygnanie a trwało ono zaledwie 70 lat do dekretu cyrusa zezwalającwgo na odbudowę państwa i świątyni. Z rozkazu Cyrusa powołano sąd który decydował o tym kto jest żydem i wydawał zezwolenia na powrót. (wtedy nie było swobody przemieszczania się). Wtedy zreformowano struktury plemienne i zjednoczono to co zostało czyli Judę i Beniamina w Jedno plemię i tak jak mówiło proroctwo od tego momentu wszyscy nazywali się Juda, nawet jeśli pochodzilo z plemienia Beniamina. W k.Estery jest naposane "Mordechaj, Żyd z plemienia Beniamina" co wskazuje jasno, że rozumienie "Żyd" jako jedynie potomek Judy było już nieaktualne pod koniec Biblii. I najważniejsze - Żydzi wracali nie tylko z samego Babilonu ale z całego i perium perskiego, czyli powracali ludzie ze wszystkich 12 plemion tylko nie powracali już jako Efraim, Naftali, czy Gad ale po prostu porzyłączali się do zjednoczonego Israela który nazywał się od tego momentu "Jehudim", czyli "Żydzi". Ze względu na specyfikę prawa żydowskiego i formalności wymagane do udowodnienia pochodzenia potomkowie 10 plemion nie mogli konkretnego pochodzenia udowodnić gdyż zbyt wiele pokoleń żyli poza strukturami plemiennymi. Tak więc w czasach II Świątyni nie było już rodów które potrafiły formalnie uzyskać potwierdzenie pochodzenia od Dana, a Istnieły i istnieją do dzisiaj rody które pochodzą od Beniamina, czy Leviego.
Poza tym wiemy w historii o conajmniej dwóch wielkich falach konwersji jakie nastąpiły. Jedna w Persji o czym zresztą pisze k.Estery. W zoroastriańskiej persji konwersja na judaizm była legalna. Dróga taka fala była w Rzymie w czasach zaraz przed powstaniem chrześcijaństwa, gdy na judaizm przechodzili nawet rzymscy patrycjusze a szczególnie germańscy poganie. Tak czy inaczej nie ma jakiegoś kolosalnego wpływu bo za to przez 95% historii konwersje były karane śmiercią praktycznie na całym świecie tak więc pomimo nich Żydzi są jednym z najbardziej niemieszających się z innymi narodów. A jeśli nawet to mieszanie polega prawie zawsze na tym, że to, Żyd przestaje być Żydem i się wynaradoawa a nie jego partner-goj przechodzi konwersję.
Wierzyć w to, że naród żydowski został w pewnym momencie "podmieniony" przez inny naród może tylko osoba która nie ma pojęcia o Żydowskiej historii albo wygląda ona w jej oczach tak:
-Stary testament,
-500 lat nic,
-Żydzi odrzucają Jezusa,
-zburzenie jerozolimy,
-1000 lat nic,
- w Polsce pojawiają się z nikąd Aszkenazyjczycy.
Ja zamierzam nagrywać odcinki na temat historii, ale najpierw muszę je trochę przemyśleć. Tak czy inaczej nie da się opowiedzieć historii Żydów bez opowiedzenia historii o Chanacie Chazarskim i nie była to nigdy rzadna tajemnica, że takie coś istniało. Jednak twierdzenie, że Aszkanazyjczycy to Chazarowie jest tak gróbym absurdem, że po prostu w pale się nie mieści. W skrócie - na judaizm przeszła tylko szlachta chazarska czyli jakieś 1%.
Absurdem jest to dlatego, że chazarowie byli mówiącą po turecku mieszanką ludów tureckich i mongolskich. Jak ktoś mi wyjaśni w jaki sposób turcy i mongołowie mówiący po turecku zamienili się w białych aszkenazyjczyków o zielonych oczach mówiących w Jidysz i po Polsku to będę wdzięczny.
Pozatym już wczesny Talmud czyli jakiś III wiek. wprost wskazuje, że Żydzi byli biali, np. mowa jest o czerwienieniu twarzy u zawstydzonego człowieka? Mowa jest też o tym, że wyglądali tak jak babilończycy, a babilończycy to nie arabowie. W Iraku była do niedawna społeczność żydowska istniejąca od czasów przed II Świątyniom i Żydzi byli jaśniejsi od Arabów.
A najważniejsze jest to, że my po prostu mamy i znamy naszą historię. Co by było, gdyby jakiś lud zaczął się nagle podawać za Polaków? Kto by pierwszy zaprotestował? Oczywiście Polacy. Dlaczego historia nie zna przypadku by jakikolwiek Żyd kiedykolwiek miał jakiś problem z chazarami? Czemu nie protestowały najstarsze na świecie społeczności jak np. W bagdadzie. (przypomnę przed II wojną 40% bagdadu to Żydzi sfardyjskiego obrządku).
Do tego dochodzą badania genetyczne itd.
A co do świątyni to tak jak jest napisane zostanie odbudowana. A syjonizm to pogląd polityczny a nie grupa etniczna i przypominam, że władze świeckie Israela oddały wzgórze świaątynne Jordanii, a wcześniej OWP, czyli chyba nakby słabo im zalerzało. Odbudowa świątyni dla Żydów oznaczała by, że panowie i panie politycy musieliby poszukać sobie pracy.
Współcześni, Żydzi są tym samym narodem co Żydzi starorzytni. "Dziesięć znaginionych plemion Israela", to taki trochę mit. Żydzi mieli i mają nadal strukturę plemienną, wtedy w czasach dwóch państw (israela i judy) wyglądało to mniej więcej tak jak daisiejsze arabskie klany. I tych plemion-osobnych stróktór w Królestwie Israela było 10 i pół. W Królestwie Judy było 2 i pół, czyli Juda, Beniamin i pół Lviego.
Po podbiciu królestwa północnego asyria zniszczyła te struktóry plemienne i przesiedliła mieszkańców celowo mieszając przy tym klany, czyli np. nie wysłali całego Naftaliego powiedzmy do Indji tylko podzielono na kilkadziesiąt gróp i wywieziono na cztery strony świata.
Tak więc nie tyle ludzie się gdzieś zgubili czy zaginęli tylko po prostu zlikwidowano im struktury społeczne co uniemożliwiło kontynuowanie odrębnych plemion.
Nigdy nie spotkało to plemion Leviego, Judy i Beniamina, nawet po upadku królestwa i wygnaniu do Babilonu. Uwczesny świat był pełen Żydów już od około 200 lat kiedy nastąpiło wygnanie a trwało ono zaledwie 70 lat do dekretu cyrusa zezwalającwgo na odbudowę państwa i świątyni. Z rozkazu Cyrusa powołano sąd który decydował o tym kto jest żydem i wydawał zezwolenia na powrót. (wtedy nie było swobody przemieszczania się). Wtedy zreformowano struktury plemienne i zjednoczono to co zostało czyli Judę i Beniamina w Jedno plemię i tak jak mówiło proroctwo od tego momentu wszyscy nazywali się Juda, nawet jeśli pochodzilo z plemienia Beniamina. W k.Estery jest naposane "Mordechaj, Żyd z plemienia Beniamina" co wskazuje jasno, że rozumienie "Żyd" jako jedynie potomek Judy było już nieaktualne pod koniec Biblii. I najważniejsze - Żydzi wracali nie tylko z samego Babilonu ale z całego i perium perskiego, czyli powracali ludzie ze wszystkich 12 plemion tylko nie powracali już jako Efraim, Naftali, czy Gad ale po prostu porzyłączali się do zjednoczonego Israela który nazywał się od tego momentu "Jehudim", czyli "Żydzi". Ze względu na specyfikę prawa żydowskiego i formalności wymagane do udowodnienia pochodzenia potomkowie 10 plemion nie mogli konkretnego pochodzenia udowodnić gdyż zbyt wiele pokoleń żyli poza strukturami plemiennymi. Tak więc w czasach II Świątyni nie było już rodów które potrafiły formalnie uzyskać potwierdzenie pochodzenia od Dana, a Istnieły i istnieją do dzisiaj rody które pochodzą od Beniamina, czy Leviego.
Poza tym wiemy w historii o conajmniej dwóch wielkich falach konwersji jakie nastąpiły. Jedna w Persji o czym zresztą pisze k.Estery. W zoroastriańskiej persji konwersja na judaizm była legalna. Dróga taka fala była w Rzymie w czasach zaraz przed powstaniem chrześcijaństwa, gdy na judaizm przechodzili nawet rzymscy patrycjusze a szczególnie germańscy poganie. Tak czy inaczej nie ma jakiegoś kolosalnego wpływu bo za to przez 95% historii konwersje były karane śmiercią praktycznie na całym świecie tak więc pomimo nich Żydzi są jednym z najbardziej niemieszających się z innymi narodów. A jeśli nawet to mieszanie polega prawie zawsze na tym, że to, Żyd przestaje być Żydem i się wynaradoawa a nie jego partner-goj przechodzi konwersję.
Wierzyć w to, że naród żydowski został w pewnym momencie "podmieniony" przez inny naród może tylko osoba która nie ma pojęcia o Żydowskiej historii albo wygląda ona w jej oczach tak:
-Stary testament,
-500 lat nic,
-Żydzi odrzucają Jezusa,
-zburzenie jerozolimy,
-1000 lat nic,
- w Polsce pojawiają się z nikąd Aszkenazyjczycy.
Ja zamierzam nagrywać odcinki na temat historii, ale najpierw muszę je trochę przemyśleć. Tak czy inaczej nie da się opowiedzieć historii Żydów bez opowiedzenia historii o Chanacie Chazarskim i nie była to nigdy rzadna tajemnica, że takie coś istniało. Jednak twierdzenie, że Aszkanazyjczycy to Chazarowie jest tak gróbym absurdem, że po prostu w pale się nie mieści. W skrócie - na judaizm przeszła tylko szlachta chazarska czyli jakieś 1%.
Absurdem jest to dlatego, że chazarowie byli mówiącą po turecku mieszanką ludów tureckich i mongolskich. Jak ktoś mi wyjaśni w jaki sposób turcy i mongołowie mówiący po turecku zamienili się w białych aszkenazyjczyków o zielonych oczach mówiących w Jidysz i po Polsku to będę wdzięczny.
Pozatym już wczesny Talmud czyli jakiś III wiek. wprost wskazuje, że Żydzi byli biali, np. mowa jest o czerwienieniu twarzy u zawstydzonego człowieka? Mowa jest też o tym, że wyglądali tak jak babilończycy, a babilończycy to nie arabowie. W Iraku była do niedawna społeczność żydowska istniejąca od czasów przed II Świątyniom i Żydzi byli jaśniejsi od Arabów.
A najważniejsze jest to, że my po prostu mamy i znamy naszą historię. Co by było, gdyby jakiś lud zaczął się nagle podawać za Polaków? Kto by pierwszy zaprotestował? Oczywiście Polacy. Dlaczego historia nie zna przypadku by jakikolwiek Żyd kiedykolwiek miał jakiś problem z chazarami? Czemu nie protestowały najstarsze na świecie społeczności jak np. W bagdadzie. (przypomnę przed II wojną 40% bagdadu to Żydzi sfardyjskiego obrządku).
Do tego dochodzą badania genetyczne itd.
A co do świątyni to tak jak jest napisane zostanie odbudowana. A syjonizm to pogląd polityczny a nie grupa etniczna i przypominam, że władze świeckie Israela oddały wzgórze świaątynne Jordanii, a wcześniej OWP, czyli chyba nakby słabo im zalerzało. Odbudowa świątyni dla Żydów oznaczała by, że panowie i panie politycy musieliby poszukać sobie pracy.