2015-10-20, 01:27 PM
(2015-10-20, 12:59 PM)Młodszy brat Szefa napisał(a): Starożytni znali sytuacje, gdy dwie dorosłe osoby spółkują zupełnie świadomie bez zamiaru bycia małżeństwem i też nie widzieli w tym najmniejszego problemu. Apostoł Paweł napisał o tym tak:
1Kor 6:16: "Albo czy nie wiecie, że kto jest złączony z nierządnicą, jest z nią jednym ciałem? Będą bowiem — mówi — ci dwoje jednym ciałem."
Jednym ciałem, czyli - jak wynika ze słów Jezusa - małżeństwem.
Trochę chyba wyrwałeś ten fragment z kontekstu, który stwierdza przeciwną tezę. To jest krytyka takiego zachowania, gdzie człowiek przez rozpustę deprecjonuje związek małżeński.
Przyznam szczerze, że temat mnie bardzo zaciekawił. To znaczy - dlaczego religia stawia instytucjonalność nad duchowością? Jeśli kogoś kocham to przecież nie jest grzechem, że chcę mu to okazać. @kontakt zresztą wyraźnie napisał, że chodzi o sex PRZED-małżeński, a nie sex POZA-małżeński. Według mnie to dwie różne rzeczy, tak samo jak kradzież, a kradzież czegoś, aby ratować czyjeś życie.