2016-12-18, 07:07 PM
(2016-12-18, 06:12 PM)mateusz napisał(a): Tak by było, gdybyś miał gwarancję, że zawsze zrozumiesz te tezy dobrze. A takiej gwarancji nie masz nigdy - bo rozumujesz swoim umysłem, który jest, jak pisał wyżej kolega, niedoskonały :-)
Jeśli to brzmi abstrakcyjnie, to podam przykład. W Biblii masz Księgę Rodzaju - załóżmy, że jest to faktycznie nieomylne, bezbłędne Słowo Boże. Nie możesz jednak po prostu bez rozumowania przyjąć zawartych w niej tez, bo są na temat tej księgi dwie konkurencyjne teorie. Jedna mówi, że jest to poetycki, symboliczny opis początków świata i ludzkości, którego zadaniem jest nauczyć nas pewnych prawd o Bogu i nas samych. Druga mówi, że jest to literalny opis historyczny i w zamierzeniu miał być traktowany dosłownie.
Musimy wybrać, którą z dwóch interpretacji przyjmujemy. Ale tę decyzję podejmujemy naszym małym rozumkiem, nie mając dostępu do wszystkich informacji na ten temat. Możemy się spokojnie pomylić.
Inny przykład, z większymi konsekwencjami. Z Nowego Testamentu wynika, że Prawo Mojżeszowe nie obejmuje chrześcijan w całości. Pewne jego aspekty jednak dalej są w mocy, np. dalej nie wolno czcić innych bogów, uprawiać czarów oraz praktykować homoseksualizmu. Pytanie więc, czy nakazane przez Boga kary za te grzechy (przypomnę: śmierć) powinny dalej być w mocy w społecznościach chrześcijan. My wszyscy (mam nadzieję!) zgadzamy się, że zdecydowanie nie powinny. Ale historycznie wielu szczerych chrześcijan miało inną interpretację, dlatego organizowali polowania na czarownice, prześladowania religijne i różnego rodzaju kary dla gejów. Wycofano się z tego dopiero stosunkowo niedawno. Może być ciężko w to uwierzyć, ale do tej pory są w Stanach grupy domagające się przywrócenia tych przepisów.
Znowu: musimy wybrać jedną z opcji interpretacji, możemy się pomylić i cała odpowiedzialność spoczywa na nas. Nie ma żadnej gwarancji bezbłędności.
Także pomyłka nie jest wykluczona i jest wręcz pewne, że w przynajmniej części rzeczy każdy z nas się myli.
Gdybym opierał się jedynie na zmysłach ciała, czyli na swojej duszy, to faktycznie można błądzić, bo Bóg w Biblii mówi tak :
„ Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie! „
[Przysłów 3;5].
A w innych miejscach jest napisane o nie poleganiu na intelektualistach wszelkiej maści. Przede wszystkim opieram się na zmysłach ducha, które obudził Stwórca w chwili mojego nawrócenia. Dlatego mam gwarancję prawidłowości mojego zrozumienia. Bo zakładam że życie moje i wszelkie inne pochodzi od inteligentnego Bytu, to jest właśnie mój aksjomat. Zakładając że nie ma pewnych rzeczy w życiu, jesteśmy jak dziecko we mgle, zupełnie bezradni. Czy Stwórca przygotował taki scenariusz dla Swego szczytowego dzieła ?
Odnośnie Bożej kary za czary i wszelkie inne grzechy, to z pewnością nie zostanie to pominięte. Na razie z pozoru nic się nie dzieje i nie są egzekwowane najgorsze bestialskie zbrodnie i inne plugawe czyny. Zapewne znasz przysłowie „ Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy „ ? O tym napisane jest w Biblii bardzo wyraźnie.