@Powała
Nie potrzeba uciekać.
Wygra Bóg, więc nie ma co się stresować
Zanim pisarz księgi Daniela wdaje się w szczegóły, z których rzeczywiście trudno jednoznacznie coś wywnioskować to zamieszcza coś bardzo optymistycznego:
„A za dni tych królów Bóg nieba ustanowi królestwo, które nigdy nie zostanie obrócone wniwecz. I to królestwo nie przejdzie na żaden inny lud. Zmiażdży ono wszystkie owe królestwa i położy im kres, lecz samo będzie trwać po czasy niezmierzone" Daniela 2:44
Mowa tu o tym samym Królestwie o które się pytali uczniowie Jezusa i o którego przyjście (w niebie i na Ziemi) polecił się modlić.
Z tego co mówił Jezus to większe znaczenie ma to kim będziemy niż to gdzie w tym czasie akurat na Ziemi będziemy.
Nie potrzeba uciekać.
Wygra Bóg, więc nie ma co się stresować
Zanim pisarz księgi Daniela wdaje się w szczegóły, z których rzeczywiście trudno jednoznacznie coś wywnioskować to zamieszcza coś bardzo optymistycznego:
„A za dni tych królów Bóg nieba ustanowi królestwo, które nigdy nie zostanie obrócone wniwecz. I to królestwo nie przejdzie na żaden inny lud. Zmiażdży ono wszystkie owe królestwa i położy im kres, lecz samo będzie trwać po czasy niezmierzone" Daniela 2:44
Mowa tu o tym samym Królestwie o które się pytali uczniowie Jezusa i o którego przyjście (w niebie i na Ziemi) polecił się modlić.
Z tego co mówił Jezus to większe znaczenie ma to kim będziemy niż to gdzie w tym czasie akurat na Ziemi będziemy.