2017-05-07, 09:42 AM
Cytat: A gdzie w ST jest mowa z imienia o Jezusie jako Mesjaszu?
A co to ma do rzeczy?
Jeśli wszędzie się będziesz kierował niedosłownym wypełnianiem proroctw, to możesz wymyślić dowolne dziwactwa.
Niejaki Edgar Whisenant napisał kiedyś książkę "88 powodów, dla których koniec świata nastąpi w 1988". Opierał się oczywiście na interpretacji proroctw biblijnych. W 1989 stwierdził, że pomylił się w obliczeniach o rok. Potem zmieniał datę jeszcze kilka razy, aż w końcu dał sobie spokój albo umarł, w każdym razie temat ucichł.
Harold Camping - też interpretując proroctwa - zapowiadał koniec świata 6 lat temu. Pod koniec maja musiał przesunąć datę na październik. W listopadzie musiał przeprosić.
William Miller obliczył na podstawie proroctw powtórne przyjście Jezusa na 1843. Potem przedłużyli termin do marca 1844, potem do października 1844, potem dali sobie spokój.
Świadkowie Jehowy identyczną akcję robili już tyle razy, że ich regularne przekładanie proroctw od XIX w. stało się przysłowiowe.
I tu tkwi pytanie: w czym Twoje proroctwo jest lepsze? Skąd wiesz, że nie popełniłeś tego samego błędu naciągając proroctwa pod tezę?