2017-05-15, 10:05 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2017-05-21, 06:09 PM przez Młodszy brat Szefa.)
(2017-05-09, 03:02 AM)Gerald napisał(a): Nonono, ale masz dłuuugi okres wegetacji, chwilkę Ci zeszło z odpowiedzią
Po pierwsze nie "przeze mnie", tylko może "dzięki" mnie, a po wtóre, zdaje mi się, że to trochę nie fair nazywać wierzenia ludzi, za które oddają życie, bredniami, mój przyjacielu. Takie podejście stawia dyskusję w nieciekawym miejscu, a przy okazji mocno krzywdzi tych ludzi, nie uważasz?
Dwa pytania związane z tą historią. Jedno powiązane z drugim:
1. Dlaczego Twoim zdaniem człowiek ten wybiegł na spotkanie Jezusowi, zamiast siedzieć w jakiejś dziurze i przeczekać?
2. Czemu demony Wlazły w świnie i się potopiły? Mogły sobie przecież przeczekać, gdzieś tam....
Jak myślisz?
Odpisałem po 74 dniach, a Ty zacząłeś dopytywać po jedynych 226 dniach. Kto tu ma długi okres wegetacji?
Chcesz powiedzieć, że ktoś oddał życie za ten skrypt?! Jeśli tak, to szczerze współczuję rodzinie. Nie zmienia to jednak faktu, że ten tekst nie jest za wiele wart.
Moim skromnym zdaniem twierdzenie, że znowu zajrzałem do tego skryptu dzięki Tobie, jest nadużyciem semantycznym. Ewentualnie mogę się zgodzić, że zrobiłem to dla Ciebie.
Odpowiadam:
1. Jest napisane, że Jezus nie miał potrzeby nikogo o nic pytać (J 2:25), więc jakby chciał, to człowieka na pewno by znalazł, nawet schowanego w dziurze. Co więc zyskałby demon, gdyby się ukrył?
2. Nie wiem. W tekście nie jest to wyjaśnione, więc możemy tylko snuć przypuszczenia. Mogło np. chodzić o to, by przestraszyć miejscową ludność tak, żeby nie chcieli wpuścić do siebie Jezusa.
Odpowiedziałem na Twoje pytania. Czekam na rewanż w postaci zaległej odpowiedzi na moje pytanie, jak rozumiesz 2P 2:4, Jud 1:6 i Ap 12:9.
„Szlachetny człowiek wymaga od siebie, prostak od innych.”
Kong Qiu znany jako Konfucjusz
Kong Qiu znany jako Konfucjusz