Ktoś ma jakiś pomysł skąd to się bierze?
Skąd ta wielorakość i różnorodność kościołów chrześcijańskich?
Bóg, jak powiedziano, jest Bogiem pokoju....
Czy rozłamy chrześcijaństwa prowadzą do pokoju czy, jakby wręcz przeciwnie?
Ma ktoś jakąś teorię po co i dlaczego te byty się mnożą?
A może się nie mnożą tylko powtarzają na łamach historii?
Ciekaw jestem jak tą mnogość chrześcijańskich wyznań, tłumaczą chrześcijanie, ale ciekaw jestem opinii nie tylko chrześcijan
Jak myślicie skąd taką totalna rozbieżność w postrzeganiu tego samego Boga?
Gamaliel miał rację czy nie miał? Wg NT?
Tyle denominacji, a Ewangelii dalej rozmnaża się przez pączkowanie?
Każdy bierze co chce, a będzie rozliczony z tego co powinien?
Jak to mówił Konq:
Osochodzi, ale osochodzi?
Wiem sporo pytań w jednym, ale nie lubię się rozdrabniać.
Odpowiedź na pytanie główne pewnie da odpowiedź na pośrednie
Zapraszam do wyrażania swoich opinii
Skąd ta wielorakość i różnorodność kościołów chrześcijańskich?
Bóg, jak powiedziano, jest Bogiem pokoju....
Czy rozłamy chrześcijaństwa prowadzą do pokoju czy, jakby wręcz przeciwnie?
Ma ktoś jakąś teorię po co i dlaczego te byty się mnożą?
A może się nie mnożą tylko powtarzają na łamach historii?
Ciekaw jestem jak tą mnogość chrześcijańskich wyznań, tłumaczą chrześcijanie, ale ciekaw jestem opinii nie tylko chrześcijan
Jak myślicie skąd taką totalna rozbieżność w postrzeganiu tego samego Boga?
Gamaliel miał rację czy nie miał? Wg NT?
Tyle denominacji, a Ewangelii dalej rozmnaża się przez pączkowanie?
Każdy bierze co chce, a będzie rozliczony z tego co powinien?
Jak to mówił Konq:
Osochodzi, ale osochodzi?
Wiem sporo pytań w jednym, ale nie lubię się rozdrabniać.
Odpowiedź na pytanie główne pewnie da odpowiedź na pośrednie
Zapraszam do wyrażania swoich opinii