Gerald myślałam, aby coś dopisać, bo nowa myśl mi przyszła. Wbrew pozorom nie wyczerpałam tematu. Piszesz, że Bóg jest Bogiem Pokoju. Tak. Ale ten Pokój nie jest z tego Świata. I dlatego to jest coś co każdy chrześcijanin ma w sobie w relacji z Panem Bogiem. Martin próbował to tłumaczyć Eliahu. A o ręczniczku napisał Powała i ja to zrozumiałam przede wszystkim tak, że wyciera się ręczniczek służy do wycierania rzeczy, które są niewygodne w wypełnianiu wobec Boga. Mogłabym to wytłumaczyć w oddzielnym poście na przykładzie wstrętu do rozwodnika nie wierzącego, a równocześnie usprawiedliwieniu tego samego grzechu w Zborach i KK. Ale nie wiem, czy warto o tym pisać oddzielnie? Pozdrawiam.
Gerald a co do rozdroża to nachodzą mnie różne myśli, bo jak się człowiek ciągle styka z manipulacjami religijnymi, zaczyna mieć różne rozterki i musi to sam załatwić i z sobą i z Bogiem.
(2017-08-06, 12:31 PM)joann071 napisał(a): Gerald myślałam, aby coś dopisać, bo nowa myśl mi przyszła. Wbrew pozorom nie wyczerpałam tematu. Piszesz, że Bóg jest Bogiem Pokoju. Tak. Ale ten Pokój nie jest z tego Świata. I dlatego to jest coś co każdy chrześcijanin ma w sobie w relacji z Panem Bogiem. Martin próbował to tłumaczyć Eliahu. A o ręczniczku napisał Powała i ja to zrozumiałam przede wszystkim tak, że wyciera się ręczniczek służy do wycierania rzeczy, które są niewygodne w wypełnianiu wobec Boga. Mogłabym to wytłumaczyć w oddzielnym poście na przykładzie wstrętu do rozwodnika nie wierzącego, a równocześnie usprawiedliwieniu tego samego grzechu w Zborach i KK. Ale nie wiem, czy warto o tym pisać oddzielnie? Pozdrawiam.
Gerald a co do rozdroża to nachodzą mnie różne myśli, bo jak się człowiek ciągle styka z manipulacjami religijnymi, zaczyna mieć różne rozterki i musi to sam załatwić i z sobą i z Bogiem.