@Pitupitu:
"Jeszcze raz: greckie manuskrypty były pisane w taki sposób, że wszystkie litery we wszystkich wyrazach są konsekwentnie literami wielkimi lub małymi. Znaczy to, że w rękopisach nie ma wielkiej lub małej litery także na początku wyrazu. Innymi słowy - w manuskryptach nie ma zróżnicowania na słowa Bóg i bóg, jeśli chodzi o zapis wielką i małą literą.
Praca tłumacza polega na jak najbardziej czytelnym oddaniu tłumaczonego tekstu. Dlatego tłumacze przyjęli, że pisząc o Bogu wyraz ten będą zapisywać wielką literą, z kolei o jakimś bogu - małą.
Czy teraz ta sprawa jest jasna?"
"Tłumacze przyjęli"? Może odpowiem przy okazji na pytanie, które zadałaś na końcu:
"z czego to wynika?" [tłumaczenie wyrazu "bóg" z małej lub wielkiej litery]
Wynika to z tego, że nie jest to takie oczywiście jednoznaczne jak to przedstawiłaś.
Często wynika ze zrozumienia tematu albo przekonań tłumacza. Od Konstantyna obowiązuje - choć w żaden sposób nie wynika to z treści Biblii - powszechnie doktryna o równości Ojca i Syna. Często wersety w miejscach używanych w liturgii kościelnej zawierają "Bóg" lub "Pan" podczas gdy w miejscach z których są cytatami występuje jasno i przejrzyście imię własne Boga lub w proroczy sposób odnoszą się do Jezusa.
"Czytelne" to wcale nie jest. Porównaj np Mateusza 2:44 z Ps 110:1.
Sporo jest takich "kwiatków" w różnych tłumaczeniach.
Po to by nie mylić tych dwóch różnych osób w odniesieniu do określeń nie odnoszących się do Boga Ojca używa się też czasami wyrazu "bóg" pisanego z małej litery.
Powodów jest oczywiście więcej.
-----------
"W Ew. J 1:18 wystarczy gramatyka, aby uzyskać jednoznaczne tłumaczenie. Chodzi o Boga."
Uważasz, że chodzi o jednego? Ten werset mówi o dwóch Osobach wobec których ten tytuł został użyty. Jak Ty uważasz? Jakiego Boga?
Naprawdę uważasz, że opieranie się w głównej mierze na gramatyce jest najważniejsze? Jana 1:18 jest bardzo dobrym przykładem jak zubaża zrozumienie tekstu przesadne skupienie się na gramatyce. Jak Ci się wydaje?
--------
"Wybacz, Danielu, ale to Ty pierwszy poruszyłeś tłumaczenie z rodzajnikiem "ho" w poście 120:
Jeśli chcesz wniknąć w niuanse językowe to odsyłam np do materiałów ze strony: http://blog.antytrynitarianie.pl/slowo-bylo-bogiem/
"Rozpatrzmy werset z Jana 1:1 również od strony języka grackiego, w którym to on brzmi „εν αρχη ην ο λογος και ο λογος ην προς τον θεον και θεος ην ο λογος”. Jak łatwo zauważyć w Jana 1:1 występuje rodzajnik „ho” odnoszący się do Boga ale nie ma tego rodzajnika przy słowie ‘theos’ (Bóg) odnoszącym się do Syna. (W grece koine jeżeli występuje przy rzeczowniku rodzajnik wówczas dane określenie odnosi się do konkretnego podmiotu – tak jak w języku polskim powiemy „ten konkrerny”).
To Ty zasugerowałeś, że występowanie rodzajnika "ho" zawsze odnosi się do Boga.
Dlatego na Tobie ciąży wyjaśnienie 2Kor. 4:4."
Kręcisz. Odnosi się znowu do jakiego Boga? Nazwij Go proszę konkretniej. W różnych bogów/Boga ludzie wierzą. Dla mnie jest jeden, który przewyższa wszystkich innych. To Bóg znany z Biblii z imienia Jahwe, albo Jehowa. Spotkałem wielu naśladowców Jezusa" którzy o Nim nie mają pojęcia. I nie chodzi tu tylko o (nie)znajomość imienia Bożego. To, że unikasz używania imion, albo określeń po których można by się domyślić o jaką osobę chodzi wprowadza duże zamieszanie. Utrudnia zrozumienie.
Poza tym to nie zarzucaj mi czegoś czego nie zrobiłem. Wkleiłem cytat ze strony antytrynitarianie.pl którego część powyżej zamieściłaś. Uważam, że bardzo solidnie ktoś podszedł tam do interesującego nas tematu. Warto rozważyć podane na tej stronie argumenty.
Z mojego cytatu z tej strony wycięłaś:
"Z tego też powodu wielu tłumaczy oddaje ten werset tak:
* 1864: „i bogiem było słowo” (The Emphatic Diaglott Benjamina Wilsona, tekst międzywierszowy).
* 1928: „a Słowo było bytem boskim” (La Bible du Centenaire, L’Evangile selon Jean).
* 1935: „a Słowo było boskie” (The Bible—An American Translation).
* 1946: „a Słowo było boskiego rodzaju” (Das Neue Testament Ludwiga Thimmego).
* 1950: „i bogiem był Słowo” (New World Translation of the Christian Greek Scriptures).
* 1975: „i Słowo było bogiem (albo: boskie)” (Das Evangelium nach Johannes).
* 1978: „i Logos był boskiego rodzaju” (Das Evangelium nach Johannes Johannesa Schneidera)."
Pitupitu" nigdy nie pisałem, że tłumaczeniami rządzą jakieś sztywne reguły od których nie ma wyjątków. "Wielu tłumaczy" to nie "wszyscy tłumacze". Staram się bardzo rozważnie używać "zawsze" i "nigdy" i nie szerzyć uogólnień.
Poza tym, dalej w 120 poście pisałem: "Mnie osobiście jeszcze bardziej niż to przekonuje kontekst tekstu..."
Nie "ciąży" na mnie wyjaśnienie 2Kor 4:4, ale chętnie to zrobię. Po raz kolejny uchyliłaś się od odpowiedzi więc chyba nie chcesz z jakiegoś powodu tego zrobić. Zamiast kręcić wystarczyło szczerze powiedzieć, że nie chcesz.
Wg różnych przekładów oddany jest tak:
https://biblia.apologetyka.com/read?utf8...m=&codes=1
Często o tej osobie w Biblii jest mowa. (Obj 12:9; 1Jana 3:8; Jana 12:31; 1Jan 5:19)
Występuje pod wieloma nazwami W 2 Kor 11:14 nazwany jest z nazwy pod jaką często występuje:
https://biblia.apologetyka.com/read?utf8...m=&codes=1
Szatan został w 2Kor 4:4 nazwany "bogiem tego świata".
Uważasz, że powinno się w tym przypadku pisać "bóg" z dużej litery?
Mnie by to raziło, nawet jeśli byś podpierała to gramatyką...
"Jeszcze raz: greckie manuskrypty były pisane w taki sposób, że wszystkie litery we wszystkich wyrazach są konsekwentnie literami wielkimi lub małymi. Znaczy to, że w rękopisach nie ma wielkiej lub małej litery także na początku wyrazu. Innymi słowy - w manuskryptach nie ma zróżnicowania na słowa Bóg i bóg, jeśli chodzi o zapis wielką i małą literą.
Praca tłumacza polega na jak najbardziej czytelnym oddaniu tłumaczonego tekstu. Dlatego tłumacze przyjęli, że pisząc o Bogu wyraz ten będą zapisywać wielką literą, z kolei o jakimś bogu - małą.
Czy teraz ta sprawa jest jasna?"
"Tłumacze przyjęli"? Może odpowiem przy okazji na pytanie, które zadałaś na końcu:
"z czego to wynika?" [tłumaczenie wyrazu "bóg" z małej lub wielkiej litery]
Wynika to z tego, że nie jest to takie oczywiście jednoznaczne jak to przedstawiłaś.
Często wynika ze zrozumienia tematu albo przekonań tłumacza. Od Konstantyna obowiązuje - choć w żaden sposób nie wynika to z treści Biblii - powszechnie doktryna o równości Ojca i Syna. Często wersety w miejscach używanych w liturgii kościelnej zawierają "Bóg" lub "Pan" podczas gdy w miejscach z których są cytatami występuje jasno i przejrzyście imię własne Boga lub w proroczy sposób odnoszą się do Jezusa.
"Czytelne" to wcale nie jest. Porównaj np Mateusza 2:44 z Ps 110:1.
Sporo jest takich "kwiatków" w różnych tłumaczeniach.
Po to by nie mylić tych dwóch różnych osób w odniesieniu do określeń nie odnoszących się do Boga Ojca używa się też czasami wyrazu "bóg" pisanego z małej litery.
Powodów jest oczywiście więcej.
-----------
"W Ew. J 1:18 wystarczy gramatyka, aby uzyskać jednoznaczne tłumaczenie. Chodzi o Boga."
Uważasz, że chodzi o jednego? Ten werset mówi o dwóch Osobach wobec których ten tytuł został użyty. Jak Ty uważasz? Jakiego Boga?
Naprawdę uważasz, że opieranie się w głównej mierze na gramatyce jest najważniejsze? Jana 1:18 jest bardzo dobrym przykładem jak zubaża zrozumienie tekstu przesadne skupienie się na gramatyce. Jak Ci się wydaje?
--------
"Wybacz, Danielu, ale to Ty pierwszy poruszyłeś tłumaczenie z rodzajnikiem "ho" w poście 120:
Jeśli chcesz wniknąć w niuanse językowe to odsyłam np do materiałów ze strony: http://blog.antytrynitarianie.pl/slowo-bylo-bogiem/
"Rozpatrzmy werset z Jana 1:1 również od strony języka grackiego, w którym to on brzmi „εν αρχη ην ο λογος και ο λογος ην προς τον θεον και θεος ην ο λογος”. Jak łatwo zauważyć w Jana 1:1 występuje rodzajnik „ho” odnoszący się do Boga ale nie ma tego rodzajnika przy słowie ‘theos’ (Bóg) odnoszącym się do Syna. (W grece koine jeżeli występuje przy rzeczowniku rodzajnik wówczas dane określenie odnosi się do konkretnego podmiotu – tak jak w języku polskim powiemy „ten konkrerny”).
To Ty zasugerowałeś, że występowanie rodzajnika "ho" zawsze odnosi się do Boga.
Dlatego na Tobie ciąży wyjaśnienie 2Kor. 4:4."
Kręcisz. Odnosi się znowu do jakiego Boga? Nazwij Go proszę konkretniej. W różnych bogów/Boga ludzie wierzą. Dla mnie jest jeden, który przewyższa wszystkich innych. To Bóg znany z Biblii z imienia Jahwe, albo Jehowa. Spotkałem wielu naśladowców Jezusa" którzy o Nim nie mają pojęcia. I nie chodzi tu tylko o (nie)znajomość imienia Bożego. To, że unikasz używania imion, albo określeń po których można by się domyślić o jaką osobę chodzi wprowadza duże zamieszanie. Utrudnia zrozumienie.
Poza tym to nie zarzucaj mi czegoś czego nie zrobiłem. Wkleiłem cytat ze strony antytrynitarianie.pl którego część powyżej zamieściłaś. Uważam, że bardzo solidnie ktoś podszedł tam do interesującego nas tematu. Warto rozważyć podane na tej stronie argumenty.
Z mojego cytatu z tej strony wycięłaś:
"Z tego też powodu wielu tłumaczy oddaje ten werset tak:
* 1864: „i bogiem było słowo” (The Emphatic Diaglott Benjamina Wilsona, tekst międzywierszowy).
* 1928: „a Słowo było bytem boskim” (La Bible du Centenaire, L’Evangile selon Jean).
* 1935: „a Słowo było boskie” (The Bible—An American Translation).
* 1946: „a Słowo było boskiego rodzaju” (Das Neue Testament Ludwiga Thimmego).
* 1950: „i bogiem był Słowo” (New World Translation of the Christian Greek Scriptures).
* 1975: „i Słowo było bogiem (albo: boskie)” (Das Evangelium nach Johannes).
* 1978: „i Logos był boskiego rodzaju” (Das Evangelium nach Johannes Johannesa Schneidera)."
Pitupitu" nigdy nie pisałem, że tłumaczeniami rządzą jakieś sztywne reguły od których nie ma wyjątków. "Wielu tłumaczy" to nie "wszyscy tłumacze". Staram się bardzo rozważnie używać "zawsze" i "nigdy" i nie szerzyć uogólnień.
Poza tym, dalej w 120 poście pisałem: "Mnie osobiście jeszcze bardziej niż to przekonuje kontekst tekstu..."
Nie "ciąży" na mnie wyjaśnienie 2Kor 4:4, ale chętnie to zrobię. Po raz kolejny uchyliłaś się od odpowiedzi więc chyba nie chcesz z jakiegoś powodu tego zrobić. Zamiast kręcić wystarczyło szczerze powiedzieć, że nie chcesz.
Wg różnych przekładów oddany jest tak:
https://biblia.apologetyka.com/read?utf8...m=&codes=1
Często o tej osobie w Biblii jest mowa. (Obj 12:9; 1Jana 3:8; Jana 12:31; 1Jan 5:19)
Występuje pod wieloma nazwami W 2 Kor 11:14 nazwany jest z nazwy pod jaką często występuje:
https://biblia.apologetyka.com/read?utf8...m=&codes=1
Szatan został w 2Kor 4:4 nazwany "bogiem tego świata".
Uważasz, że powinno się w tym przypadku pisać "bóg" z dużej litery?
Mnie by to raziło, nawet jeśli byś podpierała to gramatyką...