@Daniel
W Ew.J 1:18 napisano o Jezusie "jednorodzony Bóg".
Tak tam jest napisane, ponad wszelką wątpliwość.
Jezus czyli JHWH zbawiciel (JHWH który zbawia). Jest jednorodzony i jest Bogiem.
A nie że "Jezus jest "Bogiem" w takim sensie, że jest od ludzi o wiele większy, ważniejszy itd."
Tłumacząc w ten sposób, to i książkę kucharską można byłoby przetłumaczyć:"Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię [...] Łaska Pana Jezusa ze wszystkimi".
Bóg tak stworzył człowieka, że wyposażył go w zdolności umysłowe po to, by człowiek z nich korzystał.
Jest to łatwiejsze do sprawdzenia i od tego trzeba zacząć tłumaczenie.
Jeśli Bóg się jednoznacznie objawił przy zastosowaniu reguł gramatycznych, to dopiero wtedy - na podstawie już tej wiedzy - można odczytywać kontekst.
Sugerowanie, że należy tekst rozumieć jedynie duchowo jest niebezpieczne. Bo duchy są różne. Najpierw więc należy je rozróżnić, bo interpretacja interpretacji nierówna.
Jeśli ktoś przekręca tekst, nagina do swojej koncepcji, oszukuje - nie ma to nic wspólnego z Duchem Prawdy, a więc i z Bogiem.
Danielu, z całym szacunkiem dla Twoich przekonań - ja nie szukam kogoś, kto wszelkimi sposobami będzie mi wtłaczał swoje poglądy. Szukam ludzi, którzy rzetelnie badają Biblię, i przyjmują to, co jest napisane, nawet jeśli tekst byłby niezrozumiały lub częściowo niezrozumiały. Pewnych rzeczy nie będziemy w stanie pojąć, bo nasza rzeczywistość, a my w niej, jest mocno ograniczona. A tworzenie obrazów, w ramach których koniecznie zechcemy upchnąć to, co dla nas niewyobrażalne, nie odzwierciedli prawdy, ale ją wypaczy.
W Ew.J 1:18 napisano o Jezusie "jednorodzony Bóg".
Tak tam jest napisane, ponad wszelką wątpliwość.
Jezus czyli JHWH zbawiciel (JHWH który zbawia). Jest jednorodzony i jest Bogiem.
A nie że "Jezus jest "Bogiem" w takim sensie, że jest od ludzi o wiele większy, ważniejszy itd."
Tłumacząc w ten sposób, to i książkę kucharską można byłoby przetłumaczyć:"Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię [...] Łaska Pana Jezusa ze wszystkimi".
Bóg tak stworzył człowieka, że wyposażył go w zdolności umysłowe po to, by człowiek z nich korzystał.
Jest to łatwiejsze do sprawdzenia i od tego trzeba zacząć tłumaczenie.
Jeśli Bóg się jednoznacznie objawił przy zastosowaniu reguł gramatycznych, to dopiero wtedy - na podstawie już tej wiedzy - można odczytywać kontekst.
Sugerowanie, że należy tekst rozumieć jedynie duchowo jest niebezpieczne. Bo duchy są różne. Najpierw więc należy je rozróżnić, bo interpretacja interpretacji nierówna.
Jeśli ktoś przekręca tekst, nagina do swojej koncepcji, oszukuje - nie ma to nic wspólnego z Duchem Prawdy, a więc i z Bogiem.
Danielu, z całym szacunkiem dla Twoich przekonań - ja nie szukam kogoś, kto wszelkimi sposobami będzie mi wtłaczał swoje poglądy. Szukam ludzi, którzy rzetelnie badają Biblię, i przyjmują to, co jest napisane, nawet jeśli tekst byłby niezrozumiały lub częściowo niezrozumiały. Pewnych rzeczy nie będziemy w stanie pojąć, bo nasza rzeczywistość, a my w niej, jest mocno ograniczona. A tworzenie obrazów, w ramach których koniecznie zechcemy upchnąć to, co dla nas niewyobrażalne, nie odzwierciedli prawdy, ale ją wypaczy.