2018-05-03, 02:00 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-05-03, 02:02 PM przez bartekulka.)
(2018-05-02, 05:36 PM)Przemeks napisał(a): Ciekawe i zarazem trudne pytanie. Powiem Ci w sekrecie, że ja też sobie je czasami zadaję. Szczególnie wtedy, kiedy przychodzą ciemne, zimowe dni i nastrój nie jest taki jak w czasie lata.
Z tego, co widzę na zdjęciach, które udostępniasz na fb - to jesteś uśmiechniętym młodzieńcem.Skąd więc takie podejście do życia jak w poprzednim Twoim poście?
Może problem jaki przedstawiasz leży w tym, że zbyt szybko założyłeś, że wszystko stracisz? Może świat, w którym żyjesz obdarzony jest sensem istnienia, pomimo problemów i sprzeczności jaki prezentuje?
Bo chcę znaleźć cel życia, któremu się oddam w pełni i będę wiedział, że to ma sens, a praca każda, której końcem jest śmierć, więc po co inwestować w coś co z góry skazane jest na stratę?
No, bo i tak stracę, nawet nie muszę robić założeń, bo czego nie stracę? No powinien być obdarzony i każdy powinien mieć cel swojego istnienia, a ja pragnę go znaleźć.
(2018-05-03, 03:38 AM)Gerald napisał(a):(2018-05-02, 12:29 AM)bartekulka napisał(a):(2018-05-01, 08:11 AM)Przemeks napisał(a):(2018-04-30, 05:30 PM)bartekulka napisał(a): Po co robić to wszystko skoro i tak to się straci?Chodzi Ci o to, że śmierć Ci zabierze wszystko, co dotąd wypracowałeś?
Tak dokładnie o to mi chodzi.
Po co się trudzić jak to stracisz?
Może po to, aby jak przyjdzie do rozliczenia z tego, co się dostało, nie usłyszeć (parafraza):
"Sługo niewierny, dostałeś życie, a je najzwyczajniej zmarnowałeś"
Chrześcijanie wierzą, że życia nie tracisz, tylko je otrzymujesz na wieki wieków
Przechodzi się z życia doczesnego do wiecznego. Tak wiec nie wiem, nad czym tu ubolewać i się zastanawiać za bardzo
Amen
Niechrześcijanie mogą mieć problem, jakiś tam, ale chrześcijanie cel mają
Krótko, prosto i na temat.
Życie wieczne
Życie jest tylko jedno w sensie:
jak tu przeżyjesz, tak tam wylądujesz
Jeśli wykorzystam je jak trzeba to obiecane mam jedno życie, ale na wieki wieków
Amen
P.S. A tak z ciekawości. Na co chcesz "marnować" swoje życie, że Cię takie dylematy dosięgły?
Chcesz być gwiazdą porno czy cuś?
Żarcik letko nieprzyzwoity, dla rozładowania napięcia. Błędy autorskie
Gwiazda porno mnie nie interesuje

Jeśli je wykorzystam, to obiecane mam jedno zycie na wieczność, na jakiej podstawie tak sądzisz?