2018-05-04, 01:19 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-05-04, 01:19 PM przez bartekulka.)
(2018-05-03, 05:39 PM)Przemeks napisał(a):(2018-05-03, 05:07 PM)bartekulka napisał(a): To może inaczej. Ja plan swój na życie mam, bo wiem co kocham robić i mam swoje marzenia, które chciałbym spełnić. Natomiast one w obliczu śmierci dla mnie nie mają żadnej wartości, ponieważ je tracę, więc to bez sensu?
Z grubsza tak popatrzeć, to wszystko takie jest pomimo całego swojego piękna.
Dlatego to odbiera mi motywację do inwestowania w cokolwiek, skoro to przyniesie stratę.
Umarłeś, że wiesz, że je (s)tracisz?
Ale umre i wiem, że je stracę.
Cytat:Natomiast co do kwestii do życia po śmierci, to zmienia moim zdaniem ona wiele, ale to temat na inną pogawędkę. Ja szukam takiego uniwersalnego sensu życia dla każdego człowieka. Wiem, że każdy musi mieć różne cele, ale musi być ogólny sens.
Po co człowiek został stworzony? Tak ogólnie?
Sądzę, że dla przyjemności.
Więc hedonizm najważniejszy priorytet w życiu?
Czy w perspektywie tego, że niczego nie ma po śmierci i życie kończy się tu i teraz, to ono ma jakikolwiek sens?