Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nakrywanie głowy podczas modlitwy (komentarz katolicki)
#9
(2016-02-08, 07:38 AM)Gerald napisał(a): 5 Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona. 6 Jeżeli więc jakaś kobieta nie nakrywa głowy, niechże ostrzyże swe włosy! Jeśli natomiast hańbi kobietę to, że jest ostrzyżona lub ogolona, niechże nakrywa głowę! 7 Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny.

Podobno dla starożytnych kobiece włosy były atrybutem seksualnym, mniej więcej tak jak 100 lat temu łydki, a dziś biust. Czytałem też kiedyś, że znakiem rozpoznawczym korynckich prostytutek były ogolone głowy. W tym kontekście wywód Pawła nabiera sensu - jeśli się któraś chce wyzywająco ubierać, to lepiej niech se od razu walnie na czoło ogłoszenie, z jakiej jest branży. A jak to za duży wstyd, to niech się ubiera odpowiednio.

Moim zdaniem zasada ta jest nadal aktualna, tyle że dziś nie ma żadnych podstaw, by w jakikolwiek sposób wiązać ją z włosami. Bo powiedzcie, Panowie, szczerze: czy robi Wam się gorąco od patrzenia na kobiece włosy? Mnie jakoś nie...
„Szlachet­ny człowiek wy­maga od siebie, pros­tak od innych.”
Kong Qiu znany jako Konfucjusz


Wiadomości w tym wątku
RE: Nakrywanie głowy podczas modlitwy (komentarz katolicki) - przez Młodszy brat Szefa - 2016-02-09, 04:43 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości