2018-05-20, 09:44 AM
@Gerald
„Uważasz, że jako chrześcijanin będziesz sądzony? Czy też z sądu, jako chrześcijanin będziesz zwolniony, bo Jezus Cię chroni, swoją ofiarą?
Będziesz sądzony, jako chrześcijanin czy masz taryfę ulgową?”
KAŻDY odpowiada osobiście za swoje życie. Chrześcijanin też. Odpowiem/będę sądzony i ja.
Bóg chętnie wybacza, i bierze pod uwagę nie tylko grzechy, wpadki lecz też pozytywne działania i stosunek do tego co się zrobiło, więc najważniejsze jest jaki każdy z nas okaże się na koniec.
Przykład Dawida, Piotra i innych ludzi którzy dopuścili się złych rzeczy, a mimo to zawrócili i nadal cieszyli się uznaniem Jehowy na to wskazuje. Ważne jest serce, nastawienie, skrucha i to Bóg bierze pod uwagę.
—————-
„Naprawdę całą wiedzę czerpiesz z Pisma? Czy jednak może część ze zwykłej niezwykłej nauki?”
Nie całą, ale w sprawach wiary i tego co wymaga Bóg sprawdzam to z Biblią.
———-
„Czyli, jak czegoś nie ma w Piśmie to dla Ciebie nie istnieje?
Np autyzm?”
Niekoniecznie. Biblia nie wypowiada się o wszystkim. Nie zawiera np szczegółowej listy chorób albo dolegliwości ludzi.
W tematach medycznych szukam fachowca od medycyny.
————
„Ale tak czy inaczej łażenia po ludziach wbrew im i sobie gratuluję
Trzeba mieć charakter, zwłaszcza, że ludzie "jehowych" uważają za synonim czegoś okropnego
Tak trzymaj Daniel, masz moje błogosławieństwo, coby to nie znaczyło
Jak czytam o reakcjach ludzi na dobrą nowinę o Królestwie opisanych w NT to do dziś niewiele się zmieniło.
To że wtedy była głoszona i teraz też jest głoszona nie wynika z jakiegoś charakteru tych co głoszą. Bardziej z przekonania, że to jest potrzebne, że ma to sens, że jest praktycznym naśladowaniem Jezusa i wykonywaniem woli Bożej, przez co cieszy się uznaniem i Jezusa i tego kto Jezusa posłał. Jest to w jakiś sposób naturalne i przejawia się też w wypowiedziach i działaniach wielu ludzi dowiadujących się, że Bóg z Biblii jest fajniejszy niż uczyli ich na lekcji religii.
Chęć mówienia o tym co przygotował dla ludzi Bóg kiełkuje w w bardzo wielu ludziach, ale nie zawsze zdąży wzrosnąć i wydać jakiś plon.
Marka 4:14-20; Mat 13:18-23
„Uważasz, że jako chrześcijanin będziesz sądzony? Czy też z sądu, jako chrześcijanin będziesz zwolniony, bo Jezus Cię chroni, swoją ofiarą?
Będziesz sądzony, jako chrześcijanin czy masz taryfę ulgową?”
KAŻDY odpowiada osobiście za swoje życie. Chrześcijanin też. Odpowiem/będę sądzony i ja.
Bóg chętnie wybacza, i bierze pod uwagę nie tylko grzechy, wpadki lecz też pozytywne działania i stosunek do tego co się zrobiło, więc najważniejsze jest jaki każdy z nas okaże się na koniec.
Przykład Dawida, Piotra i innych ludzi którzy dopuścili się złych rzeczy, a mimo to zawrócili i nadal cieszyli się uznaniem Jehowy na to wskazuje. Ważne jest serce, nastawienie, skrucha i to Bóg bierze pod uwagę.
—————-
„Naprawdę całą wiedzę czerpiesz z Pisma? Czy jednak może część ze zwykłej niezwykłej nauki?”
Nie całą, ale w sprawach wiary i tego co wymaga Bóg sprawdzam to z Biblią.
———-
„Czyli, jak czegoś nie ma w Piśmie to dla Ciebie nie istnieje?
Np autyzm?”
Niekoniecznie. Biblia nie wypowiada się o wszystkim. Nie zawiera np szczegółowej listy chorób albo dolegliwości ludzi.
W tematach medycznych szukam fachowca od medycyny.
————
„Ale tak czy inaczej łażenia po ludziach wbrew im i sobie gratuluję
Trzeba mieć charakter, zwłaszcza, że ludzie "jehowych" uważają za synonim czegoś okropnego
Tak trzymaj Daniel, masz moje błogosławieństwo, coby to nie znaczyło
Jak czytam o reakcjach ludzi na dobrą nowinę o Królestwie opisanych w NT to do dziś niewiele się zmieniło.
To że wtedy była głoszona i teraz też jest głoszona nie wynika z jakiegoś charakteru tych co głoszą. Bardziej z przekonania, że to jest potrzebne, że ma to sens, że jest praktycznym naśladowaniem Jezusa i wykonywaniem woli Bożej, przez co cieszy się uznaniem i Jezusa i tego kto Jezusa posłał. Jest to w jakiś sposób naturalne i przejawia się też w wypowiedziach i działaniach wielu ludzi dowiadujących się, że Bóg z Biblii jest fajniejszy niż uczyli ich na lekcji religii.
Chęć mówienia o tym co przygotował dla ludzi Bóg kiełkuje w w bardzo wielu ludziach, ale nie zawsze zdąży wzrosnąć i wydać jakiś plon.
Marka 4:14-20; Mat 13:18-23