2018-07-21, 07:19 PM
Pierwszą myślą jaka mi przychodzi do głowy jest olanie mnie przez Martina, że się tak wyrażę. Człowiek wydaje się sympatyczny jak się Go słucha, więc nie rozumiem skąd takie "wierzganie"
. Pewnie Go nie znam i stąd moje zdziwienie.
Chociaż jakby tak przemyśleć sprawę to może problem leży gdzie indziej, a ja może tylko reaguję podświadomie.
Może to temat na zupełnie inną rozmowę ale intryguje mnie kilka spraw.
1. Dlaczego Jezus musiał umrzeć właśnie w taki sposób w jaki umarł?
2. Czy Bóg gra w jakąś zabawę z ludźmi? Czy ludzie są aż tak źli, że musieli skazać na śmierć człowieka niewinnego? Może to ja poruszam się po czubkach góry lodowej i nie rozumiem clue całej sprawy, jej sedna, rozdźwięku pomiędzy elitami rządzącymi, a tymi, którzy te rządy musieli znosić.
3. Czy misja Apostołów wypaliła?
4. Dlaczego jest nam tak trudno przekonać siebie nawzajem do zrozumienia lub uwierzenia Biblii, dlaczego powstają nowe Kościoły i różnorodne interpretacje Pism? Czy pomieszanie języków obejmuje również pomieszanie zrozumienia Biblii - to troszkę niedorzeczne, ale chodzi mi to po głowie.

Chociaż jakby tak przemyśleć sprawę to może problem leży gdzie indziej, a ja może tylko reaguję podświadomie.
Może to temat na zupełnie inną rozmowę ale intryguje mnie kilka spraw.
1. Dlaczego Jezus musiał umrzeć właśnie w taki sposób w jaki umarł?
2. Czy Bóg gra w jakąś zabawę z ludźmi? Czy ludzie są aż tak źli, że musieli skazać na śmierć człowieka niewinnego? Może to ja poruszam się po czubkach góry lodowej i nie rozumiem clue całej sprawy, jej sedna, rozdźwięku pomiędzy elitami rządzącymi, a tymi, którzy te rządy musieli znosić.
3. Czy misja Apostołów wypaliła?
4. Dlaczego jest nam tak trudno przekonać siebie nawzajem do zrozumienia lub uwierzenia Biblii, dlaczego powstają nowe Kościoły i różnorodne interpretacje Pism? Czy pomieszanie języków obejmuje również pomieszanie zrozumienia Biblii - to troszkę niedorzeczne, ale chodzi mi to po głowie.