2018-09-04, 11:35 AM
Mnie się też absurdem wydaje to, że w Ks.Rodzaju mamy zapowiedź o cierpieniu/bólu porodowym jako karze dla kobiet za grzech Ewy. Bóg stworzył kobietę i przeznaczył ja do rodzenia dzieci. Jednocześnie nadał taką anatomię, jak każdy widzi. I bez popełnienia jakiegokolwiek grzechu wiadomo jest, że to MUSI boleć. Spróbuj przez słomkę przecisnąć pień drzewa. Czy słomka będzie cierpiała (rozrywanie) czy bez kłopotu pień przeciśnie się przez nią? hm.
(to tak na zupełnym marginesie). Mnie się w ogóle nie podobają choroby i cierpienia, a mówienie, że w ten sposób doświadczany człowiek zbliża się do Boga, że to dla jego dobra, dla wychowania...cóż , nie ze mną. We mnie tylko niechęć i bunt to powoduje. Ale ja to w ogóle jakaś dziwna pewnie jestem, więc nie zwracajcie uwagi.
(to tak na zupełnym marginesie). Mnie się w ogóle nie podobają choroby i cierpienia, a mówienie, że w ten sposób doświadczany człowiek zbliża się do Boga, że to dla jego dobra, dla wychowania...cóż , nie ze mną. We mnie tylko niechęć i bunt to powoduje. Ale ja to w ogóle jakaś dziwna pewnie jestem, więc nie zwracajcie uwagi.