2016-02-21, 12:14 PM
(2016-02-21, 06:40 AM)Gerald napisał(a): Właśnie, a propos, jak zmarli mogą martwić się o zmarłych? Wg mnie to pokazuje, że póki nie przyjmiemy Słowa i Ducha to dla Boga jesteśmy martwi bo nie zapisani w księdze życia, choć zapisani jesteśmy od początku świata
Podobnie to widzę. Jeśli nie pójdziesz za Jezusem, to tak, jakbyś już umarł. Nie ważne, czy zostało Ci 10 lat, czy jeden dzień - umrzesz w grzechach, nie jesteś w stanie ich zmyć. Ale może został Ci właśnie jeden dzień, więc nawróć się już dziś.
(2016-02-21, 06:40 AM)Gerald napisał(a): Zakazanych jest ileś tam rzeczy to czy można wyciągnąć wnioski, że te rzeczy,które były zakazane w ST, a których Bóg zakazał Żydom, są złe?
Przecież, ani współczesnych Żydom ludzi, żyjącym w tamtych czasach, a zwłaszcza nas chrześcijan już nie obowiązują te zakazy.
Czy to oznacza, że przestały być złe czy raczej, że przestały być ważne?
Myślę, że zakazane rzeczy były złe, bo były szkodliwe dla tego kto je robił, kogoś innego albo całej społeczności. Warunki trochę się zmieniły od tego czasu i teraz np. jedzenie wieprzowiny nie jest złe, bo jest dobrze przebadana i nie sprzyja chorowaniu. Kupa rzeczy jest zła nadal, na przykład dekalog ciągle jest aktualny.
Inna sprawa, że chrześcijanin nie musi przestrzegać żadnych przykazań. Mógłby grzeszyć do woli, bo Jezus wszystkie jego grzechy spłacił. Rzecz w tym, że jeśli chrześcijanin rozumie Jego ofiarę i kocha Boga, to choć może grzeszyć - nie będzie. Na tym polega zbawienie przez łaskę. Możesz grzeszyć, ale Bóg przemienia też Twoje serce i nie chcesz już tego robić. Idziesz za Bogiem nie ze względu na groźbę kary, ale z miłości do niego.
Treść powyższego postu odzwierciedla zdanie autora w chwili jego napisania. Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania w przyszłości. Jeśli autor powyższego postu gada głupoty, to krzycz na niego.