2019-06-30, 04:50 PM
Cześć. Piszę z komórki mając nadzieję, że format tekstu będzie poprawny. Jak tak przyglądam się Waszej rozmowie to wysnuwam wniosek, że albo oboje piszecie obiektywnie to znaczy bez uprzedzeń albo oboje macie subiektywne podejście do omawianego problemu, którym z tego co widzę jest interpretacja Biblii. Problemem, troszkę zabawnym jest to, że Daniel próbuje przekonać Geralda, że jest obiektywny, a Gerald próbuje udowodnić Danielowi że tak nie jest. Ja szczerze mówiąc nie wiem w którym kierunku ta rozmowa się potoczy, ale troszkę obawiam się, że utknie w martwym punkcie. :-) Nic na siłę Panowie. Po co marnować czas jeśli się widzi że druga strona nie zgadza się z Wami? Czasami czas udowadnia nam kto się mylił.