2019-07-21, 09:39 AM
(2019-07-21, 05:37 AM)Przemeks napisał(a):Jezus mówił:(2019-07-20, 11:27 PM)Gerald napisał(a): Hehehe.
Nie. Nie odmawiam racji w racji z racji tego, że nie o rację w chrześcijaństwie chodzi.
A czy przypadkowo Jezus nie rozmawiał z przedstawicielami Żydów próbując do nich dotrzeć i wskazać, że tkwią w błędzie (a ich wiara nie przynosi owoców)? A listy apostołów? Czy w listach autorzy tychże nie wskazują na brak racji w postępowaniu tych lub owych członków Kościoła/Zboru/Gminy?
Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią.Mat 23:3
Można więc wyjść z założenia, że ci o których mówił Jezus rację mieli.
Ale nie o rację chodzi, o czym staram się powiedzieć od kliku stron, ale pewnie mocno nieudolnie, skoro tak to opacznie rozumiesz.
Cytat:Sprawą kluczową jest to, że często jeżeli nie zawsze, wydawanie owoców jest skorelowane z posiadaniem racji.Otóż właśnie nie jest skorelowane.
Załóżmy, że Daniel, zrzeszony, nie wierzący w boskość Jezusa może mieć rację i postępuje i zachowuje się jak chrześcijanin, Pitupitu, niezrzeszona, wierząca w boskość Jezusa może mieć rację i postępuje i zachowuje się jak chrześcijanin, moja siostra, katoliczka, wierząca w boskość Jezusa, może mieć rację i zachowuje się i postępuje jak chrześcijanin itd, itd., a wszyscy wzajemnie zarzucają sobie kłamstwa, herezje, nierozumienie, niesprawdzanie czy fałszowanie Pisma.
Kto ma rację, skoro wierzą/nie wierzą w to samo, a jednak wydają owoce?
Chodzi mi o to, że chrześcijanie z obydwu stron barykady wydają owoce lub ich nie wydają i nie ma to nic wspólnego z tym czy wierzą w boskość czy nie wierzą w boskość Jezusa. I korelacji w racji nie ma.
Podobnie w drugą stronę. Masa ludzi wierząc w boskość czy nie wierząc czyli poniekąd mając rację w swoim przekonaniu owoców nie wydaje. Korelacji nie ma.
Cytat:Gdybym zaczął budować w Krakowie świątynię która jest opisana w Starym Testamencie, to czy nie powiedziałbyś do mnie: "Chłopie, nie masz racji w tym co robisz, gdzie są owoce Twojej wiary w Jezusa?"Nie powiedziałbym. Owoce to nasze codzienne postępowanie, a raczej jego zmiana, a jak chcesz budować świątynię, to buduj. Co to zmieni w Twoim postępowaniu?
Cytat:A potem zaczyna się przepierka i wychodzi czy rzeczywiście Ci, co do których twierdziliśmy, że mają rację, rzeczywiście ją mieli, czy była to tylko iluzja i pierwsze, niesłuszne, wrażenie.Niestety tak to nie działa, jeśli się zagłębić.
Racja nie może być i tu i tam, a dowody owoców są i tu i tam więc coś tu nie pykło z tą racją.
Moim zdaniem nikt nie ma 100% racji nie z braku chęci tylko póki co z braku wiedzy. A dotychczasowe racje wysnuwa się na podstawie domysłów, przypuszczeń i interpretacji, a nie dowodów.
I na szczęście w chrześcijaństwie moim zdaniem nie o to chodzi, aby mieć rację.