(2019-07-27, 06:36 AM)Przemeks napisał(a):Jak nie wiesz, jak wiesz.Przemeks napisał(a):Biorę to po prostu na logikę - jest tyle twierdzeń sprzecznych, wzajemnie się wykluczających, że niemożliwe jest, żeby wszyscy rację mieli.Tu w zasadzie kończy się dyskusja, bo ja nie zamierzam Cię nagabywać z moim przekonaniem, natomiast na marginesie powiem, że ja nie jestem taki do końca pewien co jest konieczne do bycia zbawionym. Mówi się, że łaska i wiara... .
Gerald napisał(a):Jak dla mnie to sprawy wtórne bo odpowiedź na nie nie jest potrzebna, aby być zbawionym.
Moim skromnym zdaniem jednak odsianie prawdy od kłamstwa może wiele zmienić w przekazie Ewangelii. Tyle.
Szukasz Graala?
Z łaski zbawiony, aby się nie chlubił i w pychę nie wpadał, wiara jest potrzebna bo z wiary cała reszta wynika.
Naprawdę to nie jest nic skomplikowanego w zrozumieniu, natomiast bardzo trudne w wykonywaniu.
Na szczęście jest Duch, który prowadzi i pomaga bo sami z siebie to możemy bardzo chcieć, ale nie zawsze chcenie wystarcza. Natomiast jak się bardzo chce i bardzo poprosi to cuda się zdarzają Oczywiście bez jakiś fajerwerków, ale ja np fajerwerków nie oczekuję
edycja
"Oczywiście bez jakiś fajerwerków", dotyczy mnie. Natomiast fajerwerków nikomu nie odmawiam, może się zdarzyć....
P.S.
Cytat:Moim skromnym zdaniem jednak odsianie prawdy od kłamstwa może wiele zmienić w przekazie Ewangelii.Nic nie zmieni bo od tego nie staniesz się lepszym człowiekiem.
Można uczyć się całe życie, studiować Biblię całe życie, szukać całe życie, zastanawiać się nad słusznością całe życie i na końcu i tak mylić się całe życie, jak ci faryzeusze, których zachowanie krytykował Jezus. Chcesz być wiecznym studentem? Przecież faryzeusze studiują Biblię całe życie, a jakoś im nie wyszło i nie wychodzi, że Jezus to ten Mesjasz co trzeba.
Myślisz, że warto tracić czas na wyważanie otwartych drzwi, zamiast wejść przez otwarte drzwi i wykonywać to o czym uczył Jezus?
Chrześcijaństwo nie polega na wiecznym szukaniu prawdy. Chrześcijanin znalazł. Chrześcijanin ma "naśladować" Jezusa, a raczej wykonywać "testament" Jezusa.
Czy Jezus czegoś szukał?
Potrzebna jest decyzja w tą, albo w tamtą.
A nad tą decyzją warto się mocno zastanowić bo życie chrześcijanina nie jest usłane różami, a jest usłane kolcami wyrzeczeń i walki ze swoimi chęciami, które często nie idą w parze z tym, o czym wiem, że mogę, ale jednak nie powinienem.