Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Stary Testament, czyli wartościowanie w praktyce.
#32
Cytat: Jak dla mnie to sedno Iz 45:9

Cytat:Czy glina może powiedzieć do tego, kto ją formuje: Co robisz? albo dzieło do swojego mistrza: On nie ma rąk?

Właśnie jakoś ostatnio ktoś mi zwrócił uwagę, że to się całkiem niedawno zmieniło.

Do tej pory wszyscy rzemieślnicy byli przyzwyczajeni do tego, że sobie swobodnie kształtują materiał, który nigdy nie pyskuje. A jakby zaczął pyskować, to z założenia nie ma racji, bo twórca jest mądrzejszy od dzieła.

Ale w XX wieku to się zmieniło. Pierwszymi ludźmi, którzy musieli się przyzwyczaić, że ich dzieło się z nimi kłóci i do tego zazwyczaj ma rację, byli programiści kompilatorów. Bo najpierw stworzysz kompilator, a potem on ci będzie wytykał błędy w kolejnych programach - masakra!

A teraz to już normalka. Sam sobie często robię narzędzia, które sprawdzają po mnie błędy. No więc ja po prostu jestem bardzo bardzo przyzwyczajony, że glina mi mówi "ty idioto". I bardzo dobrze, że mówi, bez niej bym się pomylił!


Wiadomości w tym wątku
RE: Stary Testament, czyli wartościowanie w praktyce. - przez mateusz - 2019-08-01, 11:40 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości