2020-04-19, 01:09 AM
(2017-03-14, 07:38 PM)Deco napisał(a): 1. Bóg lepiej ode mnie wie co jest dla mnie dobre
2. Do tej pory dobrze wychodzę na jego planie
3. Czasem to, o co proszę wcale nie jest dla mnie dobre. To często pójście na łatwiznę. Jeśli Boga proszę aby mi było lepiej, łatwiej, czasem w przyszłości będzie to miało negatywne konsekwencje. Nieustanne wygrywanie jest destrukcyjne. A właściwie to o wygrywanie zazwyczaj się prosi Boga, a nie o porażkę, która nas czegoś nauczy.
I zastanawiam się nad tym, czy może rzeczywiście lepiej nie odpuścić i nie zaufać Bogu w 100%, że ma na mnie lepszy plan. Jest napisane, żebyśmy prosili, a Bóg nam da. Ale jest też napisane, że Bóg wie czego chcemy, zanim w ogóle poprosimy.
Do tej pory, od kiedy jestem chrześcijaninem, jest mi dobrze, niczego mi nie brakuje. Albo prawie niczego. Czy gdybym całkowicie przestał Boga prosić o cokolwiek, to by było tak samo dobrze, albo lepiej?
A może proszenie Boga jest lekkim brakiem zaufania w jego plan? To chyba akurat nie prawda, bo są miejsca w Biblii, które zachęcają do proszenia.
Macie jakieś doświadczenia związane z tym? Ktoś może przynajmniej na jakiś czas przyjął taką postawę? Jak na tym wyszedł? Czy przestanie proszenia o cokolwiek, nie sprawia, że człowiek traci ambicje, wszystko staje się dla niego obojętne?
Zapraszam do dyskusji.
Jana 14:13-14 - A o cokolwiek prosić mnie będziecie w moję imię, ja wam to spełnię dla chwały Ojca w Niebie.
Nie ma wątpliwości, że można prosić i się otrzyma. Postawa bierna pomimo, że Bóg zna nasze pragnienia, nie jest postawą pożądaną, ponieważ Stwórca chce szczerej relacji ze swoim stworzeniem i mimo, że wie, że czegoś chcemy, zależy mu też na tym, abyśmy go poprosili, jak Ojca. Ma to swoje cele dla niego, jak choćby objawienie się jego chwały oraz wspomniana relacja z jego dziećmi. Jaka to chwała dla Ojca, jeśli dziecko myśli, że ma co ma bo tak wyszło, a nie dlatego, że na swoją prośbę otrzymało od Ojca? A skoro ma choć nie prosiło, to nie wie, że to od Ojca i Ojciec nie jest wtedy uwielbiony.