2021-03-30, 06:41 PM
(2021-03-30, 03:07 PM)Konq napisał(a):(2021-03-29, 08:49 PM)Przemeks napisał(a):(2021-03-29, 11:01 AM)Konq napisał(a): Wytłumacz mi dosłownie jeden fragment:
Cytat:Pan Bóg sporządził dla mężczyzny i dla jego żony odzienie ze skór i przyodział ich. Rdz. 3, 21
Masz wątpliwości kto to był, czy jak ich przyodział?
Tak, mam wątpliwości jak ich przyodział? Co on jakiś Versace jest? Garbarnię skór otworzył i im te ubrania dostarczał?
Z kształtu Twojej wypowiedzi wnioskuję że nie tylko interesuje Cię jak ich przyodział ale dlaczego to zrobił.
Przyjmuje się, przynajmniej ja spotkałem się z taką interpretacją, która mówi, że nie tyle był to sam Wszechmocny Bóg, tylko anioł, który został posłany przez Boga w Jego imieniu. Jeśli chodzi o sposób w jaki aniołowie mają pojawiać się na świecie to ja bym był skłonny przyjąć, że jest to właśnie jakaś forma materializowania się, której ludzkość nie odkryła, a więc nie do końca może zrozumieć sposób w jaki to się odbywa.
Jeśli jesteś materialistą i przyjąłeś, że istnieje tylko materia, którą człowiek może zbadać zmysłami to w oczywisty sposób będzie Ci trudno przyjąć scenariusz który opisuję powyżej. Choć oczywiście w tym wypadku kłopotliwe może być pytanie skąd się ta cała materia wzięła i dlaczego, czy jej istnienie ma jakiś cel i jaka jest konstrukcja Wszechświata (nie chodzi mi o atomy, tylko coś jeszcze głębszego).
Chciałbym też poruszyć sprawę ewolucji którą kontynuujesz z moim imiennikiem, Przeemkiem.
O ile bowiem można zaobserwować celową hodowlę roślin i zwierząt przez inteligentną istotę jaką jest człowiek, co prowadzi do utrwalania się określonych cech dziedzicznych, to nie można raczej powiedzieć tego o chaotycznym procesie, w którym ślepy, pozbawiony inteligencji mechanizm tworzy i kreuje miliardy powołanych do określonego celu komórek. To mi się nie klei w jedną układankę, chyba że nad nami jest jakaś inteligentna istota , która wdrożyła pewne prawa i kontroluje różne procesy w jej znanym celu.
Powracam jeszcze do Ks. Rodzaju. Wydaje mi się bowiem, że odpowiedzią na pytanie dlaczego Bóg przyodział Adama i Ewę w skórę jest chęć niesienia pomocy człowiekowi i w pewnym sensie chęć wywyższenia go, wyciągnięcia z dołka w jakim znalazł się po upadku. Przecież Bóg mógł zostawić Adama i Ewę w odzieniu z gałązek figowych, mimo tego podarował człowiekowi skórzany prezent.
A... dostarczył, a nie dostarczał, Konq. Tu jest subtelna różnica.