Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Czy Biblia gryzie się z ewolucją".
#75
@Przeemek

Może najpierw najogólniej na kilka ważniejszych tematów:

1. Homoseksualizm, a etyka

1. Homoseksualistą się stajesz na całe życie. To nie jest kwestia wyboru. Jest masa ludzi, którzy nie chcieliby być homoseksualnymi i podejmują rożne próby w tym celu, ale praktyka pokazuje, że się nie da. Dziś nawet twórca terapii reparatywnej odrzeka się od tego pomysłu widząc jak wiele szkód taka terapia przynosi. W każdym razie to nie jest kwestia wyboru, to nie jest kwestia mody, homoseksualizmu nie można się nauczyć. Jeśli myślisz inaczej to to udowodnij.

2. Homoseksualizm nie jest czymś złym. Zło to coś co niesie negatywne skutki innym osobom, albo samemu wyrządzającemu zło. Nic takiego nie towarzyszy homoseksualizmowi. Oczywiście mówię tu o uczuciu dwojga dojrzałych osób. Jeśli myślisz inaczej to to udowodnij.

3. Homoseksualizmu nie można wiązać z seksem dwóch facetów (lub kobiet) w więzieniu. Homoseksualizm to orientacja seksualna, co oznacza że podobają ci się jakieś osoby, a nie że chcesz z nimi uprawiać seks, bo generalnie to seks można uprawiać też osobami, które ci się nie podobają, jak musisz. Nieprawda? Dotyczy to też pedofilii.

4. To, że jesteś homoseksualny nie oznacza, że nie chcesz się rozmnażać. Generalnie masz pod tym względem tyle samo sposobów co i pary bezpłodne, a nawet kilka sposobów więcej, choć mniej legalnych i etycznych. Jeśli jednak uważasz, że homoseksualizm jest grzechem przeciwko hmm... reprodukcji gatunku, to i przebywanie w związku z osobą bezpłodną musisz za taki grzech uznać.

2. Homoseksualizm, a małżeństwo

1. Historycznie nie ma odnotowanych przypadków małżeństw homoseksualnych, ponieważ seks, ani "reprodukcja gatunku" nigdy nie były powodem zawierania małżeństw. Oprócz kultury judeochrześcijańskiej, tudzież Islamu, nikt nikomu nie bronił uprawiać seksu homoseksualnego, po co więc się żenić, jak i tak możesz to robić bez ślubu?

Powodem do ślubu było jednak przedłużenie rodu, a jak wiesz z byle kim nie mogłeś tego zrobić, nieważne czy był to facet, czy kobieta. Ślub ustanawiał więc kwestie dziedziczenia zazwyczaj przez pierworodnego syna, bo już resztę dzieci to mogłeś mieć nawet z niewolnicą i nie miało to żadnego znaczenia, nawet dla Boga, jak wiesz z Biblii, a nawet On nieraz błogosławił bardziej takim związkom niż musiał.

2. Jakbyś lepiej doczytał źródła, które sam podajesz to wiedziałbyś, że niektóre plemiona usankcjonowały śluby homoseksualne, "zanim stało się to modne" (zapomniano tam o Indianach Ameryki Północnej). I tak oczywiście to niszowe przypadki, ale były to przypadki podyktowane praktyką, czyli zaistniała potrzeba praktyczna, aby takie związki uznać.

3. I tu dochodzimy do clue całej dyskusji - homoseksualiści tak naprawdę nie chcą brać ślubów! O co więc cały ten szum? Ano o to, że z biegiem lat odebrano im wiele praw jeśli chodzi o związki nieformalne i partnerskie. I wbrew pozorom nie chodzi tylko o adoptowanie dzieci, a bardziej o kwestie dziedziczenia. W Polsce para homoseksualna nie może po sobie dziedziczyć, bez notarialnego testamentu, a ponadto musi zapłacić bardzo wysoki podatek od spadku. Nie mają tego problemu współmałżonkowie. Inne prawa, których są pozbawieni to na przykład prawo do wydania ciała zmarłego w celu pochowania go - te ma tylko najbliższa rodzina. Prawo do informacji medycznej. I wiele innych.

Co jednak najgorsze to tych samych praw pozbawione są też pary heteroseksualne pozostające w nieformalnych związkach, więc jak widzisz nie chodzi tu o żadną reprodukcję gatunku, a sztuczne podtrzymywanie przywilejami instytucji jaką jest małżeństwo.

4. Jeśli chodzi o prawo do ślubu par homoseksualnych współcześnie, to należy zaznaczyć, że zaistniała taka potrzeba w niektórych państwach, już po tym, jak pary takie otrzymały w tych krajach pełnię praw, o których piszę w punkcie 3. włącznie z prawem do adopcji dzieci. Podyktowała to po prostu praktyka, bo okazało się, że pary heteroseksualne coraz rzadziej zawierają takie śluby jak nie widziały żadnego istotnego zysku wynikającego z takiego ślubu.

3. Małżeństwo monogamiczne, a reszta...

1. Tu znowu chyba nie za dokładnie przeczytałeś źródła, które przytaczasz.

Cytat:W większości przypadków jeden mężczyzna jest żonaty z jedną kobietą. Tym niemniej występują również inne formy instytucji małżeńskiej. O ile najliczebniejsze społeczności są monogamiczne, to jednak trzy czwarte kultur plemiennych jest poligamicznych[58].

Nie jest więc tak, że od początku była tylko monogamia, a poligamia to wybryk natury, który powstał już później. Faktem jest, że nawet jak poligamia jest prawnie możliwa, jak współcześnie w Islamie to i tak monogamię wymusza praktyka, jak np. względy ekonomiczne.

2. Nie ma nigdzie napisane w twoich źródłach, że małżeństwo to związek, który musi być zawarty ceremonialnie, a zwłaszcza z udziałem jakiegoś kapłana. W Polsce dopiero od XVI w (Sobór Trydencki) staje się to powszechną praktyką.

3. Napisałem wyraźnie, że do XIXw. (a nie w XIXw.) niewiele osób miało wpływ na to z kim zawierają taki związek. W większości przypadków decyzję o tym podejmowali rodzice. Zasadniczo jednak zasadą było, że decydowała o tym głowa rodu, zdarzało się więc, że to bratanek decydował, z kim ożeni się jego stryj, bo jako pierworodny rodu, miał prawo decydować o ciągłości tego rodu.

4. Darwin, ewolucja i abiogeneza

1. Zawsze jak jest dyskusja o abiogenezie, na stronach kreacjonistycznych, musi paść argument z eksperymentem Pasteura. Zasadniczo jednak Pasteur przeprowadził ten eksperyment, aby udowodnić biogenezę, a nie ją podważyć. Efektem tego było zresztą prawo Pasteura, które mówi, że wszelkie życie musi pochodzić z życia. I w zasadzie prawo te potwierdza teorię o wspólnym przodku, a nie dyskwalifikuje ją.

W zasadzie jednak hipoteza samorództwa przed Pasteurem była bardziej popierana przez kręgi kościelne, niż naukę świecką. Ta druga zawsze pozostawała wątpiąca pod tym względem i szukała nowych rozwiązań. W każdym razie potwierdzenie teorii samorództwa, jaką zaproponował Arystoteles i jego kontynuatorzy, potwierdzałoby... Kreacjonizm i definitywnie zaprzeczało ewolucji, w takiej formie jaką zaproponował Darwin. Jeszcze jednak przed Pasteurem wielu naukowców opowiedziało się za tezą, że wszelkie życie pochodzi z jaja. Problemem stało się jednak odkrycie bakterii, które temu prawu nie podlegały i tu pojawia się eksperyment Pasteura, który przeczył przede wszystkim samorództwu bakterii, a nie biogenezy jako takiej. Przypomnę, że samorództwo bakterii nadal stanowiłoby argument przeciwko ewolucji darwinowskiej. Pytanie o formę biogenezy pozostało więc otwarte, a nie zaprzeczono biogenezie jako takiej.

2. Jeśli chodzi o listy Darwina do Hookera, to wątpię czy miały one jakikolwiek wpływ na rozwój biogenezy w pojęciu Darwinowskim. Po pierwsze Darwin pojmuje tam życie w znaczeniu pojawienia się pierwszego przodka na ziemi, a nie życia w ogóle. Pierwszy przodek, to organizm, który wygrał wyścig ewolucyjny z innymi konkurentami, a nie dał początek życiu na ziemi w ogóle.

Po drugie listy te stanowiły prywatną wymianę zdań i zostały upowszechnione dopiero w latach 40 XX w.

Po trzecie klasyczne ujęcie abiogenzy w wersji Oparina i Haldana przeczy temu co napisał Darwin, bo przenosi ta teza powstanie życia w głębiny oceanu. Nie można tu więc mówić o jakiejś inspiracji.

3. Współcześnie teza o pochodzeniu życia zakłada, że warunki jakie pozwoliły na jego powstanie, nie są warunkami w jakich życie koegzystuje obecnie. Inaczej mówiąc, najpierw powstały warunki do budowy ekosystemu, a potem powstał ekosystem, który zmienił te warunki tak, żeby życie już nie mogło więcej powstawać spontanicznie. Krótko mówiąc jeden z organizmów zawłaszczył sobie całą materię organiczną w cyklu wymiany tej materii pomiędzy organizmami ze wspólnym kodem genetycznym. Powyższe pojęcie jest całkowicie odmienne od koncepcji samorództwa przed Pasteurem, ale jest zgodne z jego prawem biogenezy.

4. Nawet jeśli przyjmiemy za prawdziwy pogląd Kreacjonistyczny to nadal musimy odpowiedzieć na pytanie w jakim stopniu organizmy się zmieniają. Jeśli więc udowodnimy, że zmiany wychodzą poza gatunek nie jest potrzebne udowodnienie, skąd pochodzą te gatunki, ani czy posiadały wspólnego przodka. Teoria Ewolucji Darwina tego nie dowodzi. Dowodzi tego ostatecznie dopiero genetyka. Krótko mówiąc nawet jeśli nawet Bóg stworzył gatunki w gotowej formie, nie jest nigdzie powiedziane, że nie mogą z nich powstać inne gatunki.

5. Ewolucja, a Biblia

1. Pozwól, że przytoczę tu cytaty, którymi obdarzyłeś nas w poprzednim poście:

Cytat:(11) Potem Bóg powiedział: Niech ziemia zrodzi trawę, rośliny wydające nasiona i drzewo urodzajne przynoszące owoc według swego rodzaju, którego nasienie będzie w nim na ziemi. I tak się stało. (12) I ziemia wydała trawę, rośliny wydające nasienie według swego rodzaju i drzewo przynoszące owoc, w którym było nasienie według swego

Cytat:(20) Potem Bóg powiedział: Niech wody hojnie wydadzą żywe istoty, a ptactwo niech lata nad ziemią, pod firmamentem nieba. (21) I Bóg stworzył wielkie wieloryby i wszelkie pływające istoty żywe, które hojnie wydały wody, według ich rodzaju oraz wszelkie ptactwo skrzydlate według jego rodzaju. I Bóg widział, że to było dobre

Czyli Bóg tylko rozkazuje, bo całą brudną robotę odwala już ziemia i woda? Interesujące!

2. Co do kuzynostwa, to mam takie pytanie. Bo wiesz lew i tygrys, pomimo tego jak twierdzisz, że nie są kuzynami mogą się nawzajem krzyżować. I wszystkie samice z tego mezaliansu są płodne. Problem w tym, że różnica genetyczna pomiędzy lwem, a tygrysem to ponad 5% genów, w przypadku człowieka i szympansa, to tylko niecały 1%. Pytanie: gdzie jest granica tego biblijnego rodzaju? Bo skoro lwa z tygrysem można skrzyżować, a należą do różnych rodzajów, to...?

3. Jeśli chodzi o pakiet MS Office to każdy z programów z tego zestawu opiera się na własnym kodzie. Niektóre z tych programów zostały stworzone nawet przez inne firmy. W każdym razie wszystkie te programy zapisują pliki we własnym unikatowym formacie, który nie jest kompatybilny z innymi programami z tego zestawu. Jedynym podobieństwem jest tu interfejs, ale podobieństwo te jest oparte na elastyczności środowiska graficznego, a nie wspólnego kodu tych programów.

6. Dusza, duch, czy wiatr

1. Ciekawe jest to co piszesz. Pierwszy raz spotykam się z przypadkiem, gdy ktoś posiłkuje się greckim, żeby wytłumaczyć zawiłości hebrajskiego. Możesz jeszcze wyjaśnić jaki jest hebrajski odpowiednik pneuma?

7. Skąd się wziął Big Bang

1. Pojęcie Wielki Wybuch (org. Big Bang) stworzył Fred Hoyle. Astronom ten nie był zwolennikiem tej hipotezy i stworzył tę nazwę po prostu żeby ją wyśmiać. Środowisko naukowe przyjęło tę nazwę trochę więc na przekór, tak samo jak Chrześcijanie swoją, bo jak wiesz nawet Paweł Apostoł uznawał tę nazwę za coś złego.

Dodam tu, że Fred Hoyle był także twórcą konkurencyjnej hipotezy, czyli teorii ciągłej kreacji, której zresztą nijak nie dało się udowodnić. Był także wielkim zwolennikiem teorii panspermii i przeciwnikiem abiogenezy.

2. Sam jak twierdzisz, życie w wybuchu to po prostu kwestia odległości od niego. Zakładam, ze odległość kilku miliardów lat świetlnych od epicentrum Big Bangu nie przeszkadza w funkcjonowaniu życia.

Dodam jeszcze, że promieniowanie UV także nie przeszkadza w funkcjonowaniu życia na planecie. Pewnie dla jakiś organizmów jest szkodliwe, ale dla życia w ogóle raczej nie.

8. Dowód na zmienną doboru naturalnego

1. Ot choćby badania dotyczące ewolucji dziobów zięb Darwina. To bardzo dokładny opis tego jakie zmiany zachodzą pod wpływem jakich czynników.

9. Błogosławieństwo płodności

1. Nie wiem dlaczego pojmujesz to w kontekście, że skoro dwóch facetów chce być razem, to już nie chcą mieć dzieci? Przecież oni nie są bezpłodni? I co z tego, że obaj nie będą biologicznymi rodzicami, pary heteroseksualne też czasami nie mogą być oboje rodzicami biologicznymi dla dziecka, ale przecież ich nie krytykujesz?

10. "Skąd się wzięło małżeństwo i to w kontekście ewolucji/ewolucjonizmu, czy ma on na to odpowiedź.... bo Biblia ma...."

1. Biblia też nie ma. Nie widziałem książki, gdzie opisane byłoby więcej rodzajów związków, włącznie z kazirodczymi i paralesbijskimi.

2. Cieszę się bardzo, że w końcu podałeś jakieś linki, które jak mniemam były twoją inspiracją do podjęcia tego tematu. Wiesz tylko z Wikipedią tak jest, że jak chcesz uzyskać konkretne informacje to musisz klikać w jej źródła, bo Wikipedia, jak każda encyklopedia pisze skrótami, które można źle zinterpretować.

Chodzi o to, że ani Teoria Ewolucji, ani cokolwiek w biologii nie mają nic wspólnego z rozwojem instytucji małżeństwa na przestrzeni dziejów. Jakbyś kliknął w ten link definiujący twoich "Ewolucjonistów", to byś wiedział, że chodzi o badaczy nauk społecznych i historycznych. Mają oni tyle samo wspólnego z biologami, co badacze ewolucji samochodów. I tu w zasadzie dyskusję powinienem zakończyć.

3. Homoseksualizm nie jest dziedziczny. Nie można więc w jakikolwiek sposób dowodzić jego wspólnego pochodzenia z innymi zwierzętami. Jeśli występuje tu jakieś podobieństwo, to dlatego że homoseksualizm może być zależny od zmian w genach, które występują i u osób heteroseksualnych. Dzieci homoseksualistów odziedziczą więc raczej ten gen w podstawowej jego formie, bo zmiany w takich genach dokonywane są dopiero w procesie dojrzewania, a nie od razu podczas kształtowania płodu. I tu też chciałbym uciąć tę dyskusję. Żaden naukowiec, ewolucjonista itp. nie dowodził nigdy wspólnego pochodzenia homoseksualizmu u różnych zwierząt. Natomiast czym innym jest, że różne zwierzęta, w różny sposób nauczyły się wykorzystywać homoseksualizm w swoim środowisku.

Jak mniemam więc, Mateusz przytacza tu te przypadki aby pokazać, że skoro w różnych społecznościach zwierząt homoseksualizm może pełnić pożyteczną funkcję, to i ludzi powinniśmy doszukiwać się jakiejś jego pozytywnej cechy, przynajmniej do czasu jak nie udowodnimy, że jest odwrotnie.

***

Pewnie coś w tym natłoku tematów do dyskusji ominąłem. Jak widzisz jednak starałem się to trochę uporządkować. Jak więc coś pominąłem, co jest dla ciebie ważne to daj znać. Może jednak raczej w jakieś bardziej przejrzystej formie, bo wątpię czy ktoś oprócz mnie przeczytał do końca to co napisałeś.


Wiadomości w tym wątku
"Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2020-12-01, 08:38 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2020-12-04, 01:16 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Eliahu - 2020-12-07, 03:45 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2020-12-12, 12:44 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2020-12-08, 12:52 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Eliahu - 2020-12-08, 05:34 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2020-12-09, 01:50 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-02-25, 06:51 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-03-22, 11:46 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-03-23, 09:57 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-03-27, 07:05 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-03-27, 11:19 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-03-28, 11:46 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-03-30, 03:07 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-03-29, 11:01 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Eliahu - 2021-03-30, 02:17 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-03-30, 12:05 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-03-31, 11:10 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-03-31, 12:22 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-04-01, 10:40 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-04-01, 10:29 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-04-03, 01:36 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-04-01, 11:48 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-04-01, 05:35 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-04-01, 07:13 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-04-03, 05:01 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-04-03, 10:41 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-04-05, 11:54 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-04-05, 12:27 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-04-10, 05:30 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-04-08, 12:16 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-04-08, 03:32 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-04-08, 05:21 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-04-10, 02:28 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez mateusz - 2021-04-11, 02:58 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-05-04, 07:24 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-04-29, 03:57 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-05-25, 09:31 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-06-02, 07:18 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-06-02, 05:02 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-06-03, 07:24 AM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-06-15, 05:18 PM
RE: "Czy Biblia gryzie się z ewolucją". - przez Konq - 2021-07-01, 10:54 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Przeemek - 2020-12-01, 10:07 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Konq - 2020-12-01, 11:21 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez TwardyZnak - 2021-06-03, 03:06 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Konq - 2021-06-04, 10:37 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez TwardyZnak - 2021-06-05, 04:02 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Konq - 2021-06-05, 05:40 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez TwardyZnak - 2021-06-05, 06:12 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Konq - 2021-06-06, 10:52 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez TwardyZnak - 2021-06-06, 11:24 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Konq - 2021-06-06, 01:11 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez TwardyZnak - 2021-06-07, 02:30 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez mateusz - 2020-12-01, 11:27 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Przeemek - 2020-12-01, 02:21 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Eliahu - 2020-12-01, 03:34 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Konq - 2020-12-01, 05:09 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez mateusz - 2020-12-01, 06:03 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Gerald - 2020-12-01, 07:49 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Konq - 2020-12-01, 10:27 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Przeemek - 2020-12-02, 01:40 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Eliahu - 2020-12-02, 04:18 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez mateusz - 2020-12-02, 09:45 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Konq - 2020-12-02, 06:42 PM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Przeemek - 2020-12-04, 02:51 AM
RE: Nawrócenie. Od zera. - przez Konq - 2020-12-04, 06:15 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości