2016-03-17, 10:54 PM
Wydaje mi się, że trochę pomieszałeś dwie osobne rzeczy: samo uzdrawianie z różnymi darami (w szczególności mocy). Koszmarki J. Petersa krążące po necie wbrew tytułowi zupełnie nie mają nic wspólnego z "rozeznawaniem", a posługują się emocjonalną manipulacją, całkowicie pomijając cyrk, jaki robią niektórzy 'charyzmatycy"; ale to zupełnie inna sprawa.
Same dary Ducha Świętego działają, mają się bardzo dobrze i świetnie służą kościołowi, jeśli są właściwie używane. Cesasjonizm, czyli nauka o zaniku darów, ma bardzo kiepskie podstawy biblijne, niestety nadużywanie darów daje mu bardzo silną pobudkę, tyle, że nie taki był cel udzielenia tych darów.
Same dary Ducha Świętego działają, mają się bardzo dobrze i świetnie służą kościołowi, jeśli są właściwie używane. Cesasjonizm, czyli nauka o zaniku darów, ma bardzo kiepskie podstawy biblijne, niestety nadużywanie darów daje mu bardzo silną pobudkę, tyle, że nie taki był cel udzielenia tych darów.