(2016-03-17, 10:54 PM)piotrz napisał(a): Wydaje mi się, że trochę pomieszałeś dwie osobne rzeczy: samo uzdrawianie z różnymi darami (w szczególności mocy). Koszmarki J. Petersa krążące po necie wbrew tytułowi zupełnie nie mają nic wspólnego z "rozeznawaniem", a posługują się emocjonalną manipulacją, całkowicie pomijając cyrk, jaki robią niektórzy 'charyzmatycy"; ale to zupełnie inna sprawa.Ok. To Twoja opinia i masz do niej prawo.
Miło by było jednak, gdybyś jakoś umiał uzasadnić tą Twoją opinię o "koszmarkach", a jeszcze milej byłoby, gdybyś ją uzasadnił, bo ja nie znoszę ogólników i takie zarzuty, jeżeli okazują się bezpodstawne, źle działają na mój układ rozrodczy, a bardzo go sobie cenię i chciałbym go jeszcze dłuższą chwilę używać, natomiast ludzi, którzy nimi rzucają, zarzutami znaczy, choć kocham miłością bliźniego, to jakoś mniej cenię, za brak merytoryczności, a chcę bardzo cenić wszystkich. Bardzo.
Cytat:piotrzOk, fajnie.
Same dary Ducha Świętego działają, mają się bardzo dobrze i świetnie służą kościołowi, jeśli są właściwie używane
A jakieś przykłady?
Cytat:piotrzOK. Cieszę się z Twojej znajomości tak trudnych słów, ale byłoby bardzo uprzejmie z Twojej strony, gdybyś tutaj, jeśli znajdziesz chwilkę, rozprawił się z tymi "kiepskimi podstawami biblijnymi", bo ogólniki .... czytaj wyżej
Cesasjonizm, czyli nauka o zaniku darów, ma bardzo kiepskie podstawy biblijne,
pozdrowienia