2017-04-19, 02:12 PM
(2017-04-19, 01:08 PM)Powała napisał(a):(2017-04-19, 12:03 PM)Gerald napisał(a): Albo prosić. Bo dobrze jest z Bogiem pogadać.
Wiesz czy różni się pogadanie od monologu?
Tym że obydwie strony są aktywne i słyszą się wzajemnie.
Tu mi przychodzi na myśl przykład: jak coś zbroję i prowadzę w myślach "monolog" z moją żoną, to zawsze bohatersko wygrywam. Po czym staję twarzą w twarz i wtedy następuje "pogadanie". Zupełnie inaczej przebiega niż mój monolog w głowie.
A z Bogiem... nigdy nie wiem co tak na prawdę myśli. I nie wiem czy powinienem się tym przejmować? Bo jak będzie chciał mi coś przekazać, to zrobi to w sposób w który nie będę musiał "wierzyć że gada".
Jak ja rozmawiam ze swoja żoną to mój monolog nigdy nie przekształca się w dialog.
I to się nazywa odebranie argumentów drugiej stronie, przewidzenie reakcji i takie tam
Z Bogiem sytuacja wygląda inaczej.
Ja gadam, a Bóg robi......
I to uznaję za dialog