Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sens życia
#11
Dopóki nie znasz jakiegoś szczególnego swojego powołania, to chyba najsensowniej robić dobrze swoją robotę, sumiennie wykonywać obowiązki, nie marnować czasu na nadmierne rozkminianie i lenistwo. Wink W Biblii, z tego co kojarzę Bóg/Jezus powoływał ludzi, którzy byli właśnie w trakcie swojej normalnej pracy.
#12
(2018-04-16, 09:05 AM)Gerald napisał(a): Dla niektórych.... dzieciWink

Dla innych pomnażanie majątku,dla jeszcze innych samorozwój i samorealizacja, dla jeszcze innych pozostawienie czegoś po sobie dla potomnych, dla innych bycie sławnym, a dla jeszcze innych cieszeniem się z życia, po prostu, bo życie darmo jest i fajne może być, jak człowiek za bardzo się nie spina i nie ma zbyt wygórowanych oczekiwań

1.Dzieci, spoko rzecz, tylko trzeba przewijać hehe, nie no śmieje się
2. Po co pomnażać majątek, jak bogactwem się nasycisz? Mieć tyle, by starczyło i jakoś fajnie żyć nie w biedzie, ale też nie w luksusie.
3. To akurat sądzę, że ważne, bo życie też jest po to, by spełniać marzenia.
4. No pozostawienie czegoś też uważam, że na równi z 1 i 3 pkt.
5. Sława poniekąd pociągająca, no i fajna.
6. Tutaj uważam, że to jest chyba mega fajne, dobra umrzesz, zaakceptuj to i ciesz się tym co masz, bo lepiej to mieć chyba niż nie?

(2018-04-16, 04:56 PM)piszkoo napisał(a): Dopóki nie znasz jakiegoś szczególnego swojego powołania, to chyba najsensowniej robić dobrze swoją robotę, sumiennie wykonywać obowiązki, nie marnować czasu na nadmierne rozkminianie i lenistwo. Wink W Biblii, z tego co kojarzę Bóg/Jezus powoływał ludzi, którzy byli właśnie w trakcie swojej normalnej pracy.

Ja już wiem co kocham i czemu mógłbym się oddać. Tylko nie wiem czy przy tym wszystkim, nie miałbym porzucić swoich marzeń na rzecz Boga?
#13
Czyli po co Bóg stworzył człowieka, skoro i tak umrze?

Taki ogólny cel lub cele życia dla każdego człowieka, które sprawią, że życie będzie miało sens, to jaki jest?
#14
Bóg stworzył człowieka by żył wiecznie wg „zaleceń Producenta”. Tylko tak może mieć to sens.
Ziemia nie miała być przystankiem do lepszego lub gorszego miejsca po śmierci.
W wyniku buntu zamierzenie Boże się odwlekło, ale wg tego co mówi Pismo Święte Bóg podjął działania i odwróci grzeszny stan ludzkości. Głównym elementem tego planu były, są i będą działania Jezusa.

Czy wszechmocny Bóg mógłby pozwolić sobie by porzucić swój plan co do Ziemi i człowieka?
Czy nie byłoby to przyznaniem się do porażki?
Jak świadczyłoby to o wszechmocy Boga i miłości do ludzi?
Możnaby by to wogóle jakoś logicznie wytłumaczyć?
#15
Czyli Bóg stworzył człowieka by żył wiecznie, więc fundamentalnym cele człowieku w otaczającej nas rzeczywistości jest osiągnąć, to życie wieczne tak? Smile

Jeśli tak, to co uważasz za kolejne cele życia, bo coś tutaj na ziemi trzeba jednak robić, jak to życie załóżmy się już osiągnie Daniel? Wink
#16
To niebezpieczne zadawać takie pytania bartekulka, bo jeszcze się znajdą chętni żeby Ci na to odpowiedzieć.

Mogą Ci powiedzieć, że masz porzucić swój dobytek, albo ambicje, albo plany i edukację, bo "kto się nie wyrzeknie wszystkiego co ma, nie może być moim uczniem". Albo mogą Ci powiedzieć, żebyś robił na co masz ochotę, "bo przecież ofiarował za nas swojego syna, więc jakżeby miałby nam Bóg wszystkiego nie miał darować?".

Bycie niepewnym i niewiedzącym ma tę ogromną wadę, że przyciąga różnych manipulatorów i rozświetlaczy drogi życiowej, którzy na pewno będą mieli dla Ciebie odpowiedzi, tylko zadaj sobie pytanie, o ich kompetencje - skąd oni mogą takie rzeczy wiedzieć?

"33 Lecz takie będzie przymierze,
jakie zawrę z domem Izraela
po tych dniach - wyrocznia Pana:
Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa
i wypiszę na ich sercu18.
Będę im Bogiem,
oni zaś będą Mi narodem.
34 I nie będą się musieli wzajemnie pouczać
jeden mówiąc do drugiego:
"Poznajcie Pana!"
Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego
poznają Mnie19 - wyrocznia Pana,
ponieważ odpuszczę im występki,
a o grzechach ich nie będę już wspominał»."


Jak chcesz poznać sens swojego życia, to się zwróć do odpowiedniej osoby, a na pewno tą osobą nie jest człowiek. Zabierz się za szukanie Boga, ale takie konkretne, bo zdążyłem wywnioskować ze swojego życia i z Biblii, że jemu się podoba zdeterminowanie i traktowanie Go jak najcenniejszą perłę na świecie:

"Wysłucham was, gdy będziecie Mnie wzywać i zbliżać się do Mnie w modlitwie. [13] Znajdziecie Mnie, gdy będziecie Mnie szukać. Tak! Gdy będziecie Mnie szukać całym swoim sercem, [14] pozwolę wam się znaleźć - oświadcza PAN. "

Co to znaczy "całym sercem"? Jest to jakieś poetyckie i mało precyzyjne, nie dające się uchwycić w żadne sztywne ramy. A więc na pewno nie powie Ci o tym nikt z zewnątrz, ani autorytet, ani kumpel, ani rodzice. To trzeba samemu sobie rozkminić.
#17
Logiczne jest, aby pytać się o cel istnienia np zegarka jego pomysłodawcy/projektanta.

Ja natomiast też w sposób pośredni dostali odpowiedź od Boga, co do sensu życia lub co mogli wyczytać z Biblii co do sensu życia, takiego dla każdego człowieka, który żyje w każdym miejscu i czasie? Taki odgórny sens życia, natomiast co do drogi życiowej itp to to wręcz idiotyczne pytać się, taki mami synkowate hehe.

Czyli ponawiam pytanie:

Jaki jest sens życia dla każdego człowieka, taki ogólny, uniwersalny, powszechny?
#18
Chodzenie z Bogiem
#19
Dlaczego chodzenie z Bogiem i co to praktycznie, dokładnie znaczy?
#20
(2018-04-26, 12:52 AM)Hunter2321 napisał(a): Bycie niepewnym i niewiedzącym ma tę ogromną wadę, że przyciąga różnych manipulatorów i rozświetlaczy drogi życiowej, którzy na pewno będą mieli dla Ciebie odpowiedzi, tylko zadaj sobie pytanie, o ich kompetencje - skąd oni mogą takie rzeczy wiedzieć?

Każdy od czegoś zaczynał. Trudno wymagać od Bartka, że wszystko będzie wiedział. Chciałbym coś zauważyć - z jednej strony przestrzegasz przed różnymi "magikami" od drogi życiowej, a z drugiej strony sam stawiasz się na miejscu reflektora.  Tongue

Cytat:"33 Lecz takie będzie przymierze,
jakie zawrę z domem Izraela
po tych dniach - wyrocznia Pana:
Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa
i wypiszę na ich sercu18.
Będę im Bogiem,
oni zaś będą Mi narodem.
34 I nie będą się musieli wzajemnie pouczać
jeden mówiąc do drugiego:
"Poznajcie Pana!"
Wszyscy bowiem od najmniejszego do największego
poznają Mnie19 - wyrocznia Pana,
ponieważ odpuszczę im występki,
a o grzechach ich nie będę już wspominał»."

To po co byli chociażby Apostołowie? Smile


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości