2017-12-15, 12:07 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-06-06, 04:36 AM przez Gerald.
Powód edycji: korekta
)
Cytat:@Pitupitu
"Daniel,to, co robisz, to cały czas przedstawiasz naukę ŚJ, którą należy przyjmować "na wiarę" (wybacz - ślepą).
W efekcie tak sobie rozmawiamy nie ze sobą, a obok siebie.
Nie widzę w tym sensu.
Myślę, że jeśli ktoś zechce podyskutować o tej doktrynie, po prostu zajmie moje miejsce w tej dyskusji."
Nie powołuję się tu na "nauki Świadków Jehowy", tylko na to co na temat wiary w jedynego Boga Jehowę i oddawania Mu wyłącznej czci ma do powiedzenia sama Biblia. A mówi bardzo dużo. Bóg zadbał o to by przez wieki przekazać mnóstwo informacji wiernym patriarchom i Żydom. Jezus potwierdził to i podał dodatkowe informacje. Uprościł jeszcze oddawanie czci temu samemu Bogu składając ofiarę która zniosła potrzebę składania ofiar wymaganych Prawem Mojżeszowym. Uczył jak mają się do Ojca modlić i jak mogą wzmacniać z Nim bezpośrednie relacje. Dzięki tej "aktualizacji" mogli na pełnych prawach spełniać wolę tego samego Boga ludzie ze wszystkich narodów. Pokazali jak to ma wyglądać w praktyczny sposób uczniowie Jezusa. Skupiali się na DZIAŁANIACH popierających przyjście Królestwa pod przewodnictwem Jezusa jako głowy zboru a nie na oddawaniu Mu czci.
Skoro od poznawania Boga i Jezusa może zależeć nasze życie (Jana 17:3), każdy, kto poważnie traktuje Biblię może się dowiedzieć właśnie z Biblii kim jest jedyny Bóg i jakie nosi imię. Można tam też uzyskać informacje czego ten Bóg wymaga i co planuje.
Termin "ślepa wiara" pasuje więc bardziej do doktryn o których Biblia wcale nie wspomina - albo wręcz im zaprzecza - a które niestety powszechnie są uznawane. Doktryn, które pochodziły z pogańskich religii i które zaczęły zanieczyszczać prosty przekaz Jezusa już pod koniec działalności apostołów.
Czy Jezus - wg Biblii największy nauczyciel, który chodził po Ziemi - nie potrafiłby wytłumaczyć że jest częścią jakiejś trójcy gdyby rzeczywiście tak było? Czy nauczał, że oczekuje jakiejś boskiej chwały albo czci?
Czy raczej potwierdzał i uzupełniał to co wcześniej zostało w tym temacie przekazane Żydom?
Pytałem o kuszenie Jezusa. Jaki sens miałoby to opisane np w Mateusza 4 rozdziale (albo w Łukasza 4) gdy Szatan oferuje Jezusowi Królestwa za oddanie czci gdyby Jezus był Bogiem Wszechmocnym? Albo jakąś integralną częścią Boga Wszechmocnego?
Odpowiedź zanotowana w 10 wersecie Mateusza albo Luk 4:8 wiele mówi. Powołał się na wymagania Boże podane wcześniej Żydom (np: 5 Mojżeszowa 5:9; 6:13; 10:20; 2Moj 20:3). Najlepiej brzmi to w przekładach gdzie imię Boże nie jest zastępowane pospolitymi tytułami.
W okresie w którym miliardy ludzi skupiają się na „świętowaniu” momentu w którym Jezus był bezradnym niemowlakiem zdanym na opiekę swoich niedoskonałych rodziców warto zastanowić się po co rzeczywiście Jezus przyszedł na Ziemię.
Po to by dać okazję do shoppingu, ucztowania, lulania i innym szopkom?
A może raczej po to by doprowadzić do powstania zorganizowanego zboru skupionego na głoszeniu dobrej nowiny o Królestwie Bożym, które doprowadzi do tego by wola Boża działa się w niebie i na Ziemi?
Nasze wybory i działania dla Jezusa leżącego bezradnie w żłobku mogłyby być bez znaczenia.
Dla Jezusa panującego jako Król z nadanych Mu pełnomocnictw przez Boga Ojca obojętne to raczej nie będzie.
Warto się nad tym zastanowić.