Rabbi Yitzhak Kaduri

[Przeemek]

Jeden z najsławniejszych czy najbardziej szanowanych rabinów świata Jak "donoszą" oficjalne informacje:

Przed śmiercią Kaduri powiedział, że spodziewa się niedługo przybycia Mesjasza, żydowskiego Mesjasza, i że spotkał go rok wcześniej. Zostawił odręczną notatkę swoim zwolennikom z nakazem aby otworzyli ją dopiero po roku śmierci rabina. Po upływie tego czasu notatka została otwarta przez jego uczniów, którzy opublikowali ją na stronie internetowej Kaduriego. Okazało się, że brzmiała: „ירים העם ויוכיח שדברו ותורתו עומדים” (przetłumaczone jako "on podniesie lud i potwierdzi, że jego słowo i prawo są ważne”), które przez akronim, sugeruje nazwę „Yehoshua” [ https://en.wikipedia.org/wiki/Yitzhak_Kaduri ]

Według książki Carl Gallupsa "The Rabbi Who Found Messiah" [ https://www.audible.co.uk/pd/The-Rabbi-W...B019FQ01NK ] dziennikarza śledczego w 2007 r. dwie izraelskie publikacje informacyjne, Israel Today i News First Class, doniosły, że najsłynniejszy rabin we współczesnej historii Izraela, 108-letni Yitzhak Kaduri, zostawił tajemniczą notatkę o śmierci ujawniającą imię długo oczekiwanego Mesjasza, którego imię Mesjasza brzmiało Jehoszua, czyli Jezus.
Jednak "niewygodną" sprawę szybko wyciszono, notatka natychmiast zniknęła ze strony Kaduriego. Media odmówiły dalszego relacjonowania sprawy. Rodzina Kaduri i kilku innych bliskich ministerstwu Kaduri zaczęło twierdzić, że notatka była fałszerstwem lub sfabrykowana.

Jednak kiedy było jeszcze o tym głośno, doszły te informacje do polski i opublikowano je na łamach dziennika "Rzeczypospolitej". Dzięki dostępowi do tekstów archiwalnych można o tym dzisiaj przeczytać: " https://archiwum.rp.pl/artykul/684370.html ".

Ktoś posiada więcej informacji na ten temat? Co na to strona żydowska Eliahu?

[Eliahu]

Chrześcijańscy misjonarze łżą jak psy, czyli standard.

[Przeemek]

Chrześcijańscy misjonarze łżą jak psy, czyli standard.

Rozumiem stwierdzenie, ale coś więcej merytoryki?
Stwierdzić, że ktoś kłamie jest bardzo łatwo.........

To, że oficjalnie wyszła taka informacja na "światło dzienne" i została później wyciszona (lub zdyskredytowana jako pomówienie od strony rodziny rabina, ale nie jego uczniów) w samym Izraelu nie ma wątpliwości, o czym potwierdzają archiwalne doniesienia prasowe - a więc nie tylko chrześcijaństwo.

W tym filmie dokumentalnym https://www.youtube.com/watch?v=jZPLYwtL3-U  pokazane są wypowiedzi innych(prawdopodobnie) rabinów (od ok. 29 minuty), którzy oświadczają, że rabin Kaduri nigdy wcześniej nic nie mówił o Mesjaszu, czy zakazanym imieniu, że nikomu ani z rodziny nie zostawił żadnego listu, a litery w przedstawionej notatce nawet dziecko jest w stanie stwierdzić, że to fałszerstwo. Przekonują nawet, że pismo notatki nie posiada charakteru pisma Kaduriego.
Jednak autor dokumentu stwierdza, że po wywiadzie z wieloma świadkami dowiedział się, że inni z kręgów Kaduriego potwierdzają, że tą notatkę on sam wystawił.

Notatka na pewno istniała i wyszła z Izraela - więc nie od chrześcijan....?

Od 32 minuty pokazany jest wywiad z innymi Żydami lub Kaduriego uczniami, którzy twierdzą że czytali rabbiego Kaduriego "Yashiva"(nie wiem czy dobrze napisałem, więc proszę o poprawienie), mówią też po hebrajsku więc jak ktoś może potwierdzić tłumaczenie na angielski? - że, wyczytali w tych tekstach, że rabbi wcześniej już mówił o Yeshoua.
Tam nie widzę żadnych chrześcijan rozprowadzających łgarstwa jak psy? To są wypowiedzi innych Żydów?


Z kolei w uzdrawiające, czy przynoszące błogosławieństwa amulety rabina Kaduriego, czy prorocze przewidywanie wydarzeń (tragedii) nikt z jego społeczności nie ma wątpliwości, bo jak twierdzą, sami tego doświadczyli. Ale jak przesłał w notatce informację o imieniu Mesjasza, która została przez jego uczniów wystawiona na jego stronie, a która według wszelkiej logiki(religii) nie może mieć miejsce, to nie wierzono, a przecież również widział to w swoich proroczych wizjach ........ bo jak inaczej mógłby taką notatkę wystawić zagrażając reputacji swojemu imieniu czy imieniu całej rodzinie?

Ale dojść do prawdy.......chrześcijaństwo to przecież 2000-tysiącletni ciąg łgarzy i kłamców, świetnie wyszkolonych(przez kogo?), skoro udaje im się to kłamstwo przez 2000 lat utrzymać w nieodkształconym stanie - a to swego rodzaju fenomem (nawet w dobrze zorganizowanej konspiracji czy propagandzie).
Dobrym przykładem takiego problemu w utrzymaniu kłamstwa jest kontrreformacja katolicka wskazująca jak ciężko i przy jakim olbrzymim nakładzie "resourcowo"-finansowym jest trudno utrzymać kłamstwo w rydzach przed "publiką", a mieli nieograniczone środki, zdobyli prasę(media) w krajach gdzie mieli wpływy, profesorów i doktorów czyli większość głosu uczelni, kupowali archeologów i wykopywali kości jakichś zwierząt podając za "relikwie" świętych i wiele innych metod w ataku na Pismo przez Jezuitów  (P.S. a dzisiaj Jezuita jest papieżem...... zakon powołany przysięgą bezwzględnej wierność i oddania tylko papieżowi, nawet gdyby czarne trzeba było nazwać białym..... może przypadek.....) A jednak nie powstrzymali reformacji.......  


Wygląda na to, że chrześcijańscy misjonarze nie mieli z tą notatką nic wspólnego, natomiast nie pozwalają temu epizodowi zniknąć z "powierzchni informacji", bo kto inny mógłby się zabrać za sprawdzenie tego jeżeli jest mowa o Jezusie - National Geographic? Więc nie musi to być wcale jakaś ukartowana sprawa przez chrześcijańskich misjonarzy.....

Jedno jest pewne Eliahu - ktoś musi kłamać........

[Eliahu]

@Przeemek

Sorry ale jestem zniechęcony tym jak prowadziłeś rozmowę w innych wątkach. Mam wrażenie, że nie jesteś zainteresowany prawdą tylko wygłaszaniem swoich twierzeń i potwierdzaniem swoich przekonań. Widać to już o tym poście w którym już piszesz tak jakbyś nie chciał się niczego dowiedzieć tylko nauczać. Do tego już zmieniasz temat pisząc o swoich uprzedzeniach wobec katolicyzmu. Jak pisałem już kiedyś - ten kto chce być zwiedziony ten znajdzie sobie powód by być zwiedzionym.
Niestety sam też już w tym poście naginasz fakty i wykazujesz totalną niewiedzę w temacie.

Nie piszę tego ze złośliwości tylko ze szczerości.

[Przeemek]

Sorry ale jestem zniechęcony tym jak prowadziłeś rozmowę w innych wątkach. Mam wrażenie, że nie jesteś zainteresowany prawdą tylko wygłaszaniem swoich twierzeń i potwierdzaniem swoich przekonań.  

Dobre.... w porównaniu do twoich dotychczasowych faktycznych "wygłoszeń", a szczególnie zdania w tym wątku o chrześcijańskich misjonarzach jakie wyraziłeś - czyli nawet bez fatygi o jakąś merytorykę - to masz tupet, to trzeba przyznać.

To ja mam wrażenie, że malujesz w swoich wypowiedziach siebie, tak jak Ty byś miał monopol na prawdę, tylko z własnych pobudek nie masz ochoty jej nikomu ujawniać.... a Twoimi dotychczasowymi wypowiedziami dobitnie to pokazujesz, plus ignorancję. W sumie lepiej by było, gdybyś nic nie napisał, jak masz pisać tylko ignorancją i opiniami jak to jesteś zniechęcony pisaniem w miejscu przeznaczonym do pisania, a skoro już się na takim pojawiasz to przyszedłeś jednak pisać, bo nic innego się tutaj nie robi i to dlatego, że być może nikt nie będzie zainteresowany "Twoją prawdą" i będzie wolał zostać od niej zwiedziony.

No ale każdy ma prawo do swojej opinii. Ja z kolei kiedy widzę odpowiedź w stylu "....Bo oni łżą jak psy, standard", to też nie zachęca do żadnej dyskusji, a już z pewnością pokazuje, że nie interesuje ciebie zdanie źródeł i innych na ten temat, bo ty "Swoją prawdę" już znasz, przy okazji jadąc po "chrześcijańskich misjonarzach". I nie byłoby w tej opinii nic złego, gdyby była chociaż trochę merytoryczna jak to wypada na forum, a nie naszpikowana pychą i ignorancją.

Widać to już o tym poście w którym już piszesz tak jakbyś nie chciał się niczego dowiedzieć tylko nauczać.

Widzisz, jak już dzielimy się naszymi opiniami o adwersarzach i jak już poruszasz kwestię o zwiedzeniu, to po twoich postach widać, że jesteś "umocowany w swoim zwiedzeniu" i nie ma szans byś uznał jakiekolwiek fakty, tak już ludzie czasem mają ze swoimi światopoglądami. A uwierz mi, szczerze, ja nie poruszam tych i innych kwestii z tobą po to, by Ciebie zawracać z jakiekolwiek drogi, nawet przez myśl mi to nie przeszło. Jak to ująłeś: " ten kto chce być zwiedziony ten znajdzie sobie powód by być zwiedzionym."

Tylko nie przyszło Ci do głowy, że może nie zawsze w dyskusjach na forum chodzi o to, aby przekonać adwersarza do swoich poglądów lub w ogóle do czegoś go przekonać. Ale może chodzi o to aby chociaż poznać zdanie "strony przeciwnej", albo dać szansę innym przyjrzeć się argumentom różnych stron i zdecydować we własnym sumieniu komu i w co chcą wierzyć lub uwierzyć. W końcu udzielasz się na forum, czyli miejscu tylko i wyłącznie do prowadzenia dyskusji.

Do tego już zmieniasz temat pisząc o swoich uprzedzeniach wobec katolicyzmu.

Tu mogę się zgodzić, że uprzedzenia mam do tych metod o których napisałem - ale czy nie podałem uzasadnienia zamiast "wygłoszenia"?
Ale nie przyszła mi żadna inna analogia do głowy w kontekście twojego uprzedzenia jakie wyrażasz do chrześcijańskich misjonarzy, przynajmniej przedstawiłem "jakieś" argumenty, samym tym "faktem bijąc Cię na głowę". A Ty co pokazujesz praktycznie w każdej wypowiedzi?

Niestety sam też już w tym poście naginasz fakty i wykazujesz totalną niewiedzę w temacie.

Nie piszę tego ze złośliwości tylko ze szczerości.

Niestety ale tą wypowiedzią to już chyba przerosłeś megalomanię w wykazywaniu Twojej niezmierzonej znajomości tematu i faktów obalających już chyba wszystkie "twierdzenia świata" - poznaliśmy w końcu prawdę dzięki Eliahu - eureka!

Widzisz, teraz rozumiem, Ty po po prostu tylko przez szczerość nie potrafisz być w ogóle merytoryczny i tylko "z dobroci serca" wygłaszasz swoje opinie w miejscu przeznaczonym do dyskusji w której zarówno tezy, opinie czy oskarżenia trzeba argumentować merytorycznie zgodnie z zasadami nie tylko dobrych obyczajów ale i regulaminu forum. No... ale Ty tak nie potrafisz.

Wiesz co Eliahu.. dochodzę do wniosku, że naginasz fakty i wykazujesz totalną niewiedzę w temacie. A widać to szczególnie z argumentów strasznie obszernego artykułu jaki umieściłeś w tym wątku zaczynający się "Chrześcijańscy misjonarze łżą jak psy, czyli standard......".

Na prawdę Eliahu bardzo Tobie dziękuję i jestem Ci bardzo wdzięczny za Twoje opinie, życzliwość i szczerość oraz za tyle ciekawych rzeczy jakie potrafisz o mnie napisać, na prawdę nie spodziewałem się tego. Ale bardzo gorąco chciałbym ciebie prosić na przyszłość, abyś skupił się na tematach wątków i był chociaż odrobinę bardziej rzeczowy, a nie napakowany wymówkami, aby tylko nie obalać tych kłamstw faktami i prawdami które znasz, ale nie masz ochoty ich przedstawiać. Już lepiej w takim razie odpuść pisanie.

[Konq]

Trochę jednak stanę po stronie Eliahu. Panowie, o czym my tu mówimy, bo chyba o tym, że ktoś po śmierci faceta, wstawia anonimową notatkę na stronę, która za chwilę znika, a całe Internety uważają to za dowód. Czy rabin Yitzhak Kaduri przez całe życie dał w jakikolwiek sposób odczuć innym ludziom, że sympatyzuje z Chrześcijaństwem? Nie? To o czym my tu mówimy.

[TwardyZnak]

Trochę jednak stanę po stronie Eliahu. Panowie, o czym my tu mówimy, bo chyba o tym, że ktoś po śmierci faceta, wstawia anonimową notatkę na stronę, która za chwilę znika, a całe Internety uważają to za dowód. Czy rabin Yitzhak Kaduri przez całe życie dał w jakikolwiek sposób odczuć innym ludziom, że sympatyzuje z Chrześcijaństwem? Nie? To o czym my tu mówimy.

Przecież to są zwykłe przepychanki słowne, a nie dyskusja. Patrz "Chrześcijańscy misjonarze łżą jak psy, czyli standard."  Po takim zdaniu wyraźnie widać, że o prawdę tu nie chodzi, tylko żeby się gównem poobrzucać, co nieraz jest całkiem potrzebne i można się wyżyć

[Konq]

Trochę jednak stanę po stronie Eliahu. Panowie, o czym my tu mówimy, bo chyba o tym, że ktoś po śmierci faceta, wstawia anonimową notatkę na stronę, która za chwilę znika, a całe Internety uważają to za dowód. Czy rabin Yitzhak Kaduri przez całe życie dał w jakikolwiek sposób odczuć innym ludziom, że sympatyzuje z Chrześcijaństwem? Nie? To o czym my tu mówimy.

Przecież to są zwykłe przepychanki słowne, a nie dyskusja. Patrz "Chrześcijańscy misjonarze łżą jak psy, czyli standard."  Po takim zdaniu wyraźnie widać, że o prawdę tu nie chodzi, tylko żeby się gównem poobrzucać, co nieraz jest całkiem potrzebne i można się wyżyć

No tak, ale z drugiej strony jak ktoś do ciebie przychodzi z TAKIMI DOWODAMI i żąda żebyś się wytłumaczył to ja się nie dziwię. Krótko mówiąc to nie na Eliahu spoczywa ciężar dowodów, Przeemek jak do tej pory przedstawił tylko jakąś teorię spiskową i twierdzi, że coś musi w tym być, bo dowody... zniknęły i pomimo tego, że sam nie posiada argumentów to już Eliahu według niego musi takie mieć, bo jak się nie wytłumaczy, to znaczy, że to co do tej pory było tylko luźną hipotezą, stanie się prawdą.

Kiedyś podobne teorie czytałem na temat nieogłoszonej jeszcze Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej. Wytłumaczenie Kościoła było takie: "Tajemnica zawiera zbyt wiele drastycznych rzeczy, żeby je teraz opublikować". Dziś kiedy już znamy treść tego pisma wiemy, że to było bzdurne wytłumaczenie. Treść dwóch pierwszych tajemnic jakoś nawiązywała do rzeczywistych wydarzeń, tym bardziej że te pisma ukazały się już po wydarzeniach, które rzekomo przepowiadały. Tym bardziej treść trzeciej tajemnicy, która jest już fantastycznym odlotem piszącej, mogła zaważyć na realistycznym odbiorze poprzednich tajemnic.

W każdym razie dla Kościoła miało to też taki skutek, że zaczęły się tworzyć wokół całej sprawy teorie spiskowe, a nawet wplątano w to UFO. I wyszło to Kościołowi na plus, bo kto jest powiernikiem tajemnic ten ma władzę. I tak samo jest tutaj. Na pewno wspólnota Rabina sporo straciła na jego śmierci. Może więc warto zrobić jakiś szum...ale to oczywiście tylko taka luźna teoria.

[TwardyZnak]

No tak, ale z drugiej strony jak ktoś do ciebie przychodzi z TAKIMI DOWODAMI i żąda żebyś się wytłumaczył to ja się nie dziwię. Krótko mówiąc to nie na Eliahu spoczywa ciężar dowodów, Przeemek jak do tej pory przedstawił tylko jakąś teorię spiskową

Czy to znowu było takie żądanie to nie wiem. Z drugiej strony czy jednemu psu Burek? Nawet, jeżeli założymy, że rzeczywiście pada tam to imię, to chyba w nim nie ma nic nadzwyczajnego. Sama biblia opisuje co najmniej dwóch Jezusów - syna Nuna i syna Józefa, imię jak imię. Gdyby okazało się, że stary rabbi powiedział, że pomazaniec nazywa się Paweł to co?

[Eliahu]

OK. Po kolei.
Od pierwszego twojego posta.

Stwierdzić, że ktoś kłamie jest bardzo łatwo.........

Tak. Bardzo łatwo.
Łatwo było chrześcijańskim misjonarzom oskarzyć o kłamstwo rodzinę rabina i jego uczniów samemu posługując się jedynie pomówieniami.

To, że oficjalnie wyszła taka informacja na "światło dzienne" i została później wyciszona (lub zdyskredytowana jako pomówienie od strony rodziny rabina, ale nie jego uczniów) w samym Izraelu nie ma wątpliwości, o czym potwierdzają archiwalne doniesienia prasowe - a więc nie tylko chrześcijaństwo.

Nic takiego jak opisałeś nigdy nie zostało ujawnione a prasa nie twierdziła, że taka historia miała miejsce tylko, że SĄ LUDZIE KTÓRZY TWIERDZĄ, że taka historia miała miejsce. Do tego mówimy o prasie skrajnie wrogo nastawionej do rabinatu z powodów politycznych a w szczególności do rabinów takich jak rav Kaduri, który oficjalnie diałał w polityce.
Jeszcze na dodatek jest bzdurą to, że uczniowie rabina temu nie zaprzeczali a zaprzeczała tylko rodzina. Nie wiem czy wiesz ale rabini tworzą tzw. dynastie rabiniczne więc ich najbliźsi uczniowie to najczęściej JEST ich rodzina. Ale faktem jest, że jak ich zapytano to nie zaprzeczali. Nie zaprzeczali bo nie wiedzieli nawet o co chodzi ani kim są ci ludzie podający się za "uczniów rabina Kaduri" i gadający o jakiejś notatce.

W tym filmie dokumentalnym https://www.youtube.com/watch?v=jZPLYwtL3-U  pokazane są wypowiedzi innych(prawdopodobnie) rabinów (od ok. 29 minuty), którzy oświadczają, że rabin Kaduri nigdy wcześniej nic nie mówił o Mesjaszu, czy zakazanym imieniu, że nikomu ani z rodziny nie zostawił żadnego listu, a litery w przedstawionej notatce nawet dziecko jest w stanie stwierdzić, że to fałszerstwo. Przekonują nawet, że pismo notatki nie posiada charakteru pisma Kaduriego.

Dokładnie tak. To jest początek i koniec tej całej historii.
I nie wiem o jakie "zakazane imię" ci chodzi. Jehoszua to nadal jedno z popularniejszych imion żydowskich. LOL

Jednak autor dokumentu stwierdza, że po wywiadzie z wieloma świadkami dowiedział się, że inni z kręgów Kaduriego potwierdzają, że tą notatkę on sam wystawił.

A ja po wielu wywiadach z ludźmi z kręgów autora tego dokumentu dowiedziałem się, że lubi on nosić damską bieliznę. I piszę to zupełnie poważnie. Tak było. To wcale ne jest analogia mająca pokazać ci bezwartościowość tego typu twierdzeń bez poparcia.

Notatka na pewno istniała i wyszła z Izraela - więc nie od chrześcijan....?

Bo wiadomo, że w Israelu nigdy nie było i nie ma chrześcijan...

Od 32 minuty pokazany jest wywiad z innymi Żydami lub Kaduriego uczniami, którzy twierdzą że czytali rabbiego Kaduriego "Yashiva"(nie wiem czy dobrze napisałem, więc proszę o poprawienie), mówią też po hebrajsku więc jak ktoś może potwierdzić tłumaczenie na angielski? - że, wyczytali w tych tekstach, że rabbi wcześniej już mówił o Yeshoua.
Tam nie widzę żadnych chrześcijan rozprowadzających łgarstwa jak psy? To są wypowiedzi innych Żydów?

Człowieku...
w 32 minucie tego filmu pokazany jest Ze'w Porat i jego kolega Eliahu (tu nie wiem czy to prawdziwe imię). Ze'w Porat jest oszustem i nie jest nawet oryginalnie powiązany z całą tą sprawą. Jest po prostu gościem który na fali tej sprawy nagrywa filmiki w których przekonuje Amerykanów aby wysyłali mu hajs na nawracanie Żydów. Ci ludzie nigdy nawet nie stali koło rabina Kaduri. A kłamstwa Ze'ewa i jego naciąganie chrześcijan na kasę to zasługują na osobne wyjaśnienie.
Jesziwa z kolei to nie jest książka. Jesziwa to jest szkoła. Więc "rabin mówił to w swojej jesziwie" to kolejne twierdzenie bez pokrycia. (btw. interesuje cię co rav Kaduri pisał i mówił o chrześcijaństwie kiedy jeszcze miał na to siły i na co są dowody na piśmie?)
Ty widzisz Żydów a ja widzę chrześcijan w myckach. Do tego mycka tego Eliahu to jest coś czego nie nosił by ortodoksyjny Żyd, nie mówiąc już o uczniu rabina Kaduri.
To jest po prostu żart w dodatku nie śmieszny.

Z kolei w uzdrawiające, czy przynoszące błogosławieństwa amulety rabina Kaduriego, czy prorocze przewidywanie wydarzeń (tragedii) nikt z jego społeczności nie ma wątpliwości, bo jak twierdzą, sami tego doświadczyli. Ale jak przesłał w notatce informację o imieniu Mesjasza, która została przez jego uczniów wystawiona na jego stronie, a która według wszelkiej logiki(religii) nie może mieć miejsce, to nie wierzono, a przecież również widział to w swoich proroczych wizjach ........ bo jak inaczej mógłby taką notatkę wystawić zagrażając reputacji swojemu imieniu czy imieniu całej rodzinie?

Cała ta narracja opiera się na manipulacji, ale nie będę tego wyjaśniał bo nie ma po co. Wystarczy fakt, że nie ma ABSOLUTNIE ŻADNEGO DOWODU na żadne z tych twierdzeń. BTW twierdzenie, że rabin jest prorokiem to jest w judaizmie herezja więc wyobraź sobie jak idiotycznie to brzmi w uszach kogoś kto faktycznie judaizm zna.

Ale dojść do prawdy.......chrześcijaństwo to przecież 2000-tysiącletni ciąg łgarzy i kłamców, świetnie wyszkolonych(przez kogo?), skoro udaje im się to kłamstwo przez 2000 lat utrzymać w nieodkształconym stanie - a to swego rodzaju fenomem (nawet w dobrze zorganizowanej konspiracji czy propagandzie).

Tak.
A wyszkolił ich Paweł z Tarsu - pierwszy misjonarz i ewangeliści.
To już Jan  zmienił definicję prawdy i kłamstwa z "to co zgodne/niezgodne z prawdą", na "to co zgodne/niezgodne z doktryną chrześcijańską". Po czym Paweł dodał do tego usankcjonowanie i uświęcenie hipokryzji kiedy twierdził, że będzie przed różnymi ludźmi prezentował różne przesłanie i udawał innego człowieka byleby nawrócić jak najwięcej ludzi na doktrynę chrześcijańską. (mam zapodać cytaty?)

Dobrym przykładem takiego problemu w utrzymaniu kłamstwa jest kontrreformacja katolicka wskazująca jak ciężko i przy jakim olbrzymim nakładzie "resourcowo"-finansowym jest trudno utrzymać kłamstwo w rydzach przed "publiką", a mieli nieograniczone środki, zdobyli prasę(media) w krajach gdzie mieli wpływy, profesorów i doktorów czyli większość głosu uczelni, kupowali archeologów i wykopywali kości jakichś zwierząt podając za "relikwie" świętych i wiele innych metod w ataku na Pismo przez Jezuitów  (P.S. a dzisiaj Jezuita jest papieżem...... zakon powołany przysięgą bezwzględnej wierność i oddania tylko papieżowi, nawet gdyby czarne trzeba było nazwać białym..... może przypadek.....) A jednak nie powstrzymali reformacji.......  

Twoje antykatolickie uprzedzenia mnie nie interesują a analogii do tematu nie widzę więc pomijam.

Wygląda na to, że chrześcijańscy misjonarze nie mieli z tą notatką nic wspólnego, natomiast nie pozwalają temu epizodowi zniknąć z "powierzchni informacji", bo kto inny mógłby się zabrać za sprawdzenie tego jeżeli jest mowa o Jezusie - National Geographic? Więc nie musi to być wcale jakaś ukartowana sprawa przez chrześcijańskich misjonarzy.....

Wygląda na to, że cała ta sprawa to jedynie twierdzenia bez pokrycia autorstwa chrześcijan a "film dokumentalny" na ten temat zawiera powoływanie się na Ze'ewa Porata i anonów z filmików downloadowanych z Youtube'a.

---

Od teraz wybiórczo.

To ja mam wrażenie, że malujesz w swoich wypowiedziach siebie, tak jak Ty byś miał monopol na prawdę, tylko z własnych pobudek nie masz ochoty jej nikomu ujawniać.... a Twoimi dotychczasowymi wypowiedziami dobitnie to pokazujesz, plus ignorancję

Monopolu nie mam ale coś tam wiem i nigdy nie mówiłem, że nie chcę się podzielić. Po prostu mówiłem, że nie zachęcasz swoją postawą. Zresztą po co byłaby ci potrzebna opinia ignoranta?

No ale każdy ma prawo do swojej opinii. Ja z kolei kiedy widzę odpowiedź w stylu "....Bo oni łżą jak psy, standard", to też nie zachęca do żadnej dyskusji, a już z pewnością pokazuje, że nie interesuje ciebie zdanie źródeł i innych na ten temat, bo ty "Swoją prawdę" już znasz, przy okazji jadąc po "chrześcijańskich misjonarzach". I nie byłoby w tej opinii nic złego, gdyby była chociaż trochę merytoryczna jak to wypada na forum, a nie naszpikowana pychą i ignorancją.

Tylko, że to jest prawda. Oni są chrześcijanami, działają jak misjonarze i łżą jak psy. I nie jest to jedyny przypadek podobnej działalności.
To nie moja wina. A źródła tej sprawy to ja zbadałem zanim Ze'ew Porat zaczął na fali tej sprawy zarabiać hajs na amerykańskich protestantach.

Tylko nie przyszło Ci do głowy, że może nie zawsze w dyskusjach na forum chodzi o to, aby przekonać adwersarza do swoich poglądów lub w ogóle do czegoś go przekonać. Ale może chodzi o to aby chociaż poznać zdanie "strony przeciwnej", albo dać szansę innym przyjrzeć się argumentom różnych stron i zdecydować we własnym sumieniu komu i w co chcą wierzyć lub uwierzyć. W końcu udzielasz się na forum, czyli miejscu tylko i wyłącznie do prowadzenia dyskusji.

Nie przyszło mi to do głowy, faktycznie.
Piszę tą odpowiedź z myślą, że tak jak bezmyślnie przyjąłeś za prawdę twierdzenia tych ludzi tak samo bezmyślnie odrzucisz moje wyjaśnienie.
Robię to z pełnym poczuciem mojej beznadziejnej pozycji w tej dyskusji.

Niestety ale tą wypowiedzią to już chyba przerosłeś megalomanię w wykazywaniu Twojej niezmierzonej znajomości tematu i faktów obalających już chyba wszystkie "twierdzenia świata" - poznaliśmy w końcu prawdę dzięki Eliahu - eureka!

A pisałem już o tym, że jestem też przystojny i zajebiście opalony?



Wiesz co @Przeemek powiedz mi, czy ty w ogóle znasz tą sprawę czy po prostu znalazłeś w internetach kolejny "dowód" na Jezusa i z automatu uwierzyłeś, że coś w tym jest bo przecież ktoś kto mówi, że Jezus jest git to na pewno by nie kłamał?
I czy tak samo uwierzyłeś na słowo autorowi linkowanego przez ciebie filmu, który twierdził w tym filmie, że rodzina rabina zaprzecza tej sprawie głównie dla pieniędzy.
Bo wiadomo, Żydzi wiedzą kto jest prawdziwym mesjaszem, ale złośliwie temu zaprzeczają bo ważniejsze dla nich są pieniądze. Hmm?