"Inne" spojrzenie na historię Jeftego
"innym" okiem
A co do Abrahama, jak się czyta to:
"Przysięgam na siebie, wyrocznia Pana, że ponieważ uczyniłeś to, a nie oszczędziłeś syna twego jedynego, 17 będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. 18 Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia [takiego, jakie jest udziałem] twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu".
to trudno jednak nie odnieść wrażenia, że Bóg spodziewał się , że Abraham odczyta rozkaz, tak jak odczytał czyli, że złoży swego syna w ofierze, czyli wykaże się posłuszeństwem, a nie nadgorliwością. Pewnie Abraham wierzył, że jak usłucha to i tak wszystko skończy się dobrze. Ale czy miał pewność? Podstawy by mieć, mógł mieć, ale czy miał?
Bóg ,to Bóg, nikt nie zna ścieżek, dróg i myśli Pana
Ale to moje wrażenia i ciągle jakoś jednak niezmienne zdają się być
"innym" okiem
A co do Abrahama, jak się czyta to:
"Przysięgam na siebie, wyrocznia Pana, że ponieważ uczyniłeś to, a nie oszczędziłeś syna twego jedynego, 17 będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. 18 Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia [takiego, jakie jest udziałem] twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu".
to trudno jednak nie odnieść wrażenia, że Bóg spodziewał się , że Abraham odczyta rozkaz, tak jak odczytał czyli, że złoży swego syna w ofierze, czyli wykaże się posłuszeństwem, a nie nadgorliwością. Pewnie Abraham wierzył, że jak usłucha to i tak wszystko skończy się dobrze. Ale czy miał pewność? Podstawy by mieć, mógł mieć, ale czy miał?

Bóg ,to Bóg, nikt nie zna ścieżek, dróg i myśli Pana
Ale to moje wrażenia i ciągle jakoś jednak niezmienne zdają się być
